eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCiaza a praca › Re: Ciaza a praca
  • Data: 2005-02-05 20:09:44
    Temat: Re: Ciaza a praca
    Od: Carrie <c...@w...pf.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Fri, 4 Feb 2005 14:11:02 +0100, "s" <...@f...pl> napisał(a):

    >> > pracodawca daje prace. wielu ludziom. daje im srodki do zycia.
    >> Daje??? On ich pracę BIERZE, albo raczej - kupuje. I żadnych środków do
    >> życia im nie DAJE tylko płaci za wykonywaną dla niego pracę.
    >> Rozumiesz?

    >srodek do zycia, uzyty w powyzszym zdaniu, oznacza cos, co umozliwia ci
    >zycie. i zapewniam cie, ze jakbys nie naginal sensu tych slow, sa one
    >prawidlowe - poprzez pieniadz, ktory otrzymujesz od pracodawcy mozesz kupic
    >chleb i wode, ktore to sa bezapelacyjnie potrzebne do przezycia, wniosek -
    >pracodawca daje ci srodki do zycia. co w tym trudnego?

    Za to "dawanie" pracodawca bierze mniej więcej 1/3 życia pracownika w
    jakimś tam okresie. Uważasz, że to całkowicie pomijalna sprawa?

    >a to, ze daje to za prace, to przeciez oczywiste. nie wiem jakie miales/as
    >doswiadczenia z praca, ale tak naprawde pracodawca daje prace, gdyz on
    >tworzy zapotrzebowanie w swojej firmie na twoja osobe, na prace, ktora ty
    >wykonasz, wiec nie mozna tego inaczej rozumiec niz "dawac prace".

    Można to ująć tak, że pracodawca potrzebuje osoby, która wykona
    działanie, jakiego on sam nie jest w stanie wykonać. Np. będzie stała
    za ladą, kiedy on zajmuje się sprowadzaniem towaru, a w dwóch
    miejscach naraz być nie może. O ile wiem, nie ma przepisu, że człowiek
    nie może być swoim jedynym pracownikiem i że koniecznie musi stworzyć
    miejsce pracy dla kogoś innego. Skoro stwarza, to znaczy, że tego
    pracownika _potrzebuje_. I w tym momencie przestaje być wielce
    szlachetnym dobroczyńcą, po prostu zawiera umowę z kimś, kto chce dla
    niego wykonywać tę pracę za ustaloną cenę, z czego z kolei sam
    pracodawca czerpie zysk.

    > byc moze
    >masz zle doswiadczenia i dlatego tak reagujesz, ale sa firmy, ktore
    >normalnie traktuja pracownika...

    I w których pracownik normalnie traktuje pracodawcę ;) Że nie trzeba
    kłaniać mu się w pas i tytułować jaśnie panem dobroczyńcą ;>

    Pozdrawiam, Carrie
    --
    [...] iloraz inteligencji tłumu równy jest IQ najgłupszego jego przedstawiciela
    podzielonemu przez liczbę uczestników.
    T. Pratchett, "Maskarada"

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1