-
1. Data: 2004-03-22 20:18:16
Temat: Pomozcie laikowi!
Od: "CHG" <...@...se>
GUS podaje, że średnia płaca w Polsce wynosiła w 2003 2 201,47 zł. Ile to
jest netto?
-
2. Data: 2004-03-22 20:59:29
Temat: Re: Pomozcie laikowi!
Od: Pako vs Pakereczek <a...@o...pl>
Użytkownik CHG napisał:
> GUS podaje, że średnia płaca w Polsce wynosiła w 2003 2 201,47 zł. Ile to
> jest netto?
>
>
www.infor.pl kalkulatory brutto netto
-
3. Data: 2004-03-22 21:42:41
Temat: Re: Pomozcie laikowi!
Od: j...@g...pl (Kuba)
"CHG <...@...se>"
w news:c3nhlq$8ai$1@news.onet.pl napisał(a):
> GUS podaje, że średnia płaca w Polsce wynosiła w 2003 2 201,47 zł. Ile to
> jest netto?
Czytam te słowa i oczom nie wierzę.
Czy tak trudno jest wykonać 201,47 * 78% ?
A może nie jest to takie proste - wówczas przepraszam ;)
Z pozdrowieniami,
-= Kuba =-
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.praca.dyskusje
-
4. Data: 2004-03-22 22:08:11
Temat: Re: Pomozcie laikowi!
Od: "CHG" <...@...se>
"Kuba" <j...@g...pl> wrote in message
news:006101c41056$7e173ae0$052e4cd4@home.aster.pl...
>
> "CHG <...@...se>"
> w news:c3nhlq$8ai$1@news.onet.pl napisał(a):
>
> > GUS podaje, że średnia płaca w Polsce wynosiła w 2003 2 201,47 zł. Ile
to
> > jest netto?
>
> Czytam te słowa i oczom nie wierzę.
> Czy tak trudno jest wykonać 201,47 * 78% ?
> A może nie jest to takie proste - wówczas przepraszam ;)
A ZUS?
-
5. Data: 2004-03-22 22:10:50
Temat: Re: Pomozcie laikowi!
Od: "CHG" <...@...se>
"CHG" <...@...se> wrote in message news:c3no3s$8gq$1@news.onet.pl...
> "Kuba" <j...@g...pl> wrote in message
> news:006101c41056$7e173ae0$052e4cd4@home.aster.pl...
> >
> > "CHG <...@...se>"
> > w news:c3nhlq$8ai$1@news.onet.pl napisał(a):
> >
> > > GUS podaje, że średnia płaca w Polsce wynosiła w 2003 2 201,47 zł. Ile
> to
> > > jest netto?
> >
> > Czytam te słowa i oczom nie wierzę.
> > Czy tak trudno jest wykonać 201,47 * 78% ?
> > A może nie jest to takie proste - wówczas przepraszam ;)
>
> A ZUS?
Dane o średnim wynagrodzeniu wziąłem stąd:
http://www.stat.gov.pl/serwis/mwynagr.htm
Do 1999 liczono płacę brutto. Potem pojawiło się ubruttowienie i nie bardzo
wiem co to wszystko teraz oznacza. Czy podane pałace to płace z czy bez
składki na ZUS?
-
6. Data: 2004-03-22 22:53:12
Temat: Re: Pomozcie laikowi!
Od: "waczek" <w...@i...pl>
Użytkownik "CHG" <...@...se> napisał w wiadomości
news:c3no8m$hcs$1@news.onet.pl...
(...)
> Do 1999 liczono płacę brutto. Potem pojawiło się ubruttowienie i nie
bardzo
> wiem co to wszystko teraz oznacza. Czy podane pałace to płace z czy
bez
> składki na ZUS?
Do 31.12.1998 r. płaca brutto = netto + podatek dochodowy. Całość
składek ZUS płacił pracodawca.
Od 1999 r. część składek ZUS płaci pracownik, a część pracodawca.
Od 1999 r. płaca brutto zawiera składki ZUS (18,71%) płacone przez
pracownika (E - 9,76%, R - 6,50%, Ch - 2,45%).
Brutto - 18,71% = a , czyli podstawa do obliczenia składki zdrowotnej
(8,25%), od podatku odlicza się tylko 7,75%.
Brutto - 18,71% - kup (? 102,25 PLN) = b , czyli podstawa do obliczenia
zaliczki na podatek dochodowy (19%).
0,19 x b - 0,0775 x a = zaliczka na podatek dochodowy.
Netto = a - 0,0825 x a - (0,19 x b - 0,0775 x a).
Netto wynosi w przybliżeniu od ok. 65% do ok. 70% płacy brutto.
