eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDebilny kraj? Czy moze ja jestem glupia? pyta sie Monika › Odp: Debilny kraj? Czy moze ja jestem glupia? pyta sie Monika
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.task.g
    da.pl!not-for-mail
    From: <k...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Odp: Debilny kraj? Czy moze ja jestem glupia? pyta sie Monika
    Date: Tue, 19 Aug 2003 15:53:27 +0200
    Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl
    Lines: 94
    Message-ID: <bht9sr$e8u$1@korweta.task.gda.pl>
    References: <bhm800$6bj$2@nemesis.news.tpi.pl>
    <0...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: pa68.szczytno.sdi.tpnet.pl
    X-Trace: korweta.task.gda.pl 1061300956 14622 213.77.169.68 (19 Aug 2003 13:49:16
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 19 Aug 2003 13:49:16 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:92489
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik <g...@W...onet.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:0...@n...onet.pl...
    > Niespecjalnie podoba mi sie Twoj model gospodarki pt. implodujacy "bialy
    > karzel", pozwolilem sobie wiec przeprowadzic szybka i pobiezna analize.
    >
    > > Wiecie, ze wplywy z wora rownaja sie wydatkom z wora.
    > > Produkujecie i macie wydatki, nastepnie towary w ilosci (q)
    > > chcecie sprzedac po cenie wyzszej od jednostkowych
    > > calkowitych kosztow wytworzenia (k)
    > >
    > > Macie wydatki k*q
    > > Chcecie sprzedac z marza (m) po (k+m)*q
    > > Wasze oczekiwane wplywy (k+m)*q
    > > Czyz nie widac, ze (k+m)*q > k*q
    > >
    > > Sprzedacie tylko za rownowartosc k*q.
    > > Po cenie k+m bedzie to q sprzedane (qs)
    > > (k+m)*qs=k*q
    > > qs=(k*q)/(k+m)=[k/)k+m)]*q
    > > Widac, ze im wyzsza marza (m), tym nizsza
    > > sprzedana ilosc produkcji qs.
    > >
    > > Zostaja towary niesprzedane q-qs.
    > > A jak sie nie sprzedaja to co sie robi?
    > > Ogranicza sie produkcje, zmienia sie branze.
    > > Ale zawsze wypadnie na kogos u ktorego
    > > pojawia sie zapasy niesprzedanych towarow.
    > >
    > > Towary sie nie sprzedaja, wiec ograniczamy
    > > produkcje i redukujemy zatrudnienie.
    > > Stad sie biora BEZROBOTNI.
    > > Stad i ty nia jestes, dzieki temu mechanizmowi,
    > > sprzedazy qs, dzieki dodawaniu marzy do kosztow.
    > >
    > > Ale jak przezyc, gdy sprzedajemy bez marzy?
    > > 1. A wszyscy musimy sie stac pracownikami
    > > 2. Wszyscy jestesmy wlascicielami calej gospodarki,
    > > naszego wora.
    > > 3. Produkujemy na wlasne zamowienie.
    > > 4. Powyzsze da sie zrealizowac, gdy nasza gospodarka
    > > (wor) bedzie zorganizowana barterowa gospodarka.
    > >
    >
    > Moglbys zadac Ci wiecej pytan, ale wystarczy jedno:
    >
    > Na jakiej podstawie zakladasz stala ilosc pieniadza w modelu? Kompletnie
    > ignorujesz fakt pojawiania sie na rynku coraz wiekszej ilosci towarow
    > (nieuchronny skutek postepu technologicznego i organizacyjnego). Uslugi w
    ogole
    > pomijasz. Pieniadz na rynku mnozy sie - od lat nie jest juz zalezny
    > od "twardych" zasobow kruszcu, a od ilosci dobr na rynku. I juz to
    > dyskwalifikuje caly Twoj model, bo nie jest spelnione Twoje "kluczowe"
    rownanie
    > ( (k+m)*q = k*q ).

    Chcesz dodac do rownan drukowany pieniadz przez Banki Centralne.
    Prosze bardzo, oznaczamy go (n)
    Umieszcza sie go po stronie wydatkow
    (k+m)*q=(k+n)*q
    Po stronie wplywow q bedzie q sprzedanym
    (k+m)*qs=(k+n)*q, ale poniewaz dla m=n, wiec qs=q
    wiec wracamy do
    (k+m)*q=(k+n)*q


    Wiecej o tym i skutkach na wzrost cen pisalem w cz.II


    > Ogolnie - z modelu widac, ze stworzyl go inzynier, zakladajacy, ze jesli w
    > zamknietym modelu ma 5 srubek, to jakkolwiek by ich nie przesuwal i
    przenosil,
    > wciaz ma te same 5. Tymczasem ekonomia jest nauka "miekka", ktorej nie da
    sie w
    > ten sposob ujmowac ("utwardzac"?). Juz wlasciwsza bylaby analogia do
    rolnictwa -
    > poniesione koszty nieliniowo maja sie do uzyskanych wynikow - plony
    zaleza
    > rowniez od calej masy innych zewnetrznych czynnikow. I, jakby nie
    spojrzec,
    > dlugookresowo, ilosc plonow wciaz rosnie, zapewniajac coraz wieksza ilosc
    dobr
    > na rynku. Mimo spadajacych kosztow.

    To kwestia wzrostu zadluzenia i jego skutku na wzrost wolumenu produkcji,
    ale to juz kwestia rownania Fishera M*V=P*q rowniez wspomniane w cz.II

    Klus
    > pozdrawiam,
    >
    > glos



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1