-
1. Data: 2003-05-25 18:09:33
Temat: REAL - znów pytanie.
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Tu tytułem wytłumaczenia - moje poprzednie posty wcale nie oznaczają, że
zrezygnowałem z szukania pracy tylko że, jakoś nie widzę szans na jej
znalezienie. A ponieważ miałem dzisiaj przyjemność uczestniczyć w
spotkaniu informacyjnym Real'a, mam dwa pytania:
- jak wyglądają zarobki w tej sieci na stanowiskach "roboczych"? -
podejrzewam, że tak jak wszędzie, ale wolę sie upewnić, że Pan
prezentujący np. pracę kasjerów i mówiący, że to bardzo odpowiedzialna
praca, miał to samo na myśli co Pani, mówiąca, że w Real'u każdy zarabia
adekwatnie do swojej pracy. ;)
- jak wygląda rozkład czasu pracy - czy w tygodniu zdarzają się dwa
wolne dni, czy daje się brać urlopy?
Flyer
-
2. Data: 2003-05-26 10:39:06
Temat: Re: REAL - znów pytanie.
Od: Piotr Czerewko <p...@k...chip.pl>
Użytkownik Flyer napisał:
> Tu tytułem wytłumaczenia - moje poprzednie posty wcale nie oznaczają, że
> zrezygnowałem z szukania pracy tylko że, jakoś nie widzę szans na jej
> znalezienie. A ponieważ miałem dzisiaj przyjemność uczestniczyć w
> spotkaniu informacyjnym Real'a, mam dwa pytania:
>
> - jak wyglądają zarobki w tej sieci na stanowiskach "roboczych"? -
> podejrzewam, że tak jak wszędzie, ale wolę sie upewnić, że Pan
> prezentujący np. pracę kasjerów i mówiący, że to bardzo odpowiedzialna
> praca, miał to samo na myśli co Pani, mówiąca, że w Real'u każdy zarabia
> adekwatnie do swojej pracy. ;)
>
> - jak wygląda rozkład czasu pracy - czy w tygodniu zdarzają się dwa
> wolne dni, czy daje się brać urlopy?
co tu mówić... jak BARDZO potrzebujesz pracy, to się tam zatrudnij.
Jeżeli nie jesteś do końca przekonany, to nie polecam.
Pozdrawiam,
Piotrek
-
3. Data: 2003-05-26 11:08:04
Temat: Re: REAL - znów pytanie.
Od: "Gosiaczek" <g...@N...buziaczek.pl>
> - jak wygląda rozkład czasu pracy - czy w tygodniu zdarzają się dwa
> wolne dni, czy daje się brać urlopy?
urlopy... czlowieku tam jest taka rotacja pracownikow ze nie zdazysz nabyc
prawa do urlopu... szczegolnie wlasnie na tych roboczych stanowiskach...
-
4. Data: 2003-05-26 17:45:17
Temat: Re: REAL - znów pytanie.
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Gosiaczek napisał:
> > - jak wygląda rozkład czasu pracy - czy w tygodniu zdarzają się dwa
> > wolne dni, czy daje się brać urlopy?
>
>
> urlopy... czlowieku tam jest taka rotacja pracownikow ze nie zdazysz nabyc
> prawa do urlopu... szczegolnie wlasnie na tych roboczych stanowiskach...
Zdaję sobie sprawę:
- raz, że godziny pracy takie, że wal człowieku głową o ścianę -
praktycznie za miastem [troszkę za pętlą na Okęciu] - albo zrywać się na
4-5 [jak dla mnie wychodzić o 2-3], albo wracać o 1 [koniec pracy
TEORETYCZNIE o 22, ale trzeba uporządkować-ciekawe co to znaczy-
stanowisko pracy]. Osobiście wolę pracować na 3 zmiany, bo wtedy jakoś
udaje się skorzystać z normalnej komunikacji;
- zbytnia miłość do pracownika, przejawiająca się w dumnych hasłach
[tego nie lubię], lekkie praniu mózgu [żeby pracownik nie miał czasu
zbyt dużo sam myśleć], druga umowa na czas nieokreślony [!!!], sposób
tej rekrutacji czyli piękne perspektywy w ogłoszeniach i spęd, na którym
można się było dowiedzieć, że pozostały SAME ODPOWIEDZIALNE STANOWISKA,
tudzież ściąganie ludzi skąd tylko się da [UP i ogłoszenia] --> widomy
znak, że istnieją jeszcze zawody, w których ludzie nie chcą pracować. ;)
Ale podobno wszystko jest dla ludzi, a i wszystkie znane mi hipermarkety
jakoś sobie dają radę, więc może jednak da się tak żyć?
