eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePrawdziwe zarobki informatyków w Polsce ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 82

  • 31. Data: 2006-05-10 07:09:06
    Temat: Re: Prawdziwe zarobki informatyków w Polsce ?
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>

    Vlad the Ripper wrote:

    > Masz chyba wielkiego pecha. Mi zaproponowano kiedyś 2kzł/mc za pracę w
    > hepldesku, a jestem studentem 4-tego roku i to nawet nie informatyki. Wydaje
    > mi się że w Wawie jako programista tak dobry jak to opisujesz powinieneś
    > spokojnie 3,5 - 4 kzł zarobić

    W Warszawie mozna tyle na poczatek dostac... Kwestia dla wielu jest
    inna, zmiana miejsca zamieszkania, no i tu jest problem, bo jak mam sie
    przeprowadzic, to czemu do miejscowosci w ktorej zarobie tylko 2 razy
    tyle, skoro moge wyjechac i pracowac za kilka-kilkadziesiat razy tyle?

    --
    Kaczus/Pegasos User
    http://kaczus.republika.pl


  • 32. Data: 2006-05-10 07:22:15
    Temat: Re: Prawdziwe zarobki informatyków w Polsce ?
    Od: "Szymon" <a...@a...rt>

    > Nie chce w zaden sposob umniejszac Twojego portfolio czy doswiadczenia,
    > ale
    > skoro firmy nie chca Ci placic odpowiedniej stawki, to oznacza, ze nie
    > widza w
    > Tobie takiego pracownika, za ktorego warto placic. To tak tylko tytulem
    > przemyslen. Moze skoro Twoje umiejetnosci sa tak szerokie pracodawcy
    > mysla, ze
    > znasz wszystko po lebkach?

    Poniżej opisałem coś prostego po łebkach.


    > > To tylko moje dywagacje, nie traktuj ich jako prawdy objawionej.
    >
    >> A
    >> człowiek wiecznie młody nie będzie i jak do 30-tki nie będe nosił
    >> okularów
    >> to będę szczęśliwy. Praca programisty jest naprawde ciężka mimo tego iż
    >> jak
    >> mi ktoś powiedział "czemy ty jesteś zmęczony skoro tylko siedzisz przed
    >> komputerem".
    >
    > Praca programisty przede wszystkim potrafi byc satysfakcjonujaca. Ale to
    > zalezy
    > tylko od Ciebie.

    Jak najbardziej jest dla mnie satysfakcjonująca dlatego też tyle nad nią
    spędzam i tego jeszcze nie rzuciłem.
    Ale satysfakcja to nie wszystko istnieje jeszcze rodzina na którą trzeba
    zarobic, a ten zawód z tego co widze tego nie umozliwia.
    Gdyby mnie to nie interesowało to nie pisałbym sobie gry w assemblerze przez
    1,5 miesiąca tylko po to żeby mieć swoją grę.
    Prosze nie pisać, że mozna to zrobic w językach wyzszego poziomu bo to nie
    jest zbyt trudne np w delphi,3D Max i opengl ale sztuka jest własnie w
    assemblerze.Ja sobie także troszke pomogłem pascalem.
    Z moich studiów znam jedna osobe, która potrafiłaby to zrobić i co z tego ?
    Mały wycinek z kodu :


    procedure poz;
    begin
    for aktualny_bank:=0 to 6 do begin
    asm mov ax,4F05h;xor bx,bx;mov dx,aktualny_bank;int 10h;end;
    move(mapa[aktualny_bank]^,mem[$a000:0],65535);
    end;

    procedure zaczij_gre;
    begin
    GetMem(zwi,16);
    GetMem(dma_buf_1,dma);
    p:=16;
    While (Seg(dma_buf_1^[1]) mod 4096)>(4096-(dma*2 div 16)) do
    Begin
    FreeMem(dma_buf_1,dma);
    FreeMem(zwi,p);
    p:=p+16;
    If p>65525 then halt(111);
    GetMem(zwi,p);
    GetMem(dma_buf_1,dma);
    End;
    GetMem(dma_buf_2,dma);
    FreeMem(zwi,p); itd ......................


    i tak stworzona jest gra działająca pod dosem w której każdy punkcik
    postawiony na ekranie jest zaprogramowany od a do z.
    Podkreslam, że nie jestem jakiś szczególnym programistą w assemblerze i nikt
    już stosuje takich rozwiazań bo zajmuja poprostu za duzo czasu i są do tego
    inne szybsze rozwiązania.( czyt. szybkość pisania kodu a nie szybkość
    programu)
    Jesli ktos z czytających ten kod wie o co tam chodzi moze sie nazwac
    programista czy informatykiem bo od tego powinno
    się zaczynać chcąc pisać prawdziwe oprogramownie.


