eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjedyskryminacja zatrudnianiaOT Re: dyskryminacja zatrudniania
  • Data: 2008-04-05 18:19:50
    Temat: OT Re: dyskryminacja zatrudniania
    Od: "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > a system dzisiątkowy to nie system dziesiętny? po co tak mieszasz, bo chyba
    > nie dla uproszczenia?
    idziemy mocno w oftopic, ale niech ci będzie.
    Ma to dla ciebie jakąś większą róznicę?

    posłóżyć
    ^^^^^^^^

    > a że ułamek dziesiętny zapisujesz jako zero w kodzie
    > dwójkowym, to świadczy że nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz
    to teraz zastanów się, dlaczego większość operacji w komputerze
    sprowadza się do operacji binarnych i dlaczego dowolny system _musi_ być
    na takie operacje zamieniony

    , a to co
    > napisałeś w nawiasie(1001 dwójkowo) oznacza 9 dzisiętnie, wiec jakeiś
    > pomieszanie z poplątaniem
    jesteś pewien?

    > skoro wprowadziłęś błąd do
    > zapisu (o za mała precyzja) to nie dziw sie że że ci błędy wychodzią!!!!
    Już zaczyna być ok - czasem nie ma możliwości wykonania operacji (tu
    upraszczam - w komputerze) bez dokonania przybliżeń. Jak bardzo
    chcesz/możesz w danym momencie przybliżać? Jak dokładnego wyniku się
    spodziewasz?


    >> Więc spokojnie, oczywiście dalej możesz uważać że nie jest ważny
    system w
    >> jakim sie liczy i możesz sobie dowolnie żonglować między nimi ....
    >
    > to nie ma żadnego znaczenia, tylko trzeba znać jezyki !!!
    > bo czy będziesz mówił jabłko(polski), czy apple(angielski) to jest ciągle to
    > samo jabłko, ale jak się nie zna języków i ma się problemy z tłumaczeniem
    > (twój przykład z kodami tego dowodzi) to nie dziw się że ty nie rozumiesz i
    > ciebie nie rozumieją !!!
    Wiesz, rzeczone jabłko - dla anglika apple bedzie jabłkiem kupionym w
    jakimś hipermarkecie z mega-super-wydajnego sadu (i zawsze takie samo),
    a dla mnie jabłko będzie pachnącą antonówką z ogrodu na wsi. Widzisz
    różnicę, czy nadal będziemy mówić o (pozornie) tym samym?

    >> To co powyżej to oczywiście przykład książkowy, a to się nie dzieje w
    >> rzeczywistosci i jest jedynie wymysłem teoretycznym
    >
    > aż dziw beże że do tak prostych obliczeń trzeba się posługiwać książką, bo
    > rozumiem że ty nawet nie policzyłeś, tylko przepisałeś coś czego nawet nie
    > rozumiesz?
    A może miałem w tym jakiś cel? może warto się zastanowić jaki, a nie od
    razu rzucać kalumnie czy obrażać. Po co? bo będziesz mieć lepszy humor?
    lepiej się piwa napić

    > a na przyszłość podawaj przykłady które ty dobrze rozumiesz, a nie takie
    > które rozumiał autor książki, ale o co innego mu chodziło (o co, tego pewnie
    > nie napisał)

    nie ma problemu. Mój post był tylko i wylacznie odpowiedzią na twoją
    pyszałkowatość. Młody jesteś, ale jeszcze się wyrobisz.

    --
    to tylko moje zdanie,
    taki skrót myślowy
    _G_R_O_M_A_X_

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1