eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDlaczego 90% oferty pracy na wwwRe: Dlaczego 90% oferty pracy na www
  • Data: 2005-01-12 10:22:46
    Temat: Re: Dlaczego 90% oferty pracy na www
    Od: "Immona" <c...@W...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Alpin19" <a...@m...int.pl> napisał w wiadomości
    news:pan.2005.01.12.09.26.52.572164@mandrake.int.pl.
    ..
    > Dnia Tue, 11 Jan 2005 13:40:46 +0100, Immona napisał(a):
    >
    > > Kiedys bardzo jeczalam, ze ceny Netu sa w Polsce wysokie, ale ostatnio
    coraz
    > > bardziej zmieniam zdanie i uwazam, ze byloby z korzyscia dla tej
    rozrywki,
    > > jakby byla drozsza.
    > Nie w tym rzecz Immono - doprawdy. Popatrz tylko - wielu naprawdę
    > inteligetnych ludzi jest biednych, a bogacą się ludzie bez sumienia i
    > kręgosłupa moralnego. Po części są to osoby, którym to właśnie

    Zle zrozumiales. rozmowa byla o oszukanczych ogloszeniach i o spamie i
    postawilam teze, ze robia to ludzie, ktorzy nie maja ani kultury, ani
    pieniedzy. Pieniadze wprawdzie nie zastepuja kultury, ale powtrzymuja
    niekulturalnego czlowieka od pewnych zachowan dlatego, ze nie ma on wtedy
    mozliwosci tlumaczyc sobie tych zachowan "walka o przetrwanie".

    Uzylam alternatywy: albo/albo. tzw. "inteligenci" maja po prostu darmowy
    dostep do Sieci ze swoich gabinetow/laboratoriow na uczelniach lub firm w
    ktorych pracuja. Dla pracownikow naukowych, studentow i pracownikow firm z
    branz hitekowych dostep do Sieci nie byl problemem nawet w czasach, gdy
    placilo sie przerazajacy haracz za modemowe tepsiane polaczenia.

    > > Za dawnych czasow na Necie spotykalo sie ludzi, ktorzy
    > > byli studentami, pracownikami naukowymi, "inteligencja" lub
    > > przedsiebiorcami/specjalistami.
    > Wybacz mi zwrot - ale zapytam "gdzie spędzasz czas w internecie" - bo
    > jeśli na czacie to nic dziwnego. W kliencie pocztowym są filtry, na
    > grupach można czytać to co się chce przeczytać i nikt ci nienakazuje,
    > ażebyś czytała spam - rozumiem, że samo istnienie tego zjawiska jest
    > denerwujące, ale w takim wypadku potrzebna jest umiejętność
    > analitycznego myślenia....

    Czas spedzam na usenecie. czatow nie trawie. Usenet jest dla mnie
    odpowiednikiem czata, bo sa to takie sobie pogaduszki pozwalajace odprezyc
    sie od pisania na powazne i czasem wymagajace nawet myslenia tematy ;)
    ktorych wymaga ode mnie to, co robie.
    Jestem od 8 lat na Sieci i moglam obserwowac zmiane jej demografii. Grupa
    osob, dla ktorych warto na niej byc, pozostaje, ale coraz bardziej sie
    rozmywa wsrod naplywajacych mas nastawionych na komerche, a nie majacych
    pieniedzy na zrobienie tej komerchy porzadnie i zafascynowanych Siecia
    dlatego, ze mozna na niej za darmo cos sobie opublikowac.
    To jest calkowicie ok, jak ktos nie ma komercyjnych celow i kasy tez nie ma.
    Nic zlego z tego nie wynika. Ale to ci, ktorzy nie maja kasy, a maja
    chciwosc na jej zrobienie bez inwestycji, robia z Sieci bazarek z raportami
    i wszystkim innym. Nie podoba mi sie to i wyrazilam to. Nie mam natomiast
    nic do uczciwych ludzi, ktorzy nie odnalezli sie w kapitalizmie.


    > zbrodnią. Jeśli chcesz poznać przyczynę degradacji społeczeństwa -
    > GW, Polsat i TVN w piątek wieczorem, prasa kobieca, stosunki w pracy,
    > elity polityczne.
    > Kiedyś oglądało się teatr telewizji, czytało książki, a dobry film
    > był na wagę złota - prawdziwy bond z moor'em, filmy herzog'a, von
    > trier'a, kubricka...

    TV juz bardzo dawno nie ogladam. Te statystyczne 3 godziny Polaka przed
    telewizorem wyrabiam na Sieci, co jest mniej szkodliwym relaksem. Ale nie
    obarczalabym kultury masowej wina za wszystko. W krajach takich jak USA czy
    Niemcy kultura masowa jest jeszcze bardziej beznadziejna niz u nas, a jakos
    nie uwazam tamtych spoleczenstw za szczegolnie zdegradowane. To raczej
    ludziom sobie trudno poradzic z odejsciem panstwa socjalistycznego,
    zapewniajacego zatrudnienie i minimum socjalne (dla poslusznych). Jedni
    bezradnie opuszczaja rece i zgrzytaja zebami patrzac na zaradnych, ktorzy
    wydaja im sie moralnie nizsi od nich samych, inni uznaja, ze "walka o byt"
    usprawiedliwia wszelkie oszustwa, przekrety i wykorzystywanie ludzi...
    Ostatnio coraz czesciej mam ochote wyjechac z tego kraju gdzies, gdzie
    ludzie maja normalniejsze nastawienie do zycia i nie laza tacy sfrustrowani
    jak tu w PL.

    I.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1