eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeBrak pracy czy... (długie)Re: Brak pracy czy... (długie)
  • From: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    References: <3...@m...to>
    Subject: Re: Brak pracy czy... (długie)
    Date: Mon, 27 May 2002 23:20:15 +0200
    Lines: 73
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    NNTP-Posting-Host: kubus.interpc.pl
    X-Original-NNTP-Posting-Host: 195.117.184.19
    Message-ID: <3cf33958$1_2@news.vogel.pl>
    X-Trace: news.vogel.pl 1022572888 kubus.interpc.pl (28 May 2002 10:01:28 +0200)
    X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
    X-Original-NNTP-Posting-Host: 195.117.184.19
    Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.rmf.pl!agh.edu.
    pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!news.vogel.pl!nnrp!not-for-mail
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:49867
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik "Tomasz T. Żuchniewicz" napisal:
    >
    > - w Polsce jest bezrobocie czy bezrobotni
    > - czy to jest standard zachowań wśród młodych ludzi?
    > - czy tak się zachowuje człowiek bez pracy?
    > - czy młodzi Polacy nie szanują pracy?
    > - czy "jaka płaca taka praca" (ok 6 zł netto za godzinę)?

    W tamtym roku skonczylem szkole srednia i zaczalem sie uczyc w policealce
    (chcialem sobie dac czas na zastanowienie jakie studia najlepiej wybrac) w
    trybie zaocznym. Zaczalem tez szukac pracy. Nie bylo to proste gdyz siebie
    nie znalem, nie wiedzialem jakim bede pracownikiem.
    Od 7 maja zaczalem prace jako rachmistrz spisowy. Z tego co mi moja
    opiekunka mowi wielu ludzi sobie te prace zwyczajnie zlewa. Jednego ma
    nawet ochote zastrzelic, bo praktycznie wszystkie formularze musi po nim
    wypisywac na nowo. Moze sadza, ze praca jest lipna, ale ja... gdy wracam
    do domu po 12 godzinach biegania po schodach jestem naprawde dumny z tego,
    ze mam prace. Nigdy nie sadzilem, ze to moze byc tak niesamowite uczucie.
    Do tego co robie przykladam sie jak tylko moge. Okazalo sie, ze potrafie
    sobie bardzo dobrze zorganizowac prace, mam swietny kontakt z ludzmi
    (chociaz jestem/bylem osoba dosc niesmiala), budze zaufanie itp. Pewne
    fakty lepiej interpretuje niz panie pracujace w gminnym biurze spisowym.
    Pare razy to ja "uczylem" je jak wypelniac pewne punkty, gdy tymczasem
    uczyc tego powinny one. Juz od pierwszych dni maja tam o mnie bardzo dobre
    zdanie. Nie lubie czegos robic na odczepnego. Jesli juz sie czegos podejme
    chce sie z tego wywiazac jak najlepiej.
    Jestem osoba dosc ambitna. Chyba dzieki temu szybko zapadam ludziom w
    pamieci. Przykladowo wykladowcy w mojej szkole juz po paru spotkaniach
    zapamietywali moje imie i nazwisko gdy tymczasem spora czesc innych
    sluchaczy do dzisiaj (koniec II semestru) musi przypominac wykladowcom jak
    sie nazywaja.
    Nie jestem typem wazeliniarza. Mam mily sposob bycia, jestem uprzejmy (a
    przynajmniej staram sie taki byc), ugodowy, ale potrafie tez powiedziec
    komus do sluchu nawet jesli ta osoba jest moim przelozonym (jak na razie
    mogli sie o tym przekonac moi nauczyciele). Jestem osoba reprezentatywna
    (w szkole czesto bylem wysylany aby cos zalatwic, przelozyc, a gdy
    zglaszalem swoja kandydature do samorzadu klasowego otrzymywalem poparcie
    klasy i nauczycieli), potrafiaca argumentowac swoje racje (dzieki mnie
    praktycznie 1/3 klasy uzyskala lepsza ocene z angielskiego na swiadectwie
    ukonczenia LO, choc poczatkowo moje metody wydaly im sie nieodpowiednie i
    uwazali, ze popelnilem blad w "negocjacjach" z nauczycielka).

    Wiem, ze dobre wrazenie jakie robie praktycznie wszedzie gdzie sie pojawie
    to nie wszystko. Liczy sie przede wszystkim to co potrafie zrobic. Zgoda -
    w tej chwili niewiele potrafie. Jednak bardzo chetnie i szybko sie ucze,
    wkladam cale serce w to co robie. Nie mam tez duzych wymagan finansowych.
    W tej chwili najbardziej zalezy mi na zdobywaniu doswiadczenia. Niestety
    nie otrzymuje tej szansy (moge zostac bez problemu akwizytorem albo
    agentem ubezpieczeniowym, ale do tej pracy sie nie nadaje, czulbym sie jak
    hiena cmentarna, oszust itp. a z takim odczuciem na pewno nie pracowalbym
    dobrze). Mam wiele dobrych cech, zalet. Brak mi tylko doswiadczenia.
    Sytuacje jakie opisales dla mnie sa nie do pomyslenia. Mimo to wciaz nie
    moge znalezc pracy :(

    Juz od roku zastanawiam sie dlaczego ktos, komu wszystko zwisa i powiewa,
    kombinuje na prawo i lewo jakby tu zarobic a sie nie narobic - ma prace,
    natomiast ktos solidny wciaz tkwi na bezrobociu. Wiec jak jest? Mamy
    bezrobocie, czy bezrobotnych?



    Nie bede ukrywac, ze powyzszy post jest niejako moim listem motywacyjnym
    (mocno chaotycznym ale dlatego, ze pisanym pod wplywem emocji). Byc moze
    jakis pracodawca z okolic Tarnowskich Gor, Bytomia, Chorzowa lub Katowic
    zechce dac mi szanse...



    pozdrawiam
    Greg



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1