    >> Naprawdę zastanawiam się czy nie jest lepiej wstac rano i iść układać
    >> kostkę, po południu napić się piwa i mieć wszystko gdzieś. A taki robi
    >> się
    >> nasz kraj bo niszczy całą inteligentną i ambitną młodzież, która chce coś
    >> zmienić, a nawet studiować nie może jak im nikt w tym nie pomoże.Dno !!!
    >
    > Szczerze mowiac nie widze tego dna... Pierwsza stycznosc z IT mialam, gdy
    > 5 i
    > pol roku temu otrzymalam prace jako redaktor serwisu, w jednym z wiodacych
    > portali. Rok pozniej wykonalam w tymze portalu pierwsze zlecenie
    > programistyczne, a kolejne pol roku pozniej zaczelam studia na
    > informatyce...
    > Zaczelam bardzo pozno i startowalam jako... studentka psychologii.
    >
    > Obecnie, gdy rzesze ludzi wybyly poza granice PL mamy problemy z
    > rekrutacja na
    > stanowiska typu programista Java czy webmaster.

    A ile im oferujecie ?
    Prosze wejść np. na portal www.letnik.pl i wyobraźić sobie napisanie takiego
    portalu tylko w troszkę bardziej zaawansowanej formie całkowicie od podstaw.
    Z obsługa płatności, dokupywaniem obiektów, linków, boksów, zdjęć,
    mailingiem, powiadomieniami, rozbudowanym panelem
    administracyjnym płatnosciami i kompletnym cms-em i innymi funkcjami
    wszystko od podstaw.
    Ile to zajmie doswiadczonemu programiscie czasu ? dla mnie niemal dwa
    miesiące.
    Ilośc linii kodu : 50 tysiecy linii czyli 1000 stron mniej więcej.
    To ja już nie wiem kogo oczekuja te firmy szukające webmasterów czy
    programistów.
    Czy ja mam pisac takie oprogramowanie za 1000 zł. ? Zatrudnijcie studenta za
    1000 i wam tego wogóle nie zrobi albo zrobi za pół roku i z błędami.
    Jakby na to nie patrzeć to będziecie portal mieć i to w tej samej cenie.


    > Uwierz mi, praca jest - musisz tylko dac sie poznac, jako dobry
    > specjalista, o
    > ile nim faktycznie jestes.

    Ja się dam poznać jako dobry specjalista jesli mi ktoś zapłaci za pracę jak
    specjaliście ... a za 1000 zł to można sobie okulary kupić co
    najwyżej.









  • 33. Data: 2006-05-10 07:23:03
    Temat: Re: Prawdziwe zarobki informatyków w Polsce ?
    Od: "Szymon" <a...@a...rt>


    >> i gdyby inni nie niszczyli sobie oczu za 800 zł netto
    > W jakim mieście ?

    Czestochowa. Więc nie takie zaś małe miasto ale też nie duże trzeba
    przyznać.







  • 34. Data: 2006-05-10 07:25:11
    Temat: Re: Prawdziwe zarobki informatyków w Polsce ?
    Od: "Szymon" <a...@a...rt>

    >>> ale co to za kraj co nie
    >>> potrafi obywatelowi pracy nawet zaoferować(odp. Polska).
    >> Polska nie jest od szukania Tobie pracy. Komuna skończyła się dawno.
    >
    > Podnieś sobie poziom myślenia na mniej dosłowny. Polska jako kraj posiada
    > taką gospodarkę, która generuje pszenno-buraczane miejsca pracy. Wysoko
    > wykwalifikowanych specjalistów przy fedrowaniu urobku lub produkcji
    > kiszonki nie trzeba. Takim fedrowaczem kiszonki jest także firmowy opiekun
    > "sieci" pięciu pecetów. Zaś ambitne projekty i spore budżety są za
    > granicą. Jaką chałę odwalają nawet najwięksi na rynku, to niektórzy z nas
    > wiedzą. Ja byłem zaszokowany: byle jak, byle było, po najmniejszej linii
    > oporu - oto trzy przykazania polskiego managera. I tego się pilnuje i
    > wymaga.

