eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeNieopłacalna praca jako informatyk - spostrzeżenia [długie]Nieopłacalna praca jako informatyk - spostrzeżenia [długie]
  • Data: 2008-06-20 15:15:18
    Temat: Nieopłacalna praca jako informatyk - spostrzeżenia [długie]
    Od: "Marek" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam,

    Chciałbym opisać moją przygodę z IT - jestem ciekaw czy ja popełniam gdzieś
    błąd, czy może rynek It jest tak zepsuty.
    Oto przykłady:

    Ja mam za sobą 5 lat doświadczenia w małych firmach - jak wiadomo człowiek
    musi być tam giętki, więc moja wiedza w wielu dziedzinach jest naprawdę
    bogata a to czego nie znam mogę się przecież douczyć - co to za problem
    poznać np soft Veritasu, Symanteca, czy jakiś język skryptowy...
    W moim regione jest w ogóle lipa (Szczecin), więc obszar poszukiwania to w
    zasadzie cała Polska.
    Teraz chcę zmienić pracę, nieważne dla kogo, gdzie. Interesuje mnie tylko
    to, czy będzie mnie tam stać na chociażby utrzymanie.

    Oto moje wnioski z ostatniego okresu:

    - Firmy HR kierują się zasadami: zna- nie zna. Co z tego że ktoś jest super
    w czyms, czy że jest giętki. Nie zna chociażby prostego systemu XYZ z
    wymagań ? Oferta skreślona, bo nie zna podobieństw między Active Directory i
    NDS, albo Red Hat vs Centos.

    - Firmy HR nie potrafią rekrutować do IT - nie mają wiedzy na ten temat
    (ostatnio pytani się mnie "a co to ten Active Daktory?"), zatem ich
    działanie w sektorze IT jest bezcelowe ! Mogą jedynie pośredniczyć w
    rekrutacji ale tylko w sensie znalezienia kogoś od systemu X i zapytania o
    oczekiwania finansowe

    - Duże firmy IT działają jakby na zasadzie "cfaniactwa" - szumnie reklamują
    się jako "Wielki Producent", "Wielki Międzynarodowy" tylko po to tylko,aby
    wyrobić sobie dobry image w oczach firm, które szukają jakiejś wielkiej
    firmy programistycznej, czy wdrożeniowej. W rzeczywistości są to małe
    firemki, rekrutujące osoby ze znajomością jakiegoś specyficznego softu, z
    którymi przeciętny zjadach bajtów nigdy nie miał do czynienia, więc można
    domniemywać że część ofert pracy jest "ustawiona", albo stanowi po
    prostu....reklamę.

    - W/w działania mają na celu jedynie poprawienie image firm

    - Wynagrodzenia są drastycznie niskie - w dalszej rodzinie emeryt dorabia!
    dziennie 50-100 zł na budowach przy prostych czynnościach, gdzie czasem
    zawożą go do pracy i dostaje ubranie, a nic nie musi kłaść w kształcenie i
    certyfikaty

    - Większość firm IT działa na granicy opłacalności/bankructwa

    - Na rynku IT jest ogromne bezrobocie - nie te zarejestrowane, ale ukryte,
    np wykształcony informatyk nie znajduje pracy w swoim zawodzie i jest
    zmuszony do przekwalifikowania się, bo nie znajduje pracy w zawodzie

    - Statystki zarobków są zafałszowane (głównie dzięki GUS) poprzez obliczanie
    średnich płac wg błędnych wskaźników, np wg śr. arytmetycznej vs mediany
    wynagrodzeń. Efekt to zawyżone, zbyt optymistyczne statystyki - sztuczne
    napędzanie rynku pracy IT. Ja zarabiam 1000 zł, ktoś 5000 i mamy średnią
    wynagrodzeń 3000.

    - Srednia płace w IT to ok 1500 netto - wg mediany oczywiście. 5-10 %
    zarabia powyżej 3000-4000 netto

    - pracownik w rzeczywistości kształci się sam i ponosi z tego tytułu koszty.
    Szkolenia firm są albo bezcelowe, płatne (cyrograf), albo na potrzego akurat
    jego wymagań, a pracownik nic się przez to nie rozwija.

    - pracodawca pyta i patrzy na certyfikaty i szkolenia, ale pracownika nie
    stać na nie (np 5000 przy zarobkach 1500) i tym samym ten bez papierów nie
    ma żadnych szans rozwoju. Błędne koło, a pracodawca niekiedy dostaje
    gorszego pracownika, no ale ba, z papierami !

    - przecietny pracownik nie ma szans na migracje do innego miasta za pracą
    (Wspomniane 1500 a koszty utrzymiania), a nawet jeśli, to nie rozwinie się i
    jak był, tak zostanie marnym informatykiem z pensją niższą niż np
    policjant-chodnikowiec, który ma 13-tą pensję, dodatki, dofinansowania i
    inne bonusy.