Flyer
-
5. Data: 2003-05-26 21:23:48
Temat: Re: REAL - znów pytanie.
Od: Piotr Czerewko <p...@k...chip.pl>
Użytkownik b...@o...pl napisał:
>>- jak wyglądają zarobki w tej sieci na stanowiskach "roboczych"? -
>>podejrzewam, że tak jak wszędzie, ale wolę się upewnić, że Pan
>>prezentujący np. pracę kasjerów i mówiący, że to bardzo odpowiedzialna
>>praca, miał to samo na myśli co Pani, mówiąca, że w Real'u każdy zarabia
>>adekwatnie do swojej pracy. ;)
>>
>>- jak wygląda rozkład czasu pracy - czy w tygodniu zdarzają się dwa
>>wolne dni, czy daje się brać urlopy?
>
>
> Witam
>
> Pracuję w realu od 4 lat jako sprzedawca na 0.5 etatu. Pracuję po 4 godziny
> dziennie. Dwa dni w tygodniu są wolne. To nieprawda że tam się pracuje cały
> dzień. Tego typu bajeczki wymyślają "wyznawcy" Leppera i jemu podobnych. To
> prawda że czasem trzeba zostać dłużej ale to się zdarza przed świętami albo
> przed inwentaryzacją.
>
> Praca jest oczywiście na zmiany. 7-11, 11-15 15-19 17-21 Dotyczy to pracy na
> dziale. Aha! Na Boga! Nie idź na kasjera !!! To najgorsza praca jaka może być.
> Po pierwsze męcząca a po drugie nigdy nie wiesz ile będziesz siedział (to o
> której skończysz pracę będzie zależało od liczby klientów). Osobiście polecam
> pracę na dziale elektro/media. Chyba że chcesz mieć mniejszy kontakt z
> klientami (na elektro będziesz musiał się trochę nagadać o sprzęcie). Jeśli
> chcesz mieć spokój, polecam dział chemia. Odradzam też pracę pakowacza
> (wystawianie żywności w nocy).
>
> Zarobki to około 500 PLN netto (na 0.5 etatu). Urlopy 2-tygodniowe (2 razy w
> roku).
czesc!
a wiesz ze podajac swoje zarobki wlasnie pogwalciles swoja umowe o pracę? ;)
jeżeli chodzi o elektro - rzeczywiscie nie jest źle...
ja chemii nie polecam - chyba że lubisz pracować w nocy, pakowacza tym
bardziej rzecz jasna (dział suche lub napoje).
Jeśli chcesz mieć spokój to polecam warzywa, a osobiście to
elektro/media, albo przyjęcie towaru - czas szybko leci.
Pozdrawiam,
Piotrek
-
6. Data: 2003-05-26 23:12:31
Temat: Re: REAL - znów pytanie.
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Piotr Czerewko napisał:
> czesc!
> a wiesz ze podajac swoje zarobki wlasnie pogwalciles swoja umowe o pracę? ;)
Może i pogwałcił, ale myślałem, że mają standard - 800 brutto. Powiem
szczerze, że zabrzmiało to już zachęcająco. ;)
Flyer
-
7. Data: 2003-05-26 23:12:49
Temat: Re: REAL - znów pytanie.
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
b...@o...pl napisał:
> Pracuję w realu od 4 lat jako sprzedawca na 0.5 etatu. Pracuję po 4 godziny
> dziennie. Dwa dni w tygodniu są wolne. To nieprawda że tam się pracuje cały
> dzień. Tego typu bajeczki wymyślają "wyznawcy" Leppera i jemu podobnych. To
> prawda że czasem trzeba zostać dłużej ale to się zdarza przed świętami albo
> przed inwentaryzacją.
