-
1. Data: 2006-09-13 20:20:09
Temat: Poszukiwanie pracy "na odległość"
Od: "leszszek" <l...@o...pl>
Witam.
Zaczynam szukać pracy, pierwszej poważnej "na etat". Właśnie kończę studia,
wcześniej pracowałem tylko dorabiając w wakacje przy różnych pracach nie
związanych z tematyką studiów - czyli byłem zwykłym robolem po znajomości na
budowie albo przy rozładunku ciężarówek, na gębe:) Będzie to więc pierwsza
praca zarobkowa w pełnym wymiarze, ale...
No właśnie - muszę się przeprowadzić na dość sporą odległość; z Krakowa do
Warszawy. Pomijając że muszę znaleść pracę z odpowiednim zarobkiem pozwalającym
się utrzymać [wynajem pokoju lub kawalerki plus wyżywienie plus bieżące wydatki
typu bilety to niestety warunek minimum - czy realny w przypadku absolwenta
elektroniki po politechnice?] to muszę ją znaleść wogóle. I tutaj problem bo
niestety niezabardzo wiem jak. Odpowiadając na ogłoszenia które znajduję
(głównie w necie) wkońcu zostanę zaproszony na jakieś rozmowy, ale nie podołam
ekonomicznie wybrać się na każdą pociągiem. Jedyne co przychodzi mi aktualnie
do głowy to wybrać się tam na dłużej - kilka tygodni - wynajmując pokój i
szukać już "na miejscu" mając swobodę poruszania się. Zaczynam się sam skłaniać
do swojego pomysłu ale może jest jakiś inny sposób, może ktoś coś podobnego
praktykował w przeszłości i mógłby się podzielić doświadczeniami albo
przemyśleniami? Byłbym wdzięczny za całą masę uwag na ten temat :)
pozdrawiam
Leszek.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2006-09-13 20:35:29
Temat: Re: Poszukiwanie pracy "na odległość"
Od: Cezary Morga <c...@d...pl>
leszszek wrote:
> No właśnie - muszę się przeprowadzić na dość sporą odległość; z Krakowa do
> Warszawy.
To dziwne, bo ja chcialbym w druga strone, z Wwy do Krakowa :)
Dlaczego chcesz akurat do Wwy?
--
Cezary Morga
-
3. Data: 2006-09-13 20:37:06
Temat: Re: Poszukiwanie pracy "na odległość"
Od: "glosnetu" <g...@p...onet.pl>
leszszek napisał(a):
> Jedyne co przychodzi mi aktualnie
> do głowy to wybrać się tam na dłużej - kilka tygodni - wynajmując pokój i
> szukać już "na miejscu" mając swobodę poruszania się. Zaczynam się sam skłaniać
> do swojego pomysłu ale może jest jakiś inny sposób, może ktoś coś podobnego
> praktykował w przeszłości i mógłby się podzielić doświadczeniami albo
> przemyśleniami? Byłbym wdzięczny za całą masę uwag na ten temat :)
>
bardzo podstawowe pytanie - co umiesz? Jesli masz rynkowe umiejetnosci
(np j2ee), to prace znajdziesz w 2 dni. Jesli nie - zostanie Ci praca w
kasie w supermarkecie, w McDonaldzie albo KFC. Placa 1000-1300 brutto
(wg wywieszek).
--
glos
-
4. Data: 2006-09-14 10:29:32
Temat: Re: Poszukiwanie pracy "na odległość"
Od: "leszszek" <l...@o...pl>
To co potrafię i ile mogę się za to spodziewać to rzecz którą będe się zajmował
w drugiej kolejności - czyli gdy zacznę po prostu szukać pracy:) Najpierw muszę
jednak wiedzieć jak jej szukać na taką odległość, trochę mnie to przeraża że to
niemożliwe w prosty sposób.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl