eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCo robia zony Green Cardowcow?Odp: Co robia zony Green Cardowcow?
  • Data: 2002-02-05 20:34:50
    Temat: Odp: Co robia zony Green Cardowcow?
    Od: "olo" <o...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik kingram <k...@g...net> w wiadomooci do grup dyskusyjnych
    napisał:3...@g...net...
    > ciechan wrote:
    > <ciach>
    > Korzystajac z konta mojego meza wypowiem sie jako zona greencardowca. No
    > wiec zony owych dostaja swira, a co? Jeszcze dopoki nie masz dziecka,
    > mozesz wychodzic, zwiedzac, poznawac itd. Gdy masz trzylatka jak ja,
    > ktory nie moze jeszcze isc do przedszkola, siedzisz z nim w domu, lub
    > chodzisz na spacery, zapomnij o jakichs atrakcjach, bo trzylatek nie
    > nadaje sie do atrakcji. No wiec siedzisz w domu, gotujesz obiad, idziesz
    > na spacer, wracasz, i marzysz o tej cudownej godzinie gdy maz wroci z
    > pracy. Bajka nie zycie. Lepiej sie zastanow. A jesli nie masz jeszcze
    > pociechy, i dobrze mowisz po niemiecku to moze byc calkiem fajnie (ja
    > sie dopiero ucze, tez bylam w Polsce ksiegowa, mialam nawet swoje biuro,
    > i skonczylam biologie na US), a teraz jestem KKK czyli hausfrau. To
    > trudne.)
    > Co do kochankow o ktorych pisze Janet, to wybacz, ale... no comments. I
    > cala reszta postow imho nie na temat. Chcesz pogadac napisz na priva.
    > Maz mi posle forward.
    > Pozdrawiam,
    > Dorota
    >
    > --
    > Bsrgds
    > Krzysiek Ingram, Muenchen
    >
    > "Smart Brains are very limited resources...
    > Don't waste them - be GPL !"

    Witam,

    Szkoda, ze nie jestescie na zaglebiu, bo moja zona ma podobny problem.
    Organizujemy
    sie generalnie wokol Kosciola i obecnej tu Polonii. To znaczy: plywanie dla
    dzieci, spotkania
    z dziecmi (polskie i niemieckie) i pare innych rzeczy, np. sasiadka Polka z
    dzieckiem w
    podobnym wieku. Oprocz tego kurs niemieckiego, aerobik, itp.

    Jak sie ma 3-latka to spokojnie mozna go wyslac do przedszkola - do
    prywatnego na pewno
    (okolo 500 - 700DM miesiac). Wiekszosc silowni (aerobik) i kursow jezykowych
    ma tzw.
    Kinderbetreung - wiec malego mozna zostawic i robic cos innego.

    Moim zdaniem Niemcy sa bardzo dobre jak chodzi o rozrywki z dziecmi. W
    Polsce zycie sie
    raczej koncentruje wokol rodziny i znajomych a tu jest wiele mozliwosci zeby
    zajac dziecku czas
    (i to takich o ktore w Polsce jest dosc ciezko - przy najmniej w Poznaniu)
    jak sie nie ma tej rodziny
    i znajomych. A im dziecko starsze tym wiecej mozliwosci - fakt tanie to nie
    jest ale jak sie nie kupi
    od razu Audika to mozna sobie na to pozwolic :-)

    Takze jak mysle o powrocie do kraju to sie zastanawiam czy bede mogl
    zapewnic mojemu synowi
    tak bogate we wrazenia zycie - no, ale jeszcze 4 lata zostaly wiec sie moze
    co nieco zmienic...

    A z drugiej strony (tzn. ze strony meza) jak sie wraca do domu po 9 - 10
    godzinach zapier... (bo sie
    wlasnie konczy projekt) a uteskniona zona wrzuca zaraz na wejsciu dziecko
    (pelne energii) na rece i
    oczekuje entuzjazmu to.... wierzcie mi - czasami jest kur...sko ciezko...

    Pozdr.,
    Olo


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1