> > Nie wydaje Ci się, że to lekko w stylu Benny Hilla?
> > W jaki sposób chciałbyś zabić komórkę jajową albo plemnik?
> > Udusić, utopić, powiesić, rozerwać?
>
> Globulka / inna antykoncepcja?

Chyba mylimy tu zapobieganie z morderstwem.
Sugerujesz, że np. obcinając paznokcie zabijam je?

> Ale gdy te 2 komoreczki sie dotkna blonkami i polacza
> - to juz jest to smiertelnie powazne.

No więc właśnie - sam widzisz, jak łatwo określić moment,
gdy rodzi się życie.

> A ja twierdze ze nie ma zadnego dowodu ze dokladnie
> wtedy powstaje nowy czlowiek, nowa istota (W sensie
> etycznym).

A co to jest sens etyczny? Mam pytać księdza, Boga?
Pierwszy jest tak samo zielony w temacie, jak my, drugi
zapewne przez kilka ładnych lat jeszcze nic do nas nie
powie.

A przecież to takie proste: to dwie połączone komórki
tworzą nową istotę - po połączeniu tych dwóch komórek
nie jest już wymagana żadna ingerencja z zewnątrz - to
one dwie (połączone w jedno) się rozwijają, one ŻYJĄ
JUŻ WŁASNYM ŻYCIEM.

Nie narodzi się nowy człowiek ani z plemnika, którego
chciałeś uśmiercać, ani z komórki jajowej...
Rodzi się z dwóch razem, więc logicznym jest, że zabicie
tych dwóch, połączonych w jeden zestaw, jest zabiciem
nowego życia.

> Kazda w/w granica jest nieco sztuczna.

Owszem, ale nie do tego stopnia, że gdy widzimy ROZWIJAJĄCY
się organizm, który docelowo (za parę miesięcy) będzie
człowiekiem, mówimy, że to nie człowiek, bo rzekomo nie
myśli.

Pozdrawiam!
Maciek
--
http://www.infobroker.prv.pl/ - Ty lub Twoja firma potrzebujecie
informacji? Chcesz wyszukać i zestawić dane efektywnie? Skorzystaj
z usług infobrokerów. Sieć stałych współpracowników specjalizujących
się w poszczególnych dziedzinach gwarantuje wysoką jakość usługi.
---