eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDlaczego w Polsce jest do dupy?Re: Dlaczego w Polsce jest do dupy?
  • Data: 2004-03-03 19:34:05
    Temat: Re: Dlaczego w Polsce jest do dupy?
    Od: " Marek" <m...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    andrzej <b...@o...pl> napisał(a):

    > Troche tu sam sobie przeczysz.
    > Twierdzisz, że sprzedano "grubo poniżej wartości" a zaraz obok "byle tylko
    > znalazł się właściciel"
    Jedno drugiemu nie przeczy. Wystarczy zaniżyć wycenę, żeby umożliwić zakup
    takim, których nie stać (lub nie maja ochoty) na wykup za cenę realną.
    Seria afer i matactw związanych z prywatyzacją świadczy o tym, że wyceny
    w większości wypadków były dopasowywane do możliwości finansowych chętnego
    na zakup.


    > Nie rozumiem o jakiej wartości piszesz, bo chyba zdajesz sobie sprawę, że o
    > wartości rynkowej decyduje tylko klient a nie poniesione i zapisane w
    > księgach koszty powstania i utrzymania zakładu.
    >
    Zapominasz, że Polska nie jest normalnym krajem. W sklepie nie możesz
    negocjować ceny telewizora, ale jeżeli chcesz coś kupić od zwariowanego
    ideologa prywatyzacji, to możesz nie tylko negocjować cenę, ale w niektórych
    warunkach dostać za darmo. Znam człowieka (nie osobiście niestety), któremu
    ideolog prywatyzacji za wszelką cenę, tłumaczył, że nieważne z jakiego źródła
    pochodzą pieniądze na zakup firmy państwowej - byle był właściciel.
    A wartość rynkowa? Wystarczy tak pomataczyć zapisami księgowymi, żeby wyszło
    to co trzeba. Pracowałem w firmie państwowej, która została przekształcona w
    taki sposób, że powstały trzy zdrowe spółki, a to co zostało porzucono razem
    z długami i załogą na pastwę likwidatora zgodnie z zasadą: to co nie jest
    zabronione, jest dozwolone. Grube miliardy w ten sposób znalazły nowego
    właściciela w majestacie (bez)prawa, a teraz się mówi, że ci co stracili w
    ten sposób pracę są sami sobie winni, że są bezrobotni. Firmy były i nadal są
    rozkradane na oczach pracowników, którzy nic na to nie mogą poradzić, bo mały
    złodziej idzie do pierdla jak go złapią, a złodziei na wielką skalę, chroniło
    i nadal chroni prawo.

    Marek


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1