    - 1 na 10 ogłoszeń o pracę jest dobrze sformułowane i czytelne. Oto
    przykłady:

    (Oczekujemy)
    dobrej organizacja pracy i dyspozycyjności
    dobrej znajomości MS OFFICE,
    podstawowej wiedzy w zakresie obróbki zdjęć,
    kreatywności i entuzjazmu w pracy zawodowej,
    bardzo dobrej znajomości obsługi komputera !!! (
    http://www.pracuj.pl/OfertyPracy/Zobacz.aspx?type=JA
    &webid=1255411 )

    (Oferujemy)
    ciekawą i pełną kreatywnych wyzwań pracę wśród grona profesjonalistów,
    możliwość rozwoju i zdobycia bogatego doświadczenia zawodowego,
    wynagrodzenie adekwatne do posiadanych kompetencji.
    współpracę z młodym i dynamicznym zespołem,
    dobrą atmosferę oraz przyjazne i nowoczesne środowisko pracy.
    tel. komórkowy
    pracę w stabilnej, rozwijającej się firmie o wieloletniej tradycji,
    wynagrodzenie adekwatne do prezentowanego doświadczenia i osiąganych
    wyników,
    Motywacyjne wynagrodzenie
    Niepubliczną opiekę medyczną
    uczestnictwo w wielu innowacyjnych projektach IT
    pracę w międzynarodowej, prężnie rozwijającej się instytucji finansowej
    Możliwość uczestnictwa w ciekawych projektach;
    Możliwości rozwoju, praca pełna wyzwań;
    atrakcyjne warunki pracy i wynagrodzenia

    Czy ktoś z w/w ofert coś rozumie...? Określi mi na bank minimalny przedział
    wynagrodzenia ? Wynika z nich czym będzie się osoba zajmowała, albo jak
    będzie wyglądał przeciętny dzień w pracy, albo ile godzin będzie pracował ?

    ----------------------------------------------------

    Reasumując:
    Nie opłaca się startować na rynku IT.

    Czas - pracownik musi kształcić się w zbyt wielu dziedzinach (języki
    programowania, systemy, aplikacje, sieci), i poświęca na to swój wolny czas.
    Efektem jest to, że jego praca to nie 8 godzin, a niekiedy 16 lub więcej, a
    płaca oczywiście wg 8 godzin.

    Kształcenie - nie ma w Polsce czegoś takiego jak kształcenie pracownika. Nie
    rozwinie się on nigdy w pracy,

    Podział pracy w IT - nie istnieje. Każdy robi wszystko, często na odpierda,
    czego efektem są nieprzemyślane decyzje, kiepskie produkty, mała efektywność
    pracy i zwrotu z inwestycji w IT.

    Finanse - w Szczecinie widziałem ogłoszenie firmy Ottensten i ofertę 900 zł
    brutto, państwowe ogłoszenia 1300 lub odrobinę więcej, a prywatne małe
    firemki nie
    związane z IT również ok 1200-1500

    Ryzyko - chcąc osiągać wyższe wynagrodzenie, musisz zrobić kursy/szkolenia.
    Jak nie znajdziesz pracy przez jakiś czas, papiery tracją swoją wartość, a
    ty, mimo że zainwestowałeś w "certyfikaty" i wydałeś pieniadze nie masz
    pracy, bo na kolejne cię nie stać przy niskiej pensji.

    ---------------------------------

    Ne wiem czy ja mam jakieś błędne wyobrażenie o rynku pracy IT,

    Konkurencja dla pracy w IT (dane z życia, potwierdzone, netto):
    - policjant miesięcznie z dodatkami, premiami - 1800 (czas pracy lekko
    tylko przekracza 168 godzin), nie kształci się w ogóle. Zero kosztów.
    - przedstawiciel produktów FMCG - 2800, praca głownie na telefonie, trochę w
    aucie, zero stresów, praca z ludźmi, prawie zero terminów, luźna atmosfera
    - kierownik salonu jubilerskiego - 2300 + często premie za utarg (od
    1000-3000)
    - spedytor krajowy - ponad 4000, fakt ok 9, czasem 10 godzin dziennie, ale
    za taką stawkę warto pracować i przykładać się
    - recepcjonistka w hoteliku - 1200 + "addons" w wysokości od 600-2000 !,
    jedynie czasem nocki, ale jest raczej 168 godzin

    I jak tu się ma do tego informatyk za 1500, który musi się sam szkolić ?
    Same narzędzia - prąd, sprzęt, internet, prasa to już wydatek, który nie
    jest potrzebny np policjantowi czy recepcjonistce.

    Niestety, ale nasze rodzime IT idealnie pasuje do Polaków - kraj buraka i
    kartofla a pracownik z widłami, gdzie tuż za granicą po polach śmigają
    traktory, kombajny, nowoczesne maszyny i gdzie uprawia się lepiej, szybciej
    i taniej. Wszystko oprócz buraka i kartofla....

    Mam nadzieję, że się nie mylę co do moich spostrzeżeń, lecz ciekaw jestem
    waszych opinii, tylko proszę, konkretnych, a nie polskich bezwartościowych
    zdań...


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1