eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDoradztwo zawodoweRe: Doradztwo zawodowe
  • Data: 2006-11-04 23:35:36
    Temat: Re: Doradztwo zawodowe
    Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sat, 4 Nov 2006 12:10:28 +0100, Lektor <l...@p...pl>
    w <eihsf7$mk7$1@opal.icpnet.pl> napisał:

    [ ... ]
    > Ale ja właśnie nie zamierzam współpracować z pracodawcami, tylko dokładnie
    > odwrotnie - sam też działałem w imieniu pracodawcy, rekrutując ludzi i z
    > tego punktu widzenia, swoją działalność pro-pracowniczą oceniam negatywnie
    > (znaczy nie chodzi o skuteczność, ale o cel) i absolutnie nie widzę sposobu,
    > w który ktoś taki, jak ja, mógłby współpracować i być opłacany przez
    > pracodawcę.

    Nie takie rzeczy widziałem.

    [ ... ]
    > No właśnie póki co, jest z tym problem - do tej pory windowałem takich, co
    > zarabiali <1000 netto na poziom <2000 netto i nie mam za bardzo pomysłu na
    > windowanie ludzi z wyższej półki na wyższe stanowiska - no chyba, że
    > programistów i adminów, ale nie miałem okazji tego testować poza samym sobą.

    Tak samo, tylko przedefiniowujesz inne pojęcia, i podmioty muszą mieć
    jakąś wiedzę, chyba że zdobędziesz materiały z rozmów kwalifikacyjnych i
    będzeisz potrafił nauczyć kandydatów odpowiedzi na rzeczywiste pytania.
    Oczywiście pytający się lekko znerwują i zmienią pytania i bedą krok
    przed tobą zawsze.

    [ ... ]
    > Obawiam się, że znowu nie rozumiem - co oznacza praca "na woźnego"?

    Woźny na uniwersytecie brał pieniądze za pomoc w zdaniu egzaminu
    wstępnego, bo miał znajomości.
    Warunki były takie, że zdający musi jednak coś napisać, bo z czystą
    kartką to nawet znajomości nie pomogą.
    No i jak gościu napisał wystarczająco dobrze, że się dostał, woźny
    zatrzymywał kasę.
    Jak się nie dostał, woźny sumiennie oddawał pieniądze, bo jego
    znajomości nie wystarczyły.

    > Ogólnie rzecz biorąc, z dotychczasowej dyskusji wysnułem wniosek, aby
    > zdecydowanie darować sobie prowizję od przyszłej pensji, a brać tylko
    > konkretnie umówioną kwotę. Czy to ma coś z tym wspólnego?

    Nie, ale wniosek jest słuszny.

    ja czyli jakub
    --
    Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
    Revoke.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1