-
1. Data: 2004-10-28 23:28:46
Temat: Praca z emailem
Od: "emikan" <e...@p...com>
Witam, pewnie było - a może nie,
na wszelki wypadek ku przestrodze historię cytuję:
Pewien bezrobotny starał się o stanowisko sprzątacza w Microsofcie.
Dyrektor personelu przyjmuje go i każe zaliczyć test zamiatanie podłogi,
po czym stwierdza:
- Jesteś przyjęty, daj mi twój e-mail, wyślę Ci formularz do
wypełnienia, oraz datę i godzinę, na którą masz się stawić w pracy.
Zrozpaczony człowiek odpowiada:
- Nie mam komputera, ani tym bardziej e-maila...
Wtedy personalny mówi mu, że jest mu przykro, ale ponieważ
nie ma e-maila, to tak jakby nie istniał, a ponieważ nie
istnieje, więc nie może dostać tej pracy.
Człowiek wychodzi przybity; w kieszeni ma tylko 10 $
i nie wie, co ma zrobić...
Przechodzi koło supermarketu. Postanawia kupić
dziesięciokilową skrzynkę pomidorów. Potem chodząc od drzwi do drzwi
sprzedaje cały towar po kilogramie i w ciągu dwóch godzin podwaja swój
kapitał.
Powtarza te transakcje jeszcze trzy razy i wraca do domu z 60 $ w kieszeni.
Uświadamia sobie, że w ten sposób może z powodzeniem przeżyć.
Wychodzi z domu coraz wcześniej, wraca coraz później i tak każdego dnia
pomnaża swój kapitał.
Wkrótce kupuje wóz, później ciężarówkę, a po jakimś czasie
posiada całą kolumnę samochodów dostawczych.
Po pięciu latach mężczyzna jest właścicielem jednej z największych sieci
dystrybucyjnych w Stanach.
Postanawia zabezpieczyć przyszłość swojej rodziny i wykupuje polisę
ubezpieczeniową.
Wzywa agenta ubezpieczeniowego,
Wybiera polisę i wtedy agent prosi go o adres e-mail,
aby mógł wysłać mu propozycje kontraktu.
Mężczyzna mu wtedy, że nie ma e-maila.
- Ciekawe - mówi agent - nie ma pan e-maila, a zbudował pan to imperium?
- Niech pan sobie wyobrazi, czego dokonałby, gdyby go pan miał !!
Mężczyzna zamyślił się i odpowiada:
- Zamiatałbym w Microsofcie !!
Morał nr 1 tej historii: - internet nie jest
rozwiązaniem dla problemów twojego życia.
Morał nr 2 tej historii: - nawet, jeśli nie masz e-maila,
a pracujesz wytrwale, możesz zostać milionerem.
Morał nr 3 tej historii: - jeśli dostałeś tę historię
przez e-mail to znaczy, że jesteś bliżej sprzątacza, niż milionera . ..
Miłego dnia!
---------------
P.S. Nie odpowiadaj na tego maila bo
swój adres skasowałem i zaraz idę po pomidory...