Pozdrawiam
wa
-
7. Data: 2004-03-22 23:06:00
Temat: Re: Pomozcie laikowi!
Od: "CHG" <...@...se>
"waczek" <w...@i...pl> wrote in message
news:c3nqsf$g0k$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "CHG" <...@...se> napisał w wiadomości
> news:c3no8m$hcs$1@news.onet.pl...
> (...)
> > Do 1999 liczono płacę brutto. Potem pojawiło się ubruttowienie i nie
> bardzo
> > wiem co to wszystko teraz oznacza. Czy podane pałace to płace z czy
> bez
> > składki na ZUS?
>
> Do 31.12.1998 r. płaca brutto = netto + podatek dochodowy. Całość
> składek ZUS płacił pracodawca.
>
> Od 1999 r. część składek ZUS płaci pracownik, a część pracodawca.
>
> Od 1999 r. płaca brutto zawiera składki ZUS (18,71%) płacone przez
> pracownika (E - 9,76%, R - 6,50%, Ch - 2,45%).
>
> Brutto - 18,71% = a , czyli podstawa do obliczenia składki zdrowotnej
> (8,25%), od podatku odlicza się tylko 7,75%.
>
> Brutto - 18,71% - kup (? 102,25 PLN) = b , czyli podstawa do obliczenia
> zaliczki na podatek dochodowy (19%).
>
> 0,19 x b - 0,0775 x a = zaliczka na podatek dochodowy.
>
> Netto = a - 0,0825 x a - (0,19 x b - 0,0775 x a).
>
> Netto wynosi w przybliżeniu od ok. 65% do ok. 70% płacy brutto.
Dzięki, wszystko jasne :-)
-
8. Data: 2004-03-23 07:58:56
Temat: Re: Pomozcie laikowi!
Od: "Pawel A." <a...@w...pl>
Trochę OT ale od dawna mnie nurtuje.
Dlaczego GUS podaje średnią arytmetyczną?
Jest sporo przesłanek (np. liczebność w poszczególnych grupach podatkowych)
wskazujących, że rozkład poborów w Polsce jest istotnie skośny dodatnio
(przewaga liczbowa wartości małych). W tej sytuacji akurat średnia
arytmetyczna nie jest dobrą miarą tendencji centralnej. Wprawdzie ekonomia
to nie moja działka, ale z czystej ciekawości przeglądałem jakiś czas temu
parę (dokładnie dwa) raportów przygotowanych przez komercyjne agencje
analityczne gdzie operowano głownie medianą i przedziałami modalnymi.
Nie podejrzewam żeby pracownicy GUS nie znali się na statystycznym
elementarzu (wybór odpowiedniej miary tendencji centralnej) dlatego
stosowanie przez tą instytucję średniej arytmetycznej (nota bene dlaczego
nie podają żadnych miar dyspersji) może moim zdaniem wynikać z jednej z
trzech przyczyn:
- zawsze podawano średnią arytmetyczną (bo najłatwiejsza do obliczenia bez
komputerów) więc teraz zostaje się przy tym parametrze, żeby w zestawieniach
wieloletnich nie było niejednorodności.
- odbiorcy danych GUS (politycy) nie mają pojęcia o statystyce, więc
wymagają tej miary jaką jeszcze z grubsza są w stanie pojąć
- (z rodzaju "teorii spiskowych" i sam nie traktuję jej serio) podawanie
średniej arytmetycznej jest na rękę urzędnikom państwowym (w tym pracownikom
GUS) bo ich pobory nalicza się wg średniej krajowej. W tej sytuacji bardziej
opłaca się podawanie średniej arytmetycznej, która przy rozkładzie dodatnio
skośnym jest wyższa od mediany i mody
Pozdrawiam
Paweł
-
9. Data: 2004-03-23 14:46:42
Temat: Re: Pomozcie laikowi!
Od: Robert Drozd <r...@y...iq.wytnijto.pl>
Stało się to Tue, 23 Mar 2004 08:58:56 +0100, gdy "Pawel A."
<a...@w...pl> napisał:
>Trochę OT ale od dawna mnie nurtuje.
>
>Dlaczego GUS podaje średnią arytmetyczną?
[..]
>- zawsze podawano średnią arytmetyczną (bo najłatwiejsza do obliczenia bez
>komputerów) więc teraz zostaje się przy tym parametrze, żeby w zestawieniach
>wieloletnich nie było niejednorodności.
czy ktoś wie, jak to wygląda za granicą?
>- odbiorcy danych GUS (politycy) nie mają pojęcia o statystyce, więc
>wymagają tej miary jaką jeszcze z grubsza są w stanie pojąć
Raczej: średnia arytmetyczna jest zawsze wyższa od mediany, więc
przyjemniej im tą podawać.
