-
11. Data: 2005-07-11 19:15:31
Temat: Re: Polecenie służbowe mailem
Od: m...@g...pl
> > Czy uważacie, że jeśli polecenie służbowe pracy po
> > godzinach otrzymam od przełozonego mailem, mogę je wydrukować i iść do
> > niego po ososbisty podpis?
> Jeśli brak podpisu elektronicznego to IMO dobry pomysł.
> Resztę napisałem.
Brak podpisu elektronicznego. Tak zrobię przy najbliższej okazji - wydrukuję i
pójdę po podpis. I opowiem, co było dalej.
Dziekuję za rady i informacje.
Maja
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
12. Data: 2005-07-11 19:28:34
Temat: Re: Polecenie służbowe mailem
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:33a6.00000f69.42d2c552@newsgate.onet.pl
m...@g...pl <m...@g...pl> pisze:
> Brak podpisu elektronicznego. Tak zrobię przy najbliższej okazji -
> wydrukuję i pójdę po podpis. I opowiem, co było dalej.
> Dziekuję za rady i informacje.
Powodzenia i nie daj się zrobić w konia.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
13. Data: 2005-07-11 19:45:18
Temat: Re: Polecenie służbowe mailem
Od: KrzysiekPP <k...@n...op.pl>
> A jak da USTNIE jasną odpowiedź a potem się wyprze?
Ustnie to moze najwyzej wode wypic ... mowisz jasno, ze z powodu
poprzednich problemow z rozliczeniem nadgodzin przechodzisz na tryb
pisemny ... ;) a jesli nie podpisze to idziesz do domu. Oczywiscie to
juz konflikt wprost i w sumie niemal zawsze konczy sie to zmianą
pracy ... chociaz czasami pracodawca <> szef, a pracodawcy zalezy
bardziej na dochodowych pracownikach niz na ich szefie, ktory tylko
stwarza konflikty. Ale to juz takie gdybania ...
--
Krzysiek, Krakow
-
14. Data: 2005-07-11 19:50:21
Temat: Re: Polecenie służbowe mailem
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:33a6.00000f5c.42d2c082@newsgate.onet.pl
m...@g...pl <m...@g...pl> pisze:
Szkoda, że cię wcześniej nie sprawdziłem.
Tu: news:33a6.00000f5c.42d2c082@newsgate.onet.pl
newsgate.test.onet.pl 1121108099 7380 213.180.130.18 (11 Jul 2005 18:54:59
GMT)
piszesz w rodzaju żeńskim:
> Nadgodzin jeszcze nie miałam
A tutaj: news:33a6.00000e88.42d270d3@newsgate.onet.pl
newsgate.test.onet.pl 1121087700 15750 213.180.130.18 (11 Jul 2005 13:15:00
GMT)
w rodzaju męskim:
>No tak... o tym nie pomyślałem
Jesteś oszustem.oszustką, czy po prostu kopnięty/a?
--
Jotte
-
15. Data: 2005-07-11 19:53:59
Temat: Re: Polecenie służbowe mailem
Od: KrzysiekPP <k...@n...op.pl>
> A jak da USTNIE jasną odpowiedź a potem się wyprze?
Zaklady pracy jak i szefowie to sa rozni .. u mnie jest tak, ze jesli
szef poprosi o prace w sobote/niedziele to mowi jasno co z tego
pracownik bedzie mial - zazwyczaj jest to dzien wolny, chociaz czasami
zdarzala sie po prostu wyzsza premia. Czasami to bylo ewidencjonowane,
czasami nie, ale generalnie pracownik nie wychodzil na tym "do tyłu".
Ja sie tam nie wyklocam o nadgodziny, bo praca jest tego typu, ze po
prostu najczesciej nie da sie ich miec. Jesli ktos ma nadgodziny, to
oznacza to albo pomylke szefostwa w planowaniu, albo problem z
wydajnoscią pracownika. Wowczas pracownik albo musi to nadrobic, albo
szefostwo placi ekstra.
Nie ma zadnych klotni o czas zwiazany z nadgodzinami, bo wiadomo, ze to
sie oplaci, nawet jesli bedzie trzeba zrezygnowac z swoich planow.
Dlatego jestem zdania, ze jesli dochodzi do konfliktu o nadgodziny, to
jest co conajmniej sygnał niezdrowych relacji i w praktyce niemal zawsze
bedzie sie konczyl "ustaniem stosunku pracy". Bez wzgledu na to komu sąd
przyzna racje to problem inicjatora tego wątku o tym swiadczy i pewnie
po jakims czasie cos takiego się stanie ...
