> Wydaje mi sie, ze po urlopie macierzynskim swiezo upieczona mamusia
> objeta jest pewnym "okresem ochronnym", w trakcie ktorego trwania nie
> mozna jej zwolnic bez wzgledu jakie zajmowala stanowisko. Firma powinna
> zapewnic jej mozliwos powrotu do pracy, w opisanym przypadku - dajac jej
> inny "stolek".
Niestety, niezupelnie. Po pierwsze ogranicza sie do stwierdzenia, ze mloda
matka" jest chroniona w czasie urlopu macierzynskiego oraz "bezposrednio po"
ustawa nie precyzujac czy jest to dzien, tydzien czy rok......
Poza tym wracajaca z macierzynskiego kobiete mozna zwolnic lub zaproponowac
jej gorsze stanowisko jezeli firma prowadzi restrukturyzacje zwiazana z
likwidacja jej stanowiska. O ile sie nie myle ochrona znika tez wtedy gdy w
firmie prowadzone sa zwolnienia grupowe.......
Pozdrawiam
Pawel