eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDowcipnisie czy naciągacze ?!Re: Dowcipnisie czy naciągacze ?!
  • Data: 2002-04-25 19:23:58
    Temat: Re: Dowcipnisie czy naciągacze ?!
    Od: "Eratio" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    To właśnie była jedna z tych firm, które zajmują się wysyłaniem młodych pań
    do pracy w charakterze au pari. Warunkiem było nieukończone 26 lat. Ale
    dostałam maila od osoby , która była na takim wyjeździe. Napisała mi , że
    kasa prawie żadna, roboty dużo a nawet bardzo dużo , a żeby mnie zachęcić do
    wyjazdu napisała że w USA potrezbują taniej siły roboczej jako au pair.
    Dziękuję - postoję. To po to dziewczyny mają kończyć studia i uczyć się
    języka żeby tam być :tanią siłą roboczą" ? Wiele wyjeźdżających dziewczyn ma
    lepsze wykształcenie od niejednej amerykanki u której przyjdzie jej
    pracować.

    - Mam dość. Poszukam zwykłej pracy sezonowej bez głupkowatych wymagań i
    opłat.

    Dzięki za polemikę.

    Przepraszam ale nie podam nazwy tej firmy na grupie dyskusyjnej, mogę podać
    na priv. Ale tak jak mówię, jest to jedna z tych legalnych, pośredniczących
    firm. Tak jest u nich rzeczywistość.

    <s...@N...poczta.gazeta.pl> wrote in message
    news:aa8d1a$opm$1@news.gazeta.pl...
    > Eratio <e...@p...onet.pl> napisał(a):
    >
    > > Moi mili .
    > >
    > > Właśnie dzisiaj byłam na rozmowie w sprawie wyjazdu za granicę w
    charakterze
    > > au pair (opiekunka do dziecka). Przez telefon dowiedziałam się, że jest
    to
    > > kurs językowy i dodatkowo praca. Umówiłam się na spotkanie. Oczywiście
    > > obecne tam Panie były bardzo miłe i poleciły mi wypisać aplikację -
    > > oczywiście po angielsku. Poradziłam sobie z tym całkiem poprawnie. Potem
    > > była rozmowa w czasie której dowiedziałam się, że muszę ponieść koszty
    rzędu
    > > 3 tyś złotych. Ok. To było jeszcze do zniesienia. Za chwilę Pani
    powiedziała
    > > , że porozmawiamy sobie po angielsku. Miałam z tym kłopot, gdyż uczyłam
    się
    > > angielskiego zaledwie 3 lata i to w czasie studiów i chciałam jechać na
    ten
    > > kurs językowy właśnie aby nauczyć się języka. Ta przemiła Pani
    powiedziała
    > > mi że żeby wyjechać na ten kurs językowy to muszę znać perfekcyjnie
    język
    > > :-) No i co Wy na to ? Przecież to kpina. Jeżeli znałaby język to
    > > pojechałaby za granicę do pracy (takiej poważniejszej i za lepszą kasę).
    > >
    > > Pozdrowienia . Eratio.
    > >
    >
    > Jest to nielogiczne, bo gdyby te panie były nieuczciwe, to przecież by
    > zachęcały do wyjazdu w celu skasowania pieniędzy z góry, a nie
    zniechęcały.
    >
    > Jest to jednak bardzo dziwne, gdyż w Polsce nie można pobierać pieniędzy
    od
    > starających się o pracę - pośrednik rozlicza się z pracodawcą.
    >
    > Na pewno nie należy płacić żadnych pieniędzy z góry !
    >
    > O ile jednak wiem, to istnieją jakieś oficjalne programy wysyłania młodych
    > pań za granicę jako opiekunek do dzieci i wtedy można mieć zaufanie.
    Czytałem
    > o tym w prasie. Niestety nie pamiętam szczegółów - może trzeba gdzieś
    > poszukać.
    >
    >
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
    http://www.gazeta.pl/usenet/


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1