--
Krzysiek, Krakow
-
16. Data: 2005-07-11 19:55:16
Temat: Re: Polecenie służbowe mailem
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:MPG.1d3ceab7f317304498a1ef@news.tpi.pl KrzysiekPP
<k...@n...op.pl> pisze:
> Ustnie to moze najwyzej wode wypic ... mowisz jasno, ze z powodu
> poprzednich problemow z rozliczeniem nadgodzin przechodzisz na tryb
> pisemny ... ;) a jesli nie podpisze to idziesz do domu. Oczywiscie to
> juz konflikt wprost i w sumie niemal zawsze konczy sie to zmianą
> pracy ... chociaz czasami pracodawca <> szef, a pracodawcy zalezy
> bardziej na dochodowych pracownikach niz na ich szefie, ktory tylko
> stwarza konflikty. Ale to juz takie gdybania ...
Zostawmy to... popatrz tu: news:dauif8$q4v$1@news.dialog.net.pl. Daliśmy sie
nabrać, to usenetowa menda.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
17. Data: 2005-07-11 19:59:54
Temat: Re: Polecenie służbowe mailem
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:dauioe$qcp$1@news.dialog.net.pl Jotte
<t...@W...pl> pisze:
Poprawka:
news:dauif8$q4v$1@news.dialog.net.pl
--
Pozdrawiam
Jotte
-
18. Data: 2005-07-11 20:18:30
Temat: Re: Polecenie służbowe mailem
Od: m...@g...pl
> >No tak... o tym nie pomyślałem
Coś Ci się pokręciło. Ten fragment nie pochodzi z mojego posta.
> Jesteś oszustem.oszustką, czy po prostu kopnięty/a?
Oszustką? Nieee, już chyba raczej kopnieta. Ale nieżaleznie od Twojej opinii na
mój temat, dzieki za rady. Postaram nie dać sie wykorzystać.
Pozdrawiam
Maja
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
19. Data: 2005-07-12 12:06:32
Temat: Re: Polecenie służbowe mailem
Od: "Marek HAGA" <d...@k...ru>
Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
news:dauetr$mpe$1@news.dialog.net.pl...
[...]
> że sędzia nie będzie posiadał wiedzy ani inteligencji pozwalającej na
> samodzielną ocenę wiarygodności dowodu w postaci nagłówków mail'a.
[...]
Inteligencja nie ma tu nic do rzeczy.
Równie dobrze można wysnuć wniosek, że brakuje Ci inteligencji
aby właściwie używać apostrofu (co oczywiście jest nonsensem).
MS
-
20. Data: 2005-07-12 12:26:51
Temat: Re: Polecenie służbowe mailem
Od: m...@g...pl
> Ja sie tam nie wyklocam o nadgodziny, bo praca jest tego typu, ze po
> prostu najczesciej nie da sie ich miec. Jesli ktos ma nadgodziny, to
> oznacza to albo pomylke szefostwa w planowaniu, albo problem z
> wydajnoscią pracownika.
Ja też się nie wykłócam, bo jeszcze nie mam o co. A w moim przypadku praca jest
tego typu, że ciężko będzie nie mieć nadgodzin. I nie ma tu mowy o pomyłce w
planowaniu ani problemie z wydajnością.
> Dlatego jestem zdania, ze jesli dochodzi do konfliktu o nadgodziny, to
> jest co conajmniej sygnał niezdrowych relacji i w praktyce niemal zawsze
> bedzie sie konczyl "ustaniem stosunku pracy". Bez wzgledu na to komu sąd
> przyzna racje to problem inicjatora tego wątku o tym swiadczy i pewnie
> po jakims czasie cos takiego się stanie ...
Konfliktu jeszcze nie ma, bo jeszcze nie ma nadgodzin. Będą. A ja chcę się
zabezpieczyć przed jakimikolwiek konfliktami, nieporozumieniami, i wypracować
sobie sytuację, kiedy wszystko będzie jednoznacznie ustalone.
Zapis w regulaminie pracy jest jasny i wyraźny: praca po godzinach tylko na
pisemne polecenie przełożonego. Najbardziej mi zależało na interpretacji
"pisemności" polecenia mailem. Jest pisemne, czy nie jest.
Teraz wiem, że pisemne, znaczy tyle, co podpisane w wiarygodny sposób -
elektronicznie lub odręcznie.
Pozdrawiam
Maja
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl