eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCiekawa oferta...Re: Ciekawa oferta...
  • Data: 2005-09-13 12:18:09
    Temat: Re: Ciekawa oferta...
    Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 13 Sep 2005 12:48:29 +0200, "Immona" wrote:

    >Nie panikuj, bo te atuty sa wazne tylko w niektorych rodzajach prac - ale
    >tam gdzie sa, jest tak, jak Ci przepisca powiedzial.

    Nie panikuję, po prostu nie spodziewałem się że papier ukończenia
    jakiejkolwiek (nawet renomowanej) uczelni może mieć jakieś większe
    znaczenie.

    >Ogolnie chodzi o dowod sprawnego opanowywania duzych partii w miare trudnego
    >materialu - czyli szybkie uczenie sie, sprawnosc intelektualna. Na
    >"renomowanych" jest znacznie wiecej materialu do opanowania (z ktorego jest
    >sie surowo rozliczanym) niz na "pseudo". Moja uczelnia (AE Wroclaw) to
    >przyzwoity sredniak nie umywajacy sie do SGH,

    Co do SGH, to kolega jest tam studentem i mówił że za bardzo nie wie
    co takiego wyjątkowego jest w tej uczelni, poza tym że w ludziach po
    1. roku bardzo często budzi się syndrom SGH ;-)

    > ale majac kontakt ze
    >studentami z prytwanych widzialam, ze wymaga sie od nich opanowania ok.
    >30-40% materialu, ktory mielismy do opanowania my i zwykle bylo to te
    >latwiejsze 30% :) a do tego prawie nikogo sie z nich nie wywala za zle
    >wyniki, bo placa, a uczelnia prywatna musi z czegos zyc.

    To może w drugą stronę. Co wie przeciętny absolwent renomowanej
    uczelni, który ukończył tą uczelnię z oceną bardzo dobrą?
    Bo ja jak na razie z obserwacji wnioskuję, że trochę więcej niż
    absolwent pseudouczelni, ale mniej niż człek mający jakiekolwiek
    praktyczne doświadczenie.

    Tak uważam, ponieważ miałem do czynienia z absolwentami anglistyki
    (liczba mnoga) renomowanych uczelni, których największym osiągnięciem
    była ocena bardzo dobra na dyplomie, a którzy z rozmowy przy piwie z
    Anglikami rozumieli mniej niż ja*. Którzy opowiadali, że mieli
    problemy z obsługą gości hotelowych, bo ci mówili "niewyraźnie i zbyt
    szybko**".
    Miałem też do czynienia ze studentami bardzo renomowanych uczelni,
    którzy przy zderzeniu z bardziej praktycznym zadaniem mieli problemy
    ze wszystkimi etapami (a właściwie żadnego pojęcia o opisywanym
    temacie).

    Nie mam ochoty atakować renomowanych uczelni, a jedynie zwrócić uwagę
    że bardzo często czas spędzony w murach jakiejkolwiek uczelni jest
    czasem straconym.

    --
    pozdrawiam
    Bremse

    * jeszcze raz podkreślę, że mój angielski nie jest zbyt zaawansowany
    ** po wyjściu poza mury uczelni szybko się przekonali ile te
    renomowane dyplomy są warte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1