-
11. Data: 2003-01-17 21:49:31
Temat: Re: Praca w SC :)
Od: flyer <f...@p...gazeta.pl>
wacosia wrote:
> Witam,
> podobnie jak ja:( Wysłałam kilka aplikacji na stanowisko informatyka.
> Jestem z bogatym doswiadczeniem. I co... zero odzewu.... tak samo jak w NBP.
> Myśle że po prostu wprowadzili oszczędności, a z makulatury aplikacyjnej
> zbieraja pieniążki na załatanie dziury budżetowej.
Znow OT - sorry. Pewien urzad w moim miescie, dwukrotnie, biuletyn po
biuletynie zamiescil takie samo ogloszenie o pracy dla informatyka
(roznice dotyczyly bodajze 1 albo 2 sformulowan). Ciekawi mnie dlaczego:
- bo czlonkowie komisji udali sie na zasluzony odpoczynek;
- bo zatrudniajac dwoch frajerow na czesc etatu dostaje sie w efekcie
ich prace x 2 wymiar teoretycznego etatu;
- bo nie bylo odpowiednich zgloszen;
Flyer
-
12. Data: 2003-01-18 07:32:42
Temat: Re: Praca w SC :)
Od: "Bartek" <b...@w...pl>
Użytkownik "wacosia" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b0912s$6l2$1@news.tpi.pl...
> Witam,
> podobnie jak ja:( Wysłałam kilka aplikacji na stanowisko informatyka.
> Jestem z bogatym doswiadczeniem. I co... zero odzewu.... tak samo jak w
NBP.
> Myśle że po prostu wprowadzili oszczędności, a z makulatury aplikacyjnej
> zbieraja pieniążki na załatanie dziury budżetowej.
> Pozdrawiam, Gocha
>
no nie wiem, ja sie dostalem do pracy w nbp (centrala) wlasnie z ogloszenia
prasowego.
i nie mam w warszawie zadnych znajomosci...(pochodze z duzo mniejszego
miasta)....
byc moze miales az za bardzo bogate doswiadczenie.... :-)
b.
>
-
13. Data: 2003-01-20 08:29:48
Temat: Odp: Praca w SC :)
Od: "Rafal" <?@?.?>
Użytkownik mariusz <m...@N...gazeta.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b08iu1$e0n$...@n...gazeta.pl...
> Co wy na to? macie jakies podobne doswiadczenia?
Ja jako swoją pierwszą (na umowę o pracę) pracę dostałem właśnie posadę w
UM.
ZERO znajomości - i dostałem. Co prawda to było 4 lata temu, ale jednak.
Zacząłem od tego, że najpierw wymęczyłem (zbywali mnie, ale byłem uparty)
praktykę do pracy magisterskiej, a potem sami zaproponowali pracę na stałe.
Rafał
-
14. Data: 2003-01-21 20:46:57
Temat: Re: Praca w SC :)
Od: d...@p...onet.pl
Tam tylko działają znajomości tak mi sie wydaje - również składałem wielepodań
i nic... dostałem trzy listy ze zwrotem dokumentów z ministerstwa kultury,
finansow i zdrowia... a złozyłem tych podań w rózne miejsca ponad 30. Nikt nie
zadzwonił na rozmowe, wiec cos tu nie tak. W końcu starsza mojego dawnego
kumpla pracujaca w MSWiA powiedziala, że wszelkie osoby ubiegajace sie o prace
musza miec jakies kontakty... Myslałem, że w końcu zabraknie tych wnnuczków,
kuzynów, itp... i w sprawiedliwej rywalizacji o posade bede mial jakies
szanse... ale to szkoda czasu chyba i kase na xero - po cholere każą załączać
tyle xerokopii - to mozna potwierdzic na rozmowie, a przeciez na cv jest to
napisane......
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
15. Data: 2003-01-24 16:20:55
Temat: Re: Praca w BIP :-)
Od: "Rybinka" <T...@p...fm>
JEst coś jak BIP - nie pamiętam całej nazwy, ale coś jak Biuro Informacji i
czegoś tam w Ministerstwie Pracy i Polityki Społeczenej czy socjalnej,,
sorry ale to było jakieś 9 miesięcy temu. Zadzwoniłem kiedyś do nich -
ostatni dzień składania papierów (byłem ok. 10 dni poza Warszawą u rodziny
bez dostępu do maila) - i zapytałem czy jeszcze można złożyć. Pani się
skonsultowała i powiedziała, że można, więc ok. 1.5 godziny później złożyłem
swoje papiery, zgodnie z wymogami, stronami dowodów i oświadczeniami.
W życiorysie był oprócz adresu, adres e-mail. Po 3 dniach dostałem
informacje e-mailem: Szanowny Panie, uprzejmie informujemy, że Pańska
aplikacja dotarła do nas za późno. Życzymy powodzenia.
Nawet miałem ochotę pójść tam, poczekać i obić ryło (metaforycznie tak
pomyślałem) tej pani, bo akurat się
przedstawiła. Ale zrezygnowałem. Szkoda mydła na zmywanie tego brudu z rąk.
To była zresztą ostatnia aplikacja jaką przesłałem w odpowiedzi na ogłosznie
pracy w Słuzbie cywilnej.
Nigdy nie dostałem żadnej informacji pisemnej zwrotnej, a przez telefon
słyszałem najczęściej: proszę czekać. Informacja o procesie rekrutacji
będzie przesłana pocztą. To tyle a propos tego bydełka w urzędach.
Jeszcze rok i wypie.....mento z tego kraju (powód bycia jeszcze tutaj to
drugi fakulet, ale zaoczny, o którym zresztą nie wspominałem w aplikacji,
więc nie mógł być problemem np. dyspozycyjność i inne takie pierdy)
Użytkownik "mariusz" <m...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b08iu1$e0n$1@news.gazeta.pl...
> Chcialby podzielic sie z Wami moimi przejsciami w zwiazku ze skladaniem
> ofert do pracy w Sluzbie Cywilnej.
>
> Skladam oferty od okolo polroku. Zlozylem okolo 30 ofert, wszystkie byly
> zlozone z zachowaniem warunkow przedstawionych w ofercie (CV, LM, ksero,
> oswiadczenia i inne papiery). Dostalem, slownie, ZERO zaproszen na
> jakakolwiek rozmowe, zero telefonow. ostatnio jednak wymieklem.
ogloszenie:
> jedyny warunek to ukonczenie jednego kierunku studiow. termin skladania
> ofert do 10.01.2003 i w koncu odpowiedz 15.01.2003 :) ze mnie nie przyjeli
:(
> i teraz niech mi nikt nie mowi ze prace w SC dostaje sie bez znajomosci,
ze
> wzgledu na umiejetnosci lub wyksztalcenie.
> uwazam ze takie stanowiska sa dawno obsadzone lub ludzi wybiera sie z
> klucza "PO ZNAJOMOSCI". Jak, no jak, po samym CV i LM mozna wybrac tego
> najlepszego ktory pracuje za nasze pieniadze na czesc i chwale naszego
> pieknego kraju? chociaz dla pozoru zaprosili by na rozmowe ale nie.
> mysle ze czas najwyzszy wyemigrowac do innego kraju :(
> PS.
> bylem po zlozeniu jednej z ofert porozmawiac z panem dyrkiem na temat
> dlaczego nie ja? jak mi zaczal klarowac o tej zaszczytnej pracy, pokazal
> testy, pogadal, posmial sie. tylko nie odpowiedzial na jedno zasadnicze
> pytanie: dlaczego mnie nie zaprosili nawet na te testy i dlaczego moja
> oferta byla gorsza od innych?
>
> Co wy na to? macie jakies podobne doswiadczenia?
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/