Ja akurat nie powtarzam takich bajeczek. Ot, było spotkanie, na którym
było powiedziane:
- pracownicy pracują 40h tygodniowo, ale przeliczeniowo - dla mnie to
mogło oznaczać, że w dzień pracują dwie zmiany w przedłużonym czasie -
to akurat nie problem;
- godziny pracy rozpoczynania pracy i jej kończenia [w zalezności od
zmiany oczywiście] były przekazane przez pracownika Real'a na spotkaniu
rekrutacyjnym;
Pójdę na spotkanie i obaczym ;).
Flyer
-
8. Data: 2003-05-27 08:47:42
Temat: Re: REAL - znów pytanie.
Od: "Piotr K." <h...@a...waw.pl>
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
>
> Pójdę na spotkanie i obaczym ;).
>
> Flyer
Jesli mozna ,to kiedy i gdzie ma byc to spotkanie ? Znajomy szuka
pracy ,moze go zainteresuje
-
9. Data: 2003-05-27 10:08:25
Temat: Re: REAL - znów pytanie.
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Piotr K. napisał:
> Jesli mozna ,to kiedy i gdzie ma byc to spotkanie ? Znajomy szuka
> pracy ,moze go zainteresuje
Było w Warszawie. Ale z tego co wiem, też UP kierowały na nie [ja
dowiedziałem się z ogłoszenia w GW].
Flyer
-
10. Data: 2003-06-09 22:12:04
Temat: Re: REAL - znów pytanie.
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Flyer napisał:
> Piotr K. napisał:
>
> > Jesli mozna ,to kiedy i gdzie ma byc to spotkanie ? Znajomy szuka
> > pracy ,moze go zainteresuje
W dzisiejszej GW jest ogłoszenie Real'a, na ten sam market - sprzedawca
i pracownik obsługi stoiska w dziale spożywczym. Jak chcesz to podam
więcej.
Ale z obserwacji poczynionych wcześniej:
- treść ogłoszenia nie ma zbytnio znaczenia, bo Real ewidentnie ma
problem ze skompletowaniem obsługi "najbardziej odpowiedzialnych
stanowisk" i w rzeczywistości na spotkaniu możesz się dowiedzieć, że
tak naprawdę potrzebują tylko ludzi do pilnowania parkingu - zasadza się
to na dwóch mechanizmach - na spotkaniu można przekazać szerszą wiedzę
i/lub zdołać zmanipulować ludzi nieczułych na manipulację słowem pisanym
oraz mechanizm nięchęci do jakiejkolwiek straty/przegranej - w tym
wypadku mający formę - skoro już przyszedłem to się zapiszę;
- kochani klienci i kochani sprzedawcy chcieli by zrobić dla siebie tyle
dobrego, że w efekcie pracownik przychodzi o jakichś dzikich porach - za
800 brutto, chyba mało kto wytrzyma na dłuższą metę wstawanie w środku
nocy i jazdę 2 godziny - stąd najrozsądniej, jeżeli znajomy by mieszkał
na dalekiej Ochocie - wtedy czynnik demotywujący [wynagrodzenia] jest
kompensowany przez niedalekie położenie [za pętlą na Okęciu];
- a tak wogóle, to wypada się cieszyć, że:
1. hipermarket ma problemy z zebraniem ludzi - bo może oznacza to, że
wreszcie rynek pracy się rusza [niestety zgodnie ze wszelkimi zasadami -
najwczesniej w dużych miastach] - inna sprawa, że oznacza to [może], że
hipermarkety są na dnie w hierarchii zawodów, coś koło czyszczenia kibli
;) ;
2. i przestaną wreszcie hipermarketowcy ględzić o swojej misji
cywilizacyjnej [artykuł w GW], jak napotkają barierę rozwoju, która
zmusi ich do zgięcia karku;
;)
Flyer