-
1. Data: 2003-05-09 06:54:24
Temat: Pytanie o prac
Od: "stasiek" <s...@m...pl>
Mam takie pytanie do grupowiczów.
Pracuję na pół etatu w liceum ogólnokształcącym jako informatyk (taki
człowiek od sprzętu, help desk itp.) tyle że ani nic się nie psuje, a i
pracownicy są całkiem obeznani w technologiach więc całe prawie cztery
godziny siedzę przy moim kompie, czytam grupy, przeglądam stronki no i robię
coś żeby nie zanudzić się na śmierć.
W związku z tym pytanie czy pracodawca może zwrócić mi uwagę ewentualnie
mieć pretensję że robie rzeczy nie związane z pracą w momencie gdy takiej
pracy po prostu nie ma.
A etat jest i siedzieć trzeba no bo to budżetówka w końcu, zresztą reszta
osób zazwyczaj w starszym wieku też nic specjalnego nie robi (jak to w
szkole).
-
2. Data: 2003-05-09 07:45:37
Temat: Re: Pytanie o prac
Od: m...@p...onet.pl
> Mam takie pytanie do grupowiczów.
> Pracuję na pół etatu w liceum ogólnokształcącym jako informatyk (taki
> człowiek od sprzętu, help desk itp.) tyle że ani nic się nie psuje, a i
> pracownicy są całkiem obeznani w technologiach więc całe prawie cztery
> godziny siedzę przy moim kompie, czytam grupy, przeglądam stronki no i robię
> coś żeby nie zanudzić się na śmierć.
> W związku z tym pytanie czy pracodawca może zwrócić mi uwagę ewentualnie
> mieć pretensję że robie rzeczy nie związane z pracą w momencie gdy takiej
> pracy po prostu nie ma.
> A etat jest i siedzieć trzeba no bo to budżetówka w końcu, zresztą reszta
> osób zazwyczaj w starszym wieku też nic specjalnego nie robi (jak to w
> szkole).
Jeszcze 10, 15 lat temu byłby to poprostu dyżur fachowca w oczekiwaniu na
awarię, ale teraz z sytuacji katastrofalnego bezrobocia możesz mieć problemy.
Jeden informatyk jest zawsze bardziej widoczny niż nauczyciel, których jest
wielu. Jeżeli ktoś będzie miał kogoś na twoje miejsce, to masz jak w banku, że
wykopie pod tobą taką dziurę, że w nią wpadniesz. Radzę obłożyć się literaturą
fachową i w sytuacji braku zleceń dokształcać się. Korzyść dla ciebie, a widok
informatyka uczącego się robi lepsze wrażenie niż siedzącego w internecie.
Marek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2003-05-09 07:52:04
Temat: Re: Pytanie o prac
Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>
Użytkownik <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:57e3.00001296.3ebb5ca0@newsgate.onet.pl...
>. Radzę obłożyć się literaturą
> fachową i w sytuacji braku zleceń dokształcać się. Korzyść dla ciebie, a
widok
> informatyka uczącego się robi lepsze wrażenie niż siedzącego w internecie.
I rozbebeszony komp na biurku wraz z nagrzana lutownica obok. Informacje dla
przelozonych "Szukam metody bezkosztowej naprawy plyty glownej"
pzdr
krzysztof
> Marek
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2003-05-09 08:27:58
Temat: Re: Pytanie o prac
Od: "dromader" <d...@p...onet.pl>
> I rozbebeszony komp na biurku wraz z nagrzana lutownica obok. Informacje
dla
> przelozonych "Szukam metody bezkosztowej naprawy plyty glownej"
>
ROTFL :-D
milego dnia wszystkim ....
--
pozdrawiam ja ....
Marcin "dromader" Lanowy
"... ja kudlaty durnowaty reperuje stare graty" :))
-
5. Data: 2003-05-09 10:31:01
Temat: Odp: Pytanie o prac
Od: "Andrzej Woźniak" <w...@g...pl>
> W związku z tym pytanie czy pracodawca może zwrócić mi uwagę ewentualnie
> mieć pretensję że robie rzeczy nie związane z pracą w momencie gdy takiej
> pracy po prostu nie ma.
> A etat jest i siedzieć trzeba no bo to budżetówka w końcu, zresztą reszta
> osób zazwyczaj w starszym wieku też nic specjalnego nie robi (jak to w
> szkole).
Formalnie, jeśli wywiązujesz się ze swoich obowiązków to nikt nie może się
przyczepić. Jednak ktoś może dojść do wniosku, że skoro informatyk nic nie
robi, to może obejdą się bez kogoś takiego. W szkole która ma kłopoty
finansowe (a która nie ma) o takie wnioski bardzo łatwo. :-(
Ja na Twoim miejscu jednak starałbym się znaleźć sobie jakieś zajęcie np
regularne kontrole komputerów programem antywirusowym czy archiwizacja
danych. Ważne żeby było widoczne, że coś robisz.
Można również wyjść z inicjatywą, i spróbować rozszerzyć zastosowanie
komputerów (np. jakiś system pracy grupowej). Tylko tu uwaga. Trzeba wyczuć
sytuację, czy za wykazanie inicjatywy zostaniesz doceniony, czy też uznany
za zagrożenie.
pozdr.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2003-05-09 12:12:14
Temat: Odp: Pytanie o prac
Od: "Rafal" <?@?.?>
Użytkownik stasiek <s...@m...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b9fj7u$n0q$...@n...news.tpi.pl...
> Mam takie pytanie do grupowiczów.
[...]
Haha - zwykła codzienność urzędników. Popytaj jakichś znajomych urzędników.
Oni mają tysiące...co ja mówię - miliony sposobów udawania pracy.
Np. porządkowanie już uporządkowanych papierów,
siedzenie przed komputerem z miną "odczep się", żaląc się, że pliki się
pokasowały i musisz je teraz odtwarzać itp..
Ale najbardziej popularny to chyba jest robienie cały czas wokól siebie
wrzawy i bieganie (nie chodzenie, ale bieganie) po firmie - w ten sposób
sprawiasz wrażenie wyjątkowo zajętego.
Rafał
-
7. Data: 2003-05-09 13:44:40
Temat: Re: Pytanie o prac
Od: "Dariusz Jagła" <d...@g...pl>
To dziwne! W szkole nie ma nic do roboty?!
Niesamowite, chyba szkola jest az tak swietnie wyposazona, ze nie trzeba nic
naprawiac.
Jezeli masz pracownie pod soba, to w brak pracy nie wierze (kasowanie smieci
na dyskach, usuwanie nielegalnego oprogramowania, wielokrotne instalowanie
kart muzycznych, antywirus...)
W razie potrzeby mozna zawsze udawac pracownika biurowego, popracowac nad
stronka szkoly, albo pomoc w zbieraniu materialow przez nauczycieli.
Darek