eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCo robia zony Green Cardowcow?Re: Co robia zony Green Cardowcow?
  • Data: 2002-02-07 11:23:12
    Temat: Re: Co robia zony Green Cardowcow?
    Od: "KaeL" <K...@...pl_nospam> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Uważam, że problem dotyczy szeroko pojętej asymilacji.
    Nie musi ona wcale oznaczać:
    - akceptacji na trwały pobyt,
    - konieczności wchodzenia w środowisko polskie.

    Chodzi o to, że osoba zatrudniona ma z natury jakieś tam kontakty w pracy
    (słabe bo słabe, ale są) natomiast niepracujący współmałżonek może się czuć
    jak kołek. A i te kontakty w pracy to też są takie słabe czasami.

    Dlatego polecam wszystkim grupowe hobby / zajęcia. Sprawdziłem to w Kanadzie
    i działa.

    W miom wypadku to był chór (w Niemczech są cudowne, w Hamburgu też :-) -
    który oboje z żoną lubimy, lekcje lokalnego języka - można poznać innych
    'immigrantów', przedszkole gdzie żona chodziła i przebywała wraz z synkiem.

    Efekt był tak, że jak wyjeżdżaliśmy bardzo mi było żal wszystkich
    pozostawionych tam znajomości. Chociaż trzeba przyznać, że żonie trochę
    mniej.
    A tylko jedna z tych znajomości to był Polak - ale to już pewnie taka moja
    fobia, a może przypadek? :-)

    Pozdr,
    KaeL

    "Thomas Ochmann" <t...@a...de> wrote in message
    news:a3rt22$1ak903$1@ID-45806.news.dfncis.de...
    (...)
    > Jedni lubia otoczenie polskiego kosciola inni nie, mozna sie sprzeczac,
    > jednak dla tych, ktorzy sa z rodzinami ma ono podstawowa zalete: po prostu
    > jest.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1