eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCzy warto mowic ?Re: Czy warto mowic ?
  • Data: 2006-04-24 10:43:36
    Temat: Re: Czy warto mowic ?
    Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 24 Apr 2006 15:23:07 +1200, Immona wrote:

    >Jedna uwaga. Mieszkalam w Londynie wprawdzie tylko miedzy 2 a 3
    >tygodnie, ale zywilam sie sama i IMHO za niecale 5 funtow dziennie na
    >wyzywienie mozna miec diete wylacznie zlozona z najgorszej jakosci,
    >niezdrowych, przechemicyzownych produktow.

    Hasło: przeceny. Da się nieźle i bardzo tanio zjeść korzystając ze
    zjawiska zwanego przecenami. Wieczorami można trafić w supermarketach
    (Sainsbury's, Tesco, Asda) na duże obniżki cen - można wtedy np. kupić
    kilka kilogramów mięsa, ryb, kilkanaście kilogramów owoców (nawet po
    przeliczeniu tego na złotówki wychodzi taniej niż w Polsce). Umyć,
    poporcjować i zamrozić - jeśli ktoś jest na dłużej, to opłaca się
    kupić dużą zamrażarkę.
    Nawet gotowe kanapki przeceniają - nie warto nawet tracić czasu na
    robienie ich samemu.

    >To jest to zjawisko Polakow
    >kupujacych chleb za dwadziescia iles pensow i skarzacych sie na
    >niejadalny brytyjski chleb, podczas gdy juz za niecalego funta mozna
    >kupic chleb jadalny.

    Chleb jest niejadalny. Substytut z Asda na nerwy mi działał, ale nawet
    w Polsce wszelkie udziwnienia (jakieś ziarna, odświeżacze itp.) są dla
    mnie ledwo zjadliwe.
    Niestety mi się nie udało znaleźć w mieście gdzie mieszkałem dobrego
    chleba - nawet u Hindusów był tylko jakiś krojony, ale w miarę
    zjadliwy, chociaż w Polsce widząc go na półce pewnie bym nie kupił.
    Cena była w miarę znośna - ok. Ł1,50, chociaż jeżeli miałbym możliwość
    kupienia czegoś lepszego, to też bym się skusił.

    >Takie oszczednosci predzej czy pozniej sie odbija
    >na zdrowiu i wtedy musisz je z procentem splacic.
    >Jedzac normalnie, bez szalenstw, ale i bez rezygnowania z tego, do czego
    >jestem przyzwyczajona wydawalam na jedzenie 10-12 funtow dziennie.

    To już zależy od obrotności. Nasi współrodacy na dorobku są z tego
    znani :-)

    (...)
    >A panstwo, jesli chce, moze je
    >wydac na pomoc socjalna, ktora - gdy jest madrze zaplanowana - zmniejsza
    >przestepczosc i ma kilka innych pozytywnych skutkow pomagajacych
    >biznesowi i podnoszacych jakosc zycia wszystkich. UK to wlasnie taki
    >model, polaczenie w miare wolnego rynku z wydawaniem sciagnietych z
    >niego podatkow w sporej czesci na cele socjalne.

    Pomoc socjalna w UK nie jest mądrze zaplanowana, spójrz na statystyki
    dotyczące bezrobocia i zwolnień chorobowych wśród mniejszości
    etnicznych i autochtonów. Zobacz na procedury i zasiłki wspomagające
    patologię tzn. promujące efektywną kopulację wsród debili. Przy
    brytyjskich formach "pomocy" nasze becikowe, które ma na celu
    wpomaganie rozmnażania się wyborców LPR i Samopisu (tylko patologia
    narobi dzieci, żeby dostać ten moherowy zasiłek), to pikuś.

    --
    pozdrawiam
    Bremse

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1