Juz nie mam sily w tym kraju. Mam wyksztalcenie marketingowe (licenjat), znam
jezyki od 2 lat odkad skonczylem studia nie moge znalezc normalnej pracy!

Albo cwaniaki, albo za 500 zl zapieprzanie z wozkiem w pierdolonym
hipermarkecie w ktorym nie ma czasu nawet zalatwic swoje fizjologiczne
potrzeby, albo... rece opadają !!!!!!!!!

Chce wyjechac na Zzhod. Bede wdzieczny za jakies wskazowki.
Jak nie dac sie wyrolowac, na co uwazac, moze jakies adresy
rzetelnych firm posredniczacych.

Prosze o pomoc, bo w tym kraju juz nie widze przyszlosci.

Wole zapieprzacz lopata w Holandii za 2500 zl niz znosic
humory niedowartosiowanego skurwysyna z zawodowym wyksztalceniem
(niepelnym - i jeszcze gosc nie potrafi sie wyslowic!),
ktory mysli ze wszystkie rozumy zjadl i to jeszcze za 800 zl!!!

Na Slasku nie ma pracy! Nie ma! Tragedia! Albo jest
za 400 zl! Co to do cholery, oboz koncentracyjny zwany
Polską ??????????

Kto chce uciekac z tego gowna reka do gory!

Prosze o wskazowki!

Piotr





--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/