eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDobrze wychowanyRe: Dobrze wychowany
  • Data: 2002-12-18 13:23:16
    Temat: Re: Dobrze wychowany
    Od: " leszek" <s...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    GL <p...@o...pl> napisał(a):

    > On Wed, 18 Dec 2002 11:22:15 +0000 (UTC), "Albert Jacher, MD
    > ChosenByGod" <i...@p...onet.pl>
    > wrote:
    >
    > >Zwroty typu "Pan", "Pani" to relikty feudalnej, katolickiej przeszłości.
    > >Kto nie czuje się katolikiem nie powinien nazywać ludzmi "Panami".
    >
    > ja do tego nie podchodzę ideologicznie, a praktycznie -
    > niejednokrotnie przysłuchiwałem się ekwilibrystyce językowej w
    > wykonianiu sekretarek, zwłaszcza w sytuacji, kiedy były zmuszone
    > przekazywać polecenia, informacje, zapytania itd. między
    > poszczególnymi prezesami, vice-prezesami, członkami zarządu,
    > pracownikami kluczowymi itd. - przypominało to bieg przez pole minowe,
    > gdzie każde słowo to potencjalna wpadka. A to się okaże z kontekstu,
    > że vice-prezes coś KAŻE prezesowi itd...
    > W sytuacji, kiedy rezygnuje się z feudalizmów w miejscu pracy,
    > przepływ informacji się poprawia, a co za tym idzie - efektywność
    > pracy również.
    >
    > Podkreślam z całą mocą, iż przejście na 'ty' w komunikacji werbalnej
    > nie pociąga za sobą postaw lekceważenia, 'wchodzenia na głowę szefowi'
    > itd.

    Ja czegoś tu nie rozumiem. Dla mnie "Pan" i "Pani" są przyjętymi na gruncie
    języka polskiego formami zwracania się obcych ludzi do siebie i tyle. Nie
    rozumiem tej całej ideologii. Jesli mówię do kogoś "Pan", to używam takiej
    formy gramatycznej, a nie dlatego, że uważam tę drugą osobę za
    jakiegoś "Pana ", wielmożę czy hrabiego. Tak samo jak w angielskim Sir lub
    Madam.

    Dla mnie "Pan" jest formą neutralną, natomiast "ty" niesie pewien ładunek
    emocjonalny. Tak się zwracam do rodziny, kolegów, znajomych. Sugeruje jakąś
    bliskość, zażyłość, sympatię. Pomijam oczywiście środowiska, gdzie zwyczajowo
    są wszyscy na "ty" - na przykład obóz żeglarski.

    Osobiście nie znoszę, jak mnie się do czegoś zmusza. Jeśli pracuję w firmie,
    gdzie wszyscy sa na "ty" - to znaczy, że jestem do tego zmuszony - zgadza
    się ?

    Wolę sam decydować, czy jestem z kimś na "ty" (co dla mnie ma znaczenie), czy
    na neutralnej formie "Pan". Poza tym, jeśli w tym początkowym poście jest
    wymieniona jakaś paskudna i upierdliwa pani z Zarządu, to dlaczego miałbym
    być z nią na "ty". Nie mam ochoty i już !

    Pomijam to, że w polskich realiach ten obyczaj na "ty" jest często stosowany
    w formie karykaturalnej - to znaczy szef do wszyskich mówi na "ty", a w drugą
    stronę to zależy. Ale takie chamstwo (bo to trudno nazwać inaczej), to już
    inna bajka.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1