    Ja rozumiem, że komuna się skończyła ale zaczęło się coś innego : Masowa
    emigracja polskiej inteligencji i co by nie powiedzieć mimo problemów
    edukacyjnych niektórzy są naprawdę nieźli w tym co robią. (np. 2 miejsce na
    świecie w programowaniu), którzy byliby pierwsi gdyby nie błąd sędziów
    turnieju.
    Kto zostaje w Polsce tylko ludzie starsi i młodzież, która się jeszcze uczy
    bądz studiuje(a jeśli już to na studia zarabia zbierając jagody czy zmywając
    garnki).
    A jakie są ich plany. Wyjechać stąd zaraz po studiach i zmywać gary za
    granicą.
    I taki jest przykry koniec naszego kraju, który juz obecnie utrzymuje się
    pewnej cześci z wpływów synów i córek opiekujących się dziecmi i
    staruszkami za granicą. Przykre.





  • 35. Data: 2006-05-10 07:26:45
    Temat: Re: Prawdziwe zarobki informatyków w Polsce ?
    Od: "Szymon" <s...@p...onet.pl>

    >> Pracowałem jako administrator.Robiłem niemal wszystko.
    >> Obsługa serwerów na linuksie,Netware,samba,lpg, programy
    >> ksęgowe,programowanie, konfiguracja usług itp i dano mi niewiele ponad
    >> podstawę.
    > Juz o tym pisalam... Moze fakt, ze robiles "niemal wszystko" jest
    > odstraszajace? Nie wiem, jak formuujesz CV, ale moze warto ograniczyc jego
    > zawartosc tylko do informacji, jakich zada pracodawca?

    Nie zrozumieliśmy się. Ja nie mówię, że nie ma pracy. Ona jest ale jest
    bardzo marnie płatna.
    Niemal wszystkie firmy odpowiadają i zapraszają mnie na rozmowę i wszystko
    jest ok, od kiedy mogę zacząć, rodzaj zatrudnienia jaki mi odpowiada, wiele
    firm idzie mi na
    reke i moge sobie nawet godziny pracy ustalić aż do momentu rozmowy o
    finansach..
    Gdy mówie cenę 3,5-5 tys patrzą na mnie jak był nagle stał się trędowaty i
    oczywiście oddzwonimy dziekujemy damy odpowiedz itp.

    > Moje CV ma jedna strone, zawsze. Na tej stronie jest info o dwoch
    > kierunkach
    > studiow (drugie wlasnie koncze), dosc dluga historia pracy zawodowej
    > (tylko
    > zwiazana z IT), opis umiejetnosci, ktore posiadam, a ktore IMO beda
    > przydatne
    > na stanowisku o ktore sie staram.

    cv jest w porządku - napewno działa


    > W kazdym badz razie zycze powodzenia oraz wiecej optymizmu i wiary we
    > wlasne
    > mozliwosci, bo jak mawial moj wykladowca - sa one ograniczone tylko nasza
    > wlasna ocena.

    Właśnie mój problem polega na tym, że nie szanuje pracy, w której nie
    szanuja mnie i znam swoje mozliwości dlatego nie będę pracował jako
    programista za 1000 zł bo to jest upokorzenie.Niskie zarobki są swego
    rodzaju pogardą dla mojego wykształcenia, mozliwości i ambicji, a te jak
    wynika z wypowiedzi mozna zrealizować tylko zagranicą.
    W życiu osobistym naprawde jestem szczęsliwym i optymistycznym człowiekiem
    mam wszystko czego chcę(kochającą dziewczynę, rodzinę, prawdziwych
    przyjaciół) tylko te zarobki są trochę nie bardzo.







  • 36. Data: 2006-05-10 07:33:02
    Temat: Re: Prawdziwe zarobki informatyków w Polsce ?
    Od: "Ina" <i...@b...pl>

    > Jak najbardziej jest dla mnie satysfakcjonująca dlatego też tyle nad nią
    > spędzam i tego jeszcze nie rzuciłem.
    > Ale satysfakcja to nie wszystko istnieje jeszcze rodzina na którą trzeba
    > zarobic, a ten zawód z tego co widze tego nie umozliwia.
    > Gdyby mnie to nie interesowało to nie pisałbym sobie gry w assemblerze przez
    > 1,5 miesiąca tylko po to żeby mieć swoją grę.
    > Prosze nie pisać, że mozna to zrobic w językach wyzszego poziomu bo to nie
    > jest zbyt trudne np w delphi,3D Max i opengl ale sztuka jest własnie w
    > assemblerze.Ja sobie także troszke pomogłem pascalem.
    > Z moich studiów znam jedna osobe, która potrafiłaby to zrobić i co z tego ?
    > Mały wycinek z kodu :

    Chyba nie zrozumiales co napisalam i moze na tym polega Twoj problem. Na dzien
    dobry nikt nie watpi, ze jestes zly, jednak jesli w CV podajesz, ze piszesz gry
    w assmeblerze, a pracodawca szuka programisty Perl/PHP to odpadniesz... bo nie
    spelniasz wymagan.

    > Jesli ktos z czytających ten kod wie o co tam chodzi moze sie nazwac
    > programista czy informatykiem bo od tego powinno
    > się zaczynać chcąc pisać prawdziwe oprogramownie.

    I to chyba tez jest Twoj problem. Ja assemblera mialam na studiach jeden
    semestr. Zrobilam projekt, wiem z czym to sie je. Nigdy wiecej go nie uzyje, bo
    wymagania rynku sa inne i IMO nie warto tracic czasu na cos, co sie dzis nie
    sprzedaje.

    Moj maz pisal fry na atari w assemblerze, projektowal i programowal
    mikrokontrolery. Ale nie podaje tego w CV, bo jak ktos szuka projektanta Javy,
    to ma w d... czy znasz assemblera.

    > A ile im oferujecie ?

    Webmaster jest zadowolony :)

    > Ile to zajmie doswiadczonemu programiscie czasu ? dla mnie niemal dwa
    > miesiące.
    > Ilośc linii kodu : 50 tysiecy linii czyli 1000 stron mniej więcej.
    > To ja już nie wiem kogo oczekuja te firmy szukające webmasterów czy
    > programistów.
    > Czy ja mam pisac takie oprogramowanie za 1000 zł. ? Zatrudnijcie studenta za
    > 1000 i wam tego wogóle nie zrobi albo zrobi za pół roku i z błędami.
    > Jakby na to nie patrzeć to będziecie portal mieć i to w tej samej cenie.

    50 tys linii kodu? moze zacznij skracac i optymalizowac kod? uzywac
    obiektowosci? Architektury MVC?

    > Ja się dam poznać jako dobry specjalista jesli mi ktoś zapłaci za pracę jak
    > specjaliście ... a za 1000 zł to można sobie okulary kupić co
    > najwyżej.

    Zaprzeczasz sam sobie. jesli sie dasz poznac jako specjalista, to pracodawca
    bedzie mial swiadomosc, ze kosztujesz.

    Ina

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 37. Data: 2006-05-10 07:43:06
    Temat: Re: Prawdziwe zarobki informatyków w Polsce ?
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>

    Ina wrote:

    >> Ja się dam poznać jako dobry specjalista jesli mi ktoś zapłaci za pracę jak
    >> specjaliście ... a za 1000 zł to można sobie okulary kupić co
    >> najwyżej.
    >
    > Zaprzeczasz sam sobie. jesli sie dasz poznac jako specjalista, to pracodawca
    > bedzie mial swiadomosc, ze kosztujesz.

    Widzisz, przekonalem sie juz empirycznie, ze jak proponuje pracodawca
    1000zl programiscie to pozniej probuje renegocjowac jeszcze umowe, bo
    jest w trudnej sytuacji itd.... Jak proponuje wiecej, znaczy sie mozna o
    czyms porozmawiac i pozniej liczyc na podwyzki i jakiekolwiek uznanie.


    --
    Kaczus/Pegasos User
    http://kaczus.republika.pl


  • 38. Data: 2006-05-10 07:54:15
    Temat: Re: Prawdziwe zarobki informatyków w Polsce ?
    Od: "Szymon" <s...@p...onet.pl>

    Czytajcie proszę dokładnie.Wcale nie odpadam. Zapraszaja mnie na rozmowę
    wyciagam komputer pokazuje kod, projekty ludzie są zachwyceni
    mówię moją cenę i wtedy już nie jest ok. Poprostu jest ona za duża !!! jak
    na możliwości 99% firm.
    A ona wcale nie jest duża bo tyle zarobię zmywając garnki. ale sie uczepiłem
    tych garnków.


    >> Jak najbardziej jest dla mnie satysfakcjonująca dlatego też tyle nad nią
    >> spędzam i tego jeszcze nie rzuciłem.
    >> Ale satysfakcja to nie wszystko istnieje jeszcze rodzina na którą trzeba
    >> zarobic, a ten zawód z tego co widze tego nie umozliwia.
    >> Gdyby mnie to nie interesowało to nie pisałbym sobie gry w assemblerze
    >> przez
    >> 1,5 miesiąca tylko po to żeby mieć swoją grę.
    >> Prosze nie pisać, że mozna to zrobic w językach wyzszego poziomu bo to
    >> nie
    >> jest zbyt trudne np w delphi,3D Max i opengl ale sztuka jest własnie w
    >> assemblerze.Ja sobie także troszke pomogłem pascalem.
    >> Z moich studiów znam jedna osobe, która potrafiłaby to zrobić i co z tego
    >> ?
    >> Mały wycinek z kodu :
    >
    > Chyba nie zrozumiales co napisalam i moze na tym polega Twoj problem. Na
    > dzien
    > dobry nikt nie watpi, ze jestes zly, jednak jesli w CV podajesz, ze
    > piszesz gry
    > w assmeblerze, a pracodawca szuka programisty Perl/PHP to odpadniesz... bo
    > nie
    > spelniasz wymagan.
    >
    >> Jesli ktos z czytających ten kod wie o co tam chodzi moze sie nazwac
    >> programista czy informatykiem bo od tego powinno
    >> się zaczynać chcąc pisać prawdziwe oprogramownie.
    >
    > I to chyba tez jest Twoj problem. Ja assemblera mialam na studiach jeden
    > semestr. Zrobilam projekt, wiem z czym to sie je. Nigdy wiecej go nie
    > uzyje, bo
    > wymagania rynku sa inne i IMO nie warto tracic czasu na cos, co sie dzis
    > nie
    > sprzedaje.


    No ja też tak uważam

    > Moj maz pisal fry na atari w assemblerze, projektowal i programowal
    > mikrokontrolery. Ale nie podaje tego w CV, bo jak ktos szuka projektanta
    > Javy,
    > to ma w d... czy znasz assemblera.
    >
    >> A ile im oferujecie ?
    >
    > Webmaster jest zadowolony :)
    >
    >> Ile to zajmie doswiadczonemu programiscie czasu ? dla mnie niemal dwa
    >> miesiące.
    >> Ilośc linii kodu : 50 tysiecy linii czyli 1000 stron mniej więcej.
    >> To ja już nie wiem kogo oczekuja te firmy szukające webmasterów czy
    >> programistów.
    >> Czy ja mam pisac takie oprogramowanie za 1000 zł. ? Zatrudnijcie studenta
    >> za
    >> 1000 i wam tego wogóle nie zrobi albo zrobi za pół roku i z błędami.
    >> Jakby na to nie patrzeć to będziecie portal mieć i to w tej samej cenie.
    >
    > 50 tys linii kodu? moze zacznij skracac i optymalizowac kod? uzywac
    > obiektowosci? Architektury MVC?

    Niektórych rzeczy nie da się załatwić poprzez gotowe systemy i poprostu
    trzeba coś dopisać, a że tyle wyszło to już zależy od możliwości systemu.

    >> Ja się dam poznać jako dobry specjalista jesli mi ktoś zapłaci za pracę
    >> jak
    >> specjaliście ... a za 1000 zł to można sobie okulary kupić co
    >> najwyżej.
    >
    > Zaprzeczasz sam sobie. jesli sie dasz poznac jako specjalista, to
    > pracodawca
    > bedzie mial swiadomosc, ze kosztujesz

    Z tego wynika, że na początku mam pracować dla kogoś za darmo.Chyba nie
    skorzystam.




  • 39. Data: 2006-05-10 10:18:06
    Temat: Re: Prawdziwe zarobki informatyków w Polsce ?
    Od: "jaQbek [z pracy]" <j...@p...null>

    > Czestochowa.
    Dziura. Do Warszawy raptem 3 godziny pociągiem



  • 40. Data: 2006-05-10 10:32:40
    Temat: Re: Prawdziwe zarobki informatyków w Polsce ?
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>

    jaQbek [z pracy] wrote:
    >> Czestochowa.
    > Dziura. Do Warszawy raptem 3 godziny pociągiem

    Piszesz o wegetacji.


    --
    Kaczus/Pegasos User
    http://kaczus.republika.pl

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1