eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeAdeccoRe: Adecco
  • Data: 2005-02-24 00:00:15
    Temat: Re: Adecco
    Od: "Adam" <...@...c> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Moglbys konkretnie napisac, co sie skladalo na ten brak profesjonalizmu?
    > Bardzo mnie to interesuje.

    ..juz kiedys pisalem o tym,ale jesli bardzo Cie to interesuje,to napisze. A
    wiec: zaczelo sie tak: pierwszy odzew po wyslaniu CV (aplikowalem na
    stanowisko kierownicze) byl dosyc szybko.Po ok tygodniu. Zadzwonila Pani i
    zaprosila mnie na rozmowe na stanowisko - jak to okreslila - "dzwonilby Pan
    i sprzedawal produkty przez telefon":), po czym sama odpowiedziala sobie w
    stylu "ale Pan to chyba nie chce..."..pierwszy szok. Oczywiscie
    podziekowalem. Nastepny telefon byl po ok.3 miesiacach - juz w sprawie
    rozmowy na stanowisko, na ktore aplikowalem. Poszedlem oczywiscie na
    interview. Bylem kilka minut przed czasem. Rekruterka spoznila sie prawie 40
    minut i bez slowa przeprosin zaprosila do pokoju. Podczas oczekiwania
    przyjrzalem sie pracy biura, poniewaz czeka sie w biurze..Wyglad..no
    coz..jakby za chwile cale biuro mialo sie wyprowadzac..organizacja pracy..No
    coz...ale nie o tym chcialem napisac.
    W czasie rozmowy..Rekruterka drazyla ciagle jeden temat - zamiast sprawdzic
    moje kompetencje uczepila sie jednej rzeczy i ciagle o to pytala - jak sie
    domyslilem zalezalo jej na informacji czy mam doswiadczenie w pewnym
    obszarze. O pewnych elementach interview (wg. mnie kluczowych) - typu np.
    wywiad epizodyczny mozna bylo zapomniec. Najbardziej rozbawila mnie rozmowa
    po angielsku . Zwykle odbywa sie to w ten sposob,ze po prostu przechodzi sie
    na angielski. Tutaj Pani poprosila mnie,zebym cos opowiedzial - nie pamietam
    juz co..chyba o moich planach na przyszlosc - ale pytanie zadala po polsku.
    Podczas mojej wypowiedzi zadalem pytanie,na ktore otrzymalem odpowiedz...po
    polsku..:)).Ogolnie wywiad JA staralem sie przeprowadzic,tak aby wydobyla
    jak najwiecej uzytecznych informacji. Na koniec, kiedy zaczalem wypytywac o
    szczegoly dot. pracy, rozbawila mnie odpowiedzia, ze teraz niestety nic nie
    moze powiedziec, gdyz negocjacje z potencjalnym pracodawca trwaja,dzial
    sprzedazy nad tym pracuje. Odnioslem wrazenie ze nie wiedziala kto ma byc
    moim pracodawca, nie mowiac juz o szczegolach dot. stanowiska. Na koncu
    spieszac sie zostawila mi testy osobowosciowe i zaczela zbierac sie do
    wyjscia, zostawiajac mnie samego w pokoju (chyba konczyla prace, bo pozno
    juz bylo:) Wracajac do domu caly czas zadawalem sobie pytanie: co to bylo i
    o co chodzilo???.No i na koniec po jakims miesiacu telefon - ze projekt
    zostal zamkniety i pozwola sobie zachowac moje CV w bazie.Nie wiem czy nie
    powiodly sie negocjacje,czy znaleziono kogos innego na to stanowisko??Jedno
    jest pewne: nie polecam wspolpracy z ta firma- po prostu szkoda czasu. Jest
    w Krakowie wystarczajaca ilosc powaznych firm, ktorych pracownicy znaja sie
    na swoim fachu i nie uprawiaja partyzantki. Obecnie mam juz ciekawa prace i
    ciesze sie ze Work Service nie zarobilo ani nie zarobi na mnie ani grosza.
    Cala powyzsza historia zdarzyla sie w krakowskim oddziale WORK SERVICE..

    mam nadzieje, ze zaspokoilem Twoja ciekawosc:)

    Pozdrawiam
    Adam


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1