> > w niektorych krajach bliskiego wschodu np mamy bardzo prosty "kodeks
> > drogowy"
> > :-)))
>
> w Turcji (to również także Europa i członek NATO) nie ma czegoś takiego
jak
> Prawo Jazdy
>


uważasz, że to jest dobre?


> > a pierwszenstwo ma ten, kto pierwszy wjedzie na skrzyżowanie
>
> W USA równiez, na skrzyżowaniach równorzędnych a jest ich całe mnóstwo.
>


obowiązuje pierwszeństwo dla pojazdu nadjeżdżającego z prawej strony


> > proponuję jeszcze usunięcie kilku innych ustaw, w tym o zakazie
> > rozpowszechniania pornografii dziecięcej, zakazie eutanazjii,
zatrudniania
> > nieletnich, znęcania się nad zwierzętami...
>
> Nie wkładaj wszystkiego do jednego worka. Czemu niby nie wolno zatrudniać
> nieletnich?


a jak myslisz?
posłałbyś swoje 13 letnie dziecko do pracy?
a po co w takim razie jakies tam normy BHP?

> > podtrzymuję swoje zdanie,
> > inna
> >
>
> Nie odpowiedziałeś mi jak sobie wyobrażasz taki przepis.
>

wystarczy odpowiedni paragraf


jaca

do góry

Użytkownik "jaca" <j...@w...pl>
> > w Turcji (to również także Europa i członek NATO) nie ma czegoś takiego
> jak
> > Prawo Jazdy
> >
> uważasz, że to jest dobre?
>
>

Pisze jak jest i to nie tylko na Bliskim Wschodzie

> > > a pierwszenstwo ma ten, kto pierwszy wjedzie na skrzyżowanie
> >
> > W USA równiez, na skrzyżowaniach równorzędnych a jest ich całe mnóstwo.
> >
> obowiązuje pierwszeństwo dla pojazdu nadjeżdżającego z prawej strony
>

Nieprawda. Tak jest u nas. U nich ten kto pojawi się pierwszy na
skrzyżowaniu.

> > Nie wkładaj wszystkiego do jednego worka. Czemu niby nie wolno
zatrudniać
> > nieletnich?
> a jak myslisz?
> posłałbyś swoje 13 letnie dziecko do pracy?
> a po co w takim razie jakies tam normy BHP?
>

Zostawiłbym tą decyzje rodzicom. Jak stwierdza że ich dziecko chce, może czy
powinno pracować (np. roznosząc gazety itp.) to niech pracuje. Dla mnie to
idiotyzm zakazywać tego ustawowo.

>> >
> > Nie odpowiedziałeś mi jak sobie wyobrażasz taki przepis.
> >
>
> wystarczy odpowiedni paragraf
>

Tak myślałem :-) Zostawie to bez komentarza


Piotr

do góry

> Nieprawda. Tak jest u nas. U nich ten kto pojawi się pierwszy na
> skrzyżowaniu.

nie znam kodeksu drogowego usa, więc nie będę się spierał
natomiast jesli chodzi o prawo jazdy, tam nie jest dożywotnie, a kierowca
musi przechodzic okresowe testy i badania lekarskie co kilka lat celem
przedłużenia jego ważności


> > > Nie wkładaj wszystkiego do jednego worka. Czemu niby nie wolno
> zatrudniać
> > > nieletnich?
> > a jak myslisz?
> > posłałbyś swoje 13 letnie dziecko do pracy?
> > a po co w takim razie jakies tam normy BHP?
> >
>
> Zostawiłbym tą decyzje rodzicom. Jak stwierdza że ich dziecko chce, może
czy
> powinno pracować (np. roznosząc gazety itp.) to niech pracuje. Dla mnie to
> idiotyzm zakazywać tego ustawowo.

wierzę w to, że Ty byś nie posłał, ale na pewno znaleźliby się tacy rodzice,
którzy by posłali, i to nie chodzi o roznoszenie gazet czy wykonywanie
innych drobnych prac, ok, to nawet wychowawcze, ale np prace fizyczne, czy w
szczegolnie trudnych i szkodliwych warunkach, zagrażających prawidlowemu
rozwojowi dziecka


> > wystarczy odpowiedni paragraf
> >
>
> Tak myślałem :-) Zostawie to bez komentarza

wiesz, wszystko byloby proste, gdyby wystarczył nam dekalog
przestrzegajmy 10 przykazan, a nie będą tu potrzebne żadne dodatkowe
kodeksy, paragrafy i mnożenie ustaw
ale tak nie jest

btw:
pierwszy związek zawodowy powstał bodajze w USA

aha, idiotyczna ustawa o prohibicji też


jaca

do góry

Użytkownik "jaca" <j...@w...pl>...
>
> > Nieprawda. Tak jest u nas. U nich ten kto pojawi się pierwszy na
> > skrzyżowaniu.
>
> nie znam kodeksu drogowego usa, więc nie będę się spierał
> natomiast jesli chodzi o prawo jazdy, tam nie jest dożywotnie, a kierowca
> musi przechodzic okresowe testy i badania lekarskie co kilka lat celem
> przedłużenia jego ważności
>

ja też nie. Wiem to od koleżanki :-) Nie wiem jak jest z tymi badaniami ale
z tego co słyszałem to największym zagrożeniem na drogach są 80 letni
staruszkowie którzy nie bardzo radzą sobie z chodzeniem nie mówiąc już o
jeżdżeniu. Wiec z tymi badaniami to nie jest chyba zbyt restrykcyjne.

> wierzę w to, że Ty byś nie posłał, ale na pewno znaleźliby się tacy
rodzice,
> którzy by posłali, i to nie chodzi o roznoszenie gazet czy wykonywanie
> innych drobnych prac, ok, to nawet wychowawcze, ale np prace fizyczne, czy
w
> szczegolnie trudnych i szkodliwych warunkach, zagrażających prawidlowemu
> rozwojowi dziecka
>

To sprawa rodziców. Oni najlepiej wiedzą co dla danego dziecka najlepsze i
zostawmy to dla nich. Nie stawiajmy wszystkiego na głowie.


> wiesz, wszystko byloby proste, gdyby wystarczył nam dekalog
> przestrzegajmy 10 przykazan, a nie będą tu potrzebne żadne dodatkowe
> kodeksy, paragrafy i mnożenie ustaw
> ale tak nie jest
>

Oczywiści. Chodzi mi tylko że trzeba znać umiar. Nie tworzyć już nowych
przepisów w miejscu gdzie już dotychczasowych jest nadmiar w dodatku nie
działają.

> btw:
> pierwszy związek zawodowy powstał bodajze w USA
>

I co w związku z tym?



> aha, idiotyczna ustawa o prohibicji też
>

i...? Nie wiem o Ci teraz chodzi? Przecież wiadomo że w ostatnim 200 leciu
praktycznie większość wynalazków i rozwiązań powstaje w USA tak było, jest i
będzie. Dobrych i złych. Na szczęście tych pierwszych jest więcej. Bo to
kraj wolnych ludzi gdzie człowiek czuje się naprawdę wolnym. Oczywiście
dopóki nie narusza wolności drugiego człowieka.

Piotr

do góry