-
1. Data: 2002-11-27 10:08:04
Temat: Praca na Shell'u
Od: r...@p...fm
Witam
Mam maly problem moja siostra pracuje na stacji Shell'a i niestety jest
strasznie obciazana finansowo. tzn Srednio zarabia miesiecznie netto 650 PLN z
czego ok 200 pln musi oddac. Sytuacja wyglada w ten sposob, iz pracujac na
kasie pokrywa ona i jej kolezanki wszelkie ubytki towaru, ktore sa rzekomo
rozkradane przez klientow. Jesli sumaryczna wartosc skradzionych towarow wynosi
np 1000 pl calosc jest dzielona na 9 osob niezaleznie od tego czy ubytek
nastapil na jej zmianie czy tez nie. Co wiecej ostatnio zaproponowano jej
obciazenia z tytulu zuzycia pradu - jesli np w myjni pali sie swiatlo, a nie
powinno to ona i jej koleznaki placa za niewlasciwe wykorzystanie energii
elektrycznej.
Wszystko rozmumiem jesli stojac przy kasie sa jakies braki w tej kasie to
oczywiste ze konsekwencje ponosi moja siostra i co do tego nie mam zadnych
watpliwosci , ale jezeli roznych towarow zginie za znaczne kwoty to dojdzie do
sytuacji , ze bedzie musial pracowac za darmo. Co ciekawe na stacji sa przeciez
kamery i ochrona w postaci monitoringu.
Dodam jeszcze , ze przyjmujac sie do pracy podpisywala zobowiazanie materialowe
i to moze byc problem w egzekwowaniu jej racji.
Bardzo prosze o pomoc, rade prawna, moze wasze doswiadczenia w podobych
sytuacjach .... ????
Krzysiek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2002-11-27 13:31:56
Temat: Re: Praca na Shell'u
Od: "TRoTO" <T...@w...pl>
Użytkownik <r...@p...fm> napisał w wiadomości
news:666c.000007be.3de49984@newsgate.onet.pl...
> Witam
>
> Mam maly problem moja siostra pracuje na stacji Shell'a i niestety jest
> strasznie obciazana finansowo. tzn Srednio zarabia miesiecznie netto 650
PLN z
> czego ok 200 pln musi oddac. Sytuacja wyglada w ten sposob, iz pracujac na
> kasie pokrywa ona i jej kolezanki wszelkie ubytki towaru, ktore sa rzekomo
> rozkradane przez klientow. Jesli sumaryczna wartosc skradzionych towarow
wynosi
> np 1000 pl calosc jest dzielona na 9 osob niezaleznie od tego czy ubytek
> nastapil na jej zmianie czy tez nie. Co wiecej ostatnio zaproponowano jej
> obciazenia z tytulu zuzycia pradu - jesli np w myjni pali sie swiatlo, a
nie
> powinno to ona i jej koleznaki placa za niewlasciwe wykorzystanie energii
> elektrycznej.
Tak bywa... Ja pracowalem na stacji auto-gaz, mialem 4,30zl/godz ale w
miesiacu pracowalem 240 godzin, ale za nic nie musialem zwracac, jesli
chodzi o prad itp. Byly sytuacje ze brakowalo pieniedzy w kasie, lub
jakiegos towaru to zwracalem, ale jezeli brakowalo gazu to nikt nie zwracal.
Za swiatlo tez nie kazano nikomu oddawac, chociaz korzystalismy z telewizora
itp.
Na tej stacji nie bylo zadnej ochrony itp.
> Dodam jeszcze , ze przyjmujac sie do pracy podpisywala zobowiazanie
materialowe
> i to moze byc problem w egzekwowaniu jej racji.
No wlasnie, ja tez podpisywalem umowe o odpowiedzialnosci finansowej, ale
wszystko zalezy od pracodawcy...
-
3. Data: 2002-11-27 17:14:05
Temat: Re: Praca na Shell'u
Od: "rafal" <g...@o...pl>
> Mam maly problem moja siostra pracuje na stacji Shell'a i niestety
......[ciach]
no i jest pytanie walczyć z pracodawcą czy odejść .
Jescze nie słyszałem aby ktoś coś wskurał w tej sytuacji ,
należy sprawdzić w umowie w jakiej kowcie ma odpowiedzialność materialną i
czy nie podpisywała np . weksla
i jaki jest zakres odpowiedzialności materialnej .
Powoli dochodzi do pranoii ==> Sprzedawca odpowiada za zużycie energii
elektrycznej ,??
a sprzątaczka za błedne księgowania środków trwałych; niematerialnych
wartosci prawnych zakupionych za granicą ,,,,,
W tej sytuacji mogę zaproponować poszukiwania nowego pracodawcy.
A przed odejściem skrupulatne rozliczenie się z pracodawcą (wynagrodzenie ,
urlopy , fundusz socjalny itp )
Ciężko jest wygrać nawet z właścicielem hurtowni spożywczej a co dopiero z
właścicielem licencji za którym stoi koncern międzynarodowy , gdyby ktoś
wygrał to by musieli przyjąć skruchę i pewnie wypłacać odszkodowania z
zaległymi odestkami od kwot które bezprawnie pobrali
rafal