eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDlaczego 90% oferty pracy na wwwRe: Dlaczego 90% oferty pracy na www
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!
    atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: karol_lipnicki <a...@m...int.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Dlaczego 90% oferty pracy na www
    Date: Thu, 13 Jan 2005 08:19:37 +0000
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 57
    Message-ID: <p...@m...int.pl>
    References: <6...@n...onet.pl>
    <o...@6...233.223.195-ip-bimap.salsa.pl>
    <cs0hg2$3h$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <p...@m...int.pl>
    <cs2tup$fp0$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: pl33.wroclaw.sdi.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1105604382 24533 217.96.155.33 (13 Jan 2005 08:19:42
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 13 Jan 2005 08:19:42 +0000 (UTC)
    User-Agent: Pan/0.14.2.91 (As She Crawled Across the Table)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:137696
    [ ukryj nagłówki ]

    On Wed, 12 Jan 2005 11:22:46 +0100, Immona wrote:

    Cieszę się niezmiernie, że udało się nam nawiązać "pokojową"
    dyskusję. Po krótce postaram się odpowiedzieć na twoje słowa....

    > Zle zrozumiales. rozmowa byla o oszukanczych ogloszeniach i o spamie
    Co do tego - sądzę, że niestety żyjemy w społeczeństwie, które robi
    wszystko aby przeżyć w nowym systemie do którego nie potrafi się
    dostosować. Inną "parą kaloszy" jest to, jak pracodawcy traktują
    pracowników. Moja matka - 15 lat w dziale marketingu - z roku na rok
    zwiększa sprzedaż, a tym samym przychodzy firmy. Jest geniuszem w swojej
    dziedzinie - zarabia 900 zł na rękę, a pracy znaleźć nie może bo
    jest za stara - ma 46 lat. Niestety - doświadczenie nikogo nie
    interesuje.

    > postawilam teze, ze robia to ludzie, ktorzy nie maja ani kultury,
    > ani pieniedzy. Pieniadze wprawdzie nie zastepuja kultury, ale
    > powtrzymuja niekulturalnego czlowieka od pewnych zachowan dlatego, ze
    > nie ma on wtedy mozliwosci tlumaczyc sobie tych zachowan "walka o
    > przetrwanie".
    Trudno odmówić ci tutaj racji i nie będę z tym polemizował - ale
    pamiętaj - nie dziel ludzi na A i B z góry - na tym się dobrze nie
    wychodzi.

    > Uzylam alternatywy: albo/albo. tzw. "inteligenci" maja po prostu darmowy
    > dostep do Sieci ze swoich gabinetow/laboratoriow na uczelniach lub firm
    > w ktorych pracuja. Dla pracownikow naukowych, studentow i pracownikow
    > firm z branz hitekowych dostep do Sieci nie byl problemem nawet w
    > czasach, gdy placilo sie przerazajacy haracz za modemowe tepsiane
    > polaczenia.
    Bo jak napisałaś studenci, naukowcy i profesorowie siedzieli w swoich
    gabinetach - pisali na temat i jasno, a na bzdury nie mieli czasu..

    > Czas spedzam na usenecie. czatow nie trawie. Usenet jest dla mnie
    > odpowiednikiem czata, bo sa to takie sobie pogaduszki pozwalajace
    > odprezyc sie od pisania na powazne i czasem wymagajace nawet myslenia
    > tematy ;) ktorych wymaga ode mnie to, co robie. Jestem od 8 lat na Sieci
    > i moglam obserwowac zmiane jej demografii. Grupa osob, dla ktorych warto
    > na niej byc, pozostaje, ale coraz bardziej sie rozmywa wsrod
    > naplywajacych mas nastawionych na komerche, a nie majacych pieniedzy na
    > zrobienie tej komerchy porzadnie i zafascynowanych Siecia dlatego, ze
    > mozna na niej za darmo cos sobie opublikowac. To jest calkowicie ok, jak
    > ktos nie ma komercyjnych celow i kasy tez nie ma. Nic zlego z tego nie
    > wynika. Ale to ci, ktorzy nie maja kasy, a maja chciwosc na jej
    > zrobienie bez inwestycji, robia z Sieci bazarek z raportami i wszystkim
    > innym. Nie podoba mi sie to i wyrazilam to. Nie mam natomiast nic do
    > uczciwych ludzi, ktorzy nie odnalezli sie w kapitalizmie.
    Wiesz, mam dostęp do sieci od 6 lat. Na samym początku tej wędrówki
    wchodziłem na czat'y. Po pewnym okresie czasu poznałem co to usenet i
    właśnie tu zacząłem spędzać czas. Ja również pamiętam czasy, w
    których nieźle trzeba było się napocić, żeby ktokolwiek chciał
    przeczytać mój post - musiał być ciekawy, przekazywać jakąś
    wartość i sens, nawet mornalny. Z rozrzewnieniem wspominam te czasy -
    czy my przypadkiem nie zaczynamy dyskuksji o netykiecie ?
    Jeśli tak - to z zapałem będę ją kontynuował...

    Alpin19

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1