-
11. Data: 2008-09-09 16:54:51
Temat: Re: Praca po 10 godzin dziennie
Od: PZ <p...@i...pl>
marcolphus wrote:
> Jest pewna firma - wszyscy pracownicy pracują w niej po 10 godzin
> dziennie (od pon do pt). Nie jest to praca na akord, praca biurowa.
> Mam pytanie: czy można to załatwić jakoś legalnie (oprócz odbierania
> godzin w innym dniu), czy też firma łamie przepisy?
Pracodawca i pracownicy moga to rozwiazac za pomoca ogloszen o prace :)
Pozdrawiam
Przemek
-
12. Data: 2008-09-09 16:56:02
Temat: Re: Praca po 10 godzin dziennie
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <k...@n...poczta.onet.pl> napisał
w wiadomości news:ga5svi$qpa$3@news.onet.pl...
> Ghost pisze:
>>
>> Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <k...@n...poczta.onet.pl>
>> napisał w wiadomości news:ga5fg9$da5$1@news.onet.pl...
>>> Ghost pisze:
>>>>
>>>> Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <k...@n...poczta.onet.pl>
>>>> napisał w wiadomości news:ga5c47$2bg$1@news.onet.pl...
>>>>> marcolphus pisze:
>>>>>> Jest pewna firma - wszyscy pracownicy pracują w niej po 10 godzin
>>>>>> dziennie (od pon do pt). Nie jest to praca na akord, praca biurowa.
>>>>>> Mam pytanie: czy można to załatwić jakoś legalnie (oprócz odbierania
>>>>>> godzin w innym dniu), czy też firma łamie przepisy?
>>>>>
>>>>> Zatrudnić odpowiednią ilość pracowników, ci będą wypaleni po
>>>>> miesiącu/dwóch pracy w takim systemie. Czy warto sobie strzelać w
>>>>> kolano?
>>>>
>>>> Bez przesady - zalezy co dokladnie robia, wieksozsc moze pracowac 10
>>>> godzin dziennie bez problemu. Oczywiscie jest to wbrew KP.
>>>
>>> Tylko, że jest to kosztem życia prywatnego - dlatego napisałem, że sie
>>> wypalą, nie że zachorują.
>>
>> A ja nie pisalem, ze nie zachoruja, tylko, przeczylem, ze sie wypala - bo
>> to wcale niekoniecznie musi sie zdarzyc.
>
> Może nie, ale z obserwacji moich wynika, że po takich nadgodzinach po
> miesiącu-dwóch - pracownicy zazwyczaj mają dość. Ale można spróbować,
> tylko po prostu zwracam uwagę, że to może przynieść więcej szkody niż
> pożytku.
Hehe, widze, ze kolega ma male doswiadczenie.
-
13. Data: 2008-09-09 18:10:44
Temat: Re: Praca po 10 godzin dziennie
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
On Tue, 09 Sep 2008 17:02:45 +0200, "Nikiel ;)"
<n...@O...poczta.fm> wrote:
>To się nazywa 'skrócony tydzień pracy'. Na wniosek pracownika,
>pracodawca może się zgodzić.
>Zadaniowy czas pracy - masz do wykonania jakąś robotę. Ile ci to zajmie
>to twoja sprawa. Ten czas pracy jest stosowany najczęściej gdy szef jest
> gdzie indziej niż pracownik i nie może go bezpośrednio nadzorować. (z
>tym że zadania powinny być takie aby człowiek w 40h tygodniowo się wyrobił).
Średnio, bodaj średnia na 3 miesiące, przy zachowaniu minimum 11
godzin wypoczynku etc. ;)
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/ mail: _...@i...pl GG: 3524356
-
14. Data: 2008-09-09 18:48:28
Temat: Re: Praca po 10 godzin dziennie
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:ga54g5$qvb$1@nemesis.news.neostrada.pl marcolphus
<n...@z...mojego.maila> pisze:
> Jest pewna firma - wszyscy pracownicy pracują w niej po 10 godzin dziennie
> (od pon do pt). Nie jest to praca na akord, praca biurowa.
> Mam pytanie: czy można to załatwić jakoś legalnie (oprócz odbierania
> godzin w innym dniu), czy też firma łamie przepisy?
Łamie. Pracownicy powinni pilnować ewidencji czasu pracy.
Czy da się załatwić legalnie?
Można próbować - jeśli pracownicy się zgodzą - maskować jakąś umową
cywilno-prawną z własnymi pracownikami. Ten i ów pracownik (jeśli rozsądny)
będzie zapewne miał "haka" na pracodawcę, ale przez jakiś czas może się to
udawać.
--
Jotte
-
15. Data: 2008-09-09 19:09:12
Temat: Re: Praca po 10 godzin dziennie
Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:ga6ge3$p5m$1@news.dialog.net.pl...
(...)
> Czy da się załatwić legalnie?
> Można próbować - jeśli pracownicy się zgodzą - maskować jakąś umową
> cywilno-prawną z własnymi pracownikami.
Trwa intensywny lobbing nad wprowadzeniem do KP możliwości dobrowolnego
(tzn, nie podoba się to dobrowolnie możesz wyp...) ustalania z pracownikami
długotrwałych przekroczeń czasu pracy (opt-out).
np:
http://www.prawo.egospodarka.pl/32583,Klauzula-opt-o
ut-KPP-za-wprowadzeniem,1,34,3.html
e.
-
16. Data: 2008-09-09 21:09:37
Temat: Re: Praca po 10 godzin dziennie
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:ga6hv3$9mb$1@nemesis.news.neostrada.pl entroper
<e...@C...spamerom.poczta.onet.pl> pisze:
>> Czy da się załatwić legalnie?
>> Można próbować - jeśli pracownicy się zgodzą - maskować jakąś umową
>> cywilno-prawną z własnymi pracownikami.
> Trwa intensywny lobbing nad wprowadzeniem do KP możliwości dobrowolnego
> (tzn, nie podoba się to dobrowolnie możesz wyp...) ustalania z
> pracownikami długotrwałych przekroczeń czasu pracy (opt-out).
Wątkotwórca pytał, czy _teraz_ można, a nie czy kiedyś tam będzie można.
I nie ma się czym podniecać - od lobbingu do konkretnych rozwiązań i ich
wdrożenia droga daleka, kręta i niepewna.
--
Jotte
-
17. Data: 2008-09-10 15:03:17
Temat: Re: Praca po 10 godzin dziennie
Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:ga6oml$um9$1@news.dialog.net.pl...
> I nie ma się czym podniecać - od lobbingu do konkretnych rozwiązań i ich
> wdrożenia droga daleka, kręta i niepewna.
w Polsce ? Prosta jak brzeg równo ułożonej paczuszki banknotów :D
e.
-
18. Data: 2008-09-10 19:19:03
Temat: Re: Praca po 10 godzin dziennie
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:ga8nif$d0t$1@atlantis.news.neostrada.pl entroper
<e...@C...spamerom.poczta.onet.pl> pisze:
>> I nie ma się czym podniecać - od lobbingu do konkretnych rozwiązań i ich
>> wdrożenia droga daleka, kręta i niepewna.
> w Polsce ? Prosta jak brzeg równo ułożonej paczuszki banknotów :D
Przesaaaadzasz. Teraz już nie tak prosta, trochę chłopaków siedzi, trochę ma
sprawy w toku, trochę potraciło stanowiska, trochę chciałoby wygrać następne
wybory, a jeszcze inni umieją protestować, niegocjować, głodować,
pikietować, blokować, strajkować.
Media to uwielbiają.
Poczekaj z wnioskami i nie mów hop póki nie podskoczysz.
--
Jotte