eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeNadgodziny › Nadgodziny
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sfeed.gazeta.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mail
    From: Piotr Kołaczek <c...@h...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Nadgodziny
    Date: Sun, 28 Dec 2003 19:00:00 +0100
    Organization: Contact
    Lines: 40
    Message-ID: <bsn5n0$90j$1@SunSITE.icm.edu.pl>
    Reply-To: c...@h...pl
    NNTP-Posting-Host: chello062179036024.chello.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8Bit
    X-Trace: SunSITE.icm.edu.pl 1072634400 9235 62.179.36.24 (28 Dec 2003 18:00:00 GMT)
    X-Complaints-To: a...@i...edu.pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 28 Dec 2003 18:00:00 +0000 (UTC)
    User-Agent: KNode/0.7.2
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:104569
    [ ukryj nagłówki ]

    Witajcie,

    sytuacja wyglada nastepujaco: pracuje w banku jako informatyk. Od czasu do
    czasu zdarza sie, ze trzeba zostac w pracy po godzinach. Bywa ze jest to
    dodatkowe 12 godzin (np. od 12:30 do 8:30 następnego dnia) ale trafia sie
    tez, ze jest to godzina lub dwie. Pracodawca poinformowal nas, ze nie
    bedzie placil za nadgodziny, mozna je natomiast odebrac jako dzien wolny.
    Praktyka byla taka, ze spisywalismy w zeszycie nadgodziny a kiedy uzbieralo
    sie ich 8 lub wielokrotnosc, staralismy sie w jakims rozsadnym terminie
    wziac wolny dzien.

    Ostatnio jednak nowy szef oswiadczyl (zapewne po konsultacjach z
    "wierchuszka") ze nie powinnismy wpisywac pojedynczych przepracowanych
    godzin bo "mozemy sobie zaszkodzic". Kolezanki z sali obslugi klienta
    uslyszaly od swojej szefowej, ze za nadgodziny bedzie uwazany wylacznie
    czas konieczny do wykonania dodatkowych zadan wyznaczonych przez
    kierowniczke. Jesli zdarzy sie tak, ze w zwiazku z wieksza liczba
    obsluzonych klientow trzeba bedzie zostac dluzej - nie ma mowy o
    nadgodzinach. Nie wspominam nawet o oddzialach banku w mniejszych
    miejscowosciach w ktorych kobiety nagminnie wysiaduja po godzinach bo nie
    ma ludzkiej sily zeby daly rade zalatwic wszystko w ciagu 8 godzin.

    Naturalnym rozwiazaniem byloby albo zwiekszenie zatrudnienia albo
    zatrudnienie takich pracownikow, ktorzy daliby rade codziennie zmiescic sie
    w 8 godzinach. Pierwsze rozwiazanie nie wchodzi w gre ze wzgledu na
    przyjeta strategie ciecia kosztow, drugie jest niewykonalne, bo oznaczaloby
    koniecznosc znalezienia pracownikow o dosyc nietypowych predyspozycjach ;-)
    Zostaje wiec trzecie rozwiazanie - zachecic pracownikow do pracy w
    nadgodzinach w taki sposob, zeby im do glowy nie przyszlo dochodzenie
    swoich praw.

    Po tym przydlugim wstepie kilka pytan:
    - jakimi argumentami mozna sie posluzyc w rozmowie z pracodawca?
    - na ile moze pomoc PIP?
    - jak powinna wygladac "wzorcowa" ewidencja przepracowanych nadgodzin?
    - czy pracodawca moze z gory zalozyc, ze nie bedzie placil za nadgodziny?

    pozdrawiam

    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1