eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCo to są znajomości?Re: Co to są znajomości?
  • Data: 2002-11-29 15:28:45
    Temat: Re: Co to są znajomości?
    Od: "Rafal" <?@?.?> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik Artur Lato <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:as58p0$e3v$...@n...onet.pl...

    > Warto jeszcze zwrócić uwagę na jedną ciekawą sprawę.
    > Mianowicie, największym zarzutem w stosunku do
    > progresywnego podatku dochodowego było zawsze to,
    > że zniechęca do pracy. Że ludzie przestają rozglądać się
    > za dodatkowymi zajęciami, itp. Ale to jest właśnie to czego
    > nam teraz potrzeba do zwalczania bezrobocia! Podatek
    > zniechęcający do pracy, czyli zachęcający do dzielenia się
    > nią z innymi.

    !!!!!!!!! Z przyczajki czytałem tę dyskusję, nie chciałem się odzywać, ale w
    końcu nie wytrzymałem!
    Ja można mówić, że w kraju, w którym tak wielu ludzi jest biednych potrzeba
    tego, aby ludzie mniej pracowali?????

    Po prostu dla mnie szok.!

    Zawsze myślałem, że socjaliści tylko dlatego są socjalistami, bo nie widzą
    prawdziwych przyczyn złego stanu gospodarki. Że ludzie nie chcą wolnego
    rynku, bo są po prostu otumanieni obietnicami polityków.

    A tutaj wyskakujesz z tekstem, że u nas jest za dużo pracujących? Rozglądnij
    się dookoła i powiedz, czy naprawdę nie widzisz, że u nas jest MNÓSTWO do
    zrobienia? Nie widzisz, walających się płotów, odpadających tynków,
    niezagospodarowanych terenów i mnóstwa innych przejawów biedy?
    Myślisz, że ludzie chcą żyć tak jak jest teraz? Daj im tylko wolną rękę i
    nie mów im co mają robić. Podatki w Polsce krępują człowieka. Tak samo jak
    krępuje go restrykcyjne prawo nie pozwalające na wolność gospodarczą. Kiedy
    tak się dzieje, to nawet jak jest MNÓSTWO pracy do zrobienia, to nie można
    jej wykonywać, bo jesteśmy krępowani!

    To tak jakbyś związał sobie ręce i dziwił się czemu nie jesteś w stanie
    zbudować domu.

    A Ty chcesz jeszcze bardziej ograniczyć chęć polaków do poprawy tego stanu!
    chcesz im jeszcze dowalić podatku i O ZGROZO właśnie po to, żeby osłabić ich
    chęć do pracy!!!!

    Jeżeli ktoś mówi, że warto podatek nakładać, bo wtedy Państwo ma więcej
    dodchodów, i dzięki temu w gospodarce jest lepiej - to nazwę go
    głupcem(jezeli w to naprawdę wierzy) albo kłamcą populistą.
    Ale jeżeli ktoś mówi że podatek jest dobry dlatego, że ogranicza chęć do
    pracy to nazwę go .... nie wiem jak takie coś można nazwać...

    Przykro mi jeżeli się obraziłeś - ale naprawdę innych słów nie znalazłem.

    Rafał






    Zamiast administracyjnie reglamentować pracę
    > można do niej zniechęcać bodźcami ekonomicznymi.
    > I mający jeszcze tą dodatkową zaletę, że jest przeznaczany
    > na tworzenie nowych miejsc pracy.
    > Np. wiele pracujących pań może stwierdzić, że warto
    > przejść na pół etatu, i bardziej zająć się dziećmi, bo
    > czas pracy zmniejszy się dwukrotnie, a zarobki "na czysto"
    > dużo mniej, a prywatny przedsiębiorca, który starał się
    > wszystko robić sam, może stwierdzić, że przy tak
    > progresywnym opodatkowaniu osobistego zysku
    > to się nie opłaca, i lepiej podzielić się pracą z wynajętym
    > handlowcem (którego wynagrodzenie pójdzie w koszty).
    > Nie wierzę również w to, by w odpowiedzi na to
    > przedsiębiorcy zaczęli masowo likwidować działalność,
    > ponieważ nie wpływa to ani na koszty, ani na popyt
    > (jedni ludzie będą mieli mniej pieniędzy, ale za to inni
    > - obecnie bezrobotni - więcej). A i sam przedsiębiorca,
    > pomimo zmniejszonego nawet o 20-30% osobistego zysku
    > raczej będzie się cieszył, że może nadal prowadzić firmę,
    > bo to nie PRL, gdzie mógł w każdej chwili wrócić
    > na państwową posadkę i popijać kawkę.
    > Oczywiście, w praktyce takie prawo musiałoby być
    > dość skomplikowane, i przewidywać ulgi, lub znacznie
    > mniejsze stawki, dla tych nielicznych zawodów, w których
    > nawet teraz brakuje ludzi do pracy. Ponadto, żeby nie hamować
    > rozwoju małych firm, których właściciele ponoszą inwestycje
    > z zysku po opodatkowaniu, powinno chyba pozwalać
    > na zaliczanie ich w koszty. I tu znowu pewnie
    > narażę się na zarzuty, że uznaniowość, korupcja, itp.
    > Ale, po pierwsze, można tu nic nie pozostawiać uznaniowości,
    > tylko uzależnić od czynników obiektywnych, a po drugie,
    > tak zaostrzyć sankcje, żeby ryzyko przestało się opłacać.
    > A jeśli komuś się to kojarzy z powrotem do komunistycznych
    > praktyk, to zwracam uwagę, że również taki kraj jak USA
    > ma prawo bez porównania surowsze od naszego.
    > A ponadto, jeśli nawet takie rozwiązanie rzeczywiście
    > nie jest pozbawione bardzo wielu wad, to może mimo
    > wszystko jest jednak mniejszym złem od tolerowania
    > obecnej sytuacji?
    >
    > Pozdrawiam
    > Artur
    >
    >
    >
    >


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1