On Jul 12, 10:47 pm, "Józek" <s...@p...onet.pl> wrote:

> Jeść