Zastanawiam się tutaj jeszcze nad przyczynami metodologicznymi.
Aby policzyć średnią, wystarczy podzielić sumę wynagrodzeń przez liczbę
wynagrodzonych. Do mediany i dominanty potrzebne są indywidualne dane o
każdym wynagrodzeniu. Czy GUS je posiada?
Znalazłem dwa artykuły z Instytutu Badań nad Gosp. Rynkową.
http://www.ibngr.edu.pl/descript/srednia_krajowa.htm
http://www.ibngr.edu.pl/opinie/komentarz16.htm
-----------------------
Wielkość średniej krajowej stanowi główny argument w naciskach
pracowników na wzrost wynagrodzeń. Za punkt odniesienia bierze się więc
miernik niewłaściwie pokazujący poziom wynagrodzeń i błędnie mierzący
ich wzrost. Ponadto w system prawny głęboko został wbudowany mechanizm
indeksacyjny oparty również na "średniej krajowej", co automatycznie
wzmacnia tendencje inflacyjne.
Wskaźnik wzrostu "średniej krajowej" (ściślej, kilku jej wariantów),
służy do indeksacji wszelkiego rodzaju wynagrodzeń okazjonalnych, czyli
poza umowami o pracę. Są to, na przykład, honoraria członków rad
nadzorczych spółek Skarbu Państwa, biegłych sądowych, członków komisji
egzaminacyjnych, członków komisji wyborczych itd. Zmiana średniej
krajowej określa też wysokość niektórych zasiłków, stypendiów itd.
-----------------------
... czyli to co piszesz o spiskowej teorii dziejów nie musi być wcale
tak dalekie od rzeczywistości.
Średnia krajowa wzrasta, ale...
------------------------
Jak pisze amerykański ekonomista Lester C. Thurow w książce "Przyszłość
kapitalizmu": "przyrost płac realnych dotyczył jedynie górnej grupy
kwintylowej (20 procent najlepiej zarabiających - przyp. B. W.) ogółu
pracowników. Im dalej w dół rozkładu zarobków, tym większy staje się
spadek [płac realnych]".
Podobną prawidłowość dla Polski można stwierdzić już dla rocznego okresu
między październikiem 2001 i październikiem 2002 r. W tym czasie wzrost
przeciętnego nominalnego wynagrodzenia pełnozatrudnionych wyniósł
zaledwie 0,6 proc. Nie był on równomierny w różnych grupach zawodów.
Licząca 325 tys. osób grupa parlamentarzystów, wyższych urzędników i
kierowników zanotowała wzrost średnich wynagrodzeń o 6 procent. W grupie
pracowników usług osobistych i sprzedawców nastąpił w ciągu roku spadek
średniego wynagrodzenia o 8,6 proc., a w grupie robotników przemysłowych
i rzemieślników - spadek o 5,6 proc.
Wartość środkowa (mediana) obliczona dla wszystkich wynagrodzeń obniżyła
się w tym czasie (o 0,3 proc.), we wspomnianej grupie najlepiej
sytuowanych wzrosła (o 6,3 procent), a sprzedawcy i robotnicy - jak
łatwo się domyślić - doświadczyli jej obniżenia.
--------------------------
Czyli rozwarstwienie wynagrodzeń się pogłębia, tego średnia nie
pokazuje.
Większość ludzi nie rozróżnia różnych miar tendencji centralnej.
Bujda, większa bujda i statystyka :-)
Robert
-
10. Data: 2004-03-23 18:44:18
Temat: Re: Pomozcie laikowi!
Od: "KrzysztofM" <k...@w...dvdinfo.prv.pl>
Użytkownik "Pawel A." <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c3oqi0$9h3$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> Trochę OT ale od dawna mnie nurtuje.
>
> Dlaczego GUS podaje średnią arytmetyczną?
>
> Jest sporo przesłanek (np. liczebność w poszczególnych grupach
podatkowych)
> wskazujących, że rozkład poborów w Polsce jest istotnie skośny dodatnio
> (przewaga liczbowa wartości małych). W tej sytuacji akurat średnia
> arytmetyczna nie jest dobrą miarą tendencji centralnej. Wprawdzie ekonomia
> to nie moja działka, ale z czystej ciekawości przeglądałem jakiś czas
temu
> parę (dokładnie dwa) raportów przygotowanych przez komercyjne agencje
> analityczne gdzie operowano głownie medianą i przedziałami modalnymi.
Pamiętam jak nam mówił o tym na wykładach ze statystyki niejaki prof.
Zeliaś - uważał, że podawanie średniej pensji jako średniej arytmetycznej to
jedno z większych oszustw i tak naprawdę nic ono nam nie mówi o średnich
zarobkach Polaków.
pozdr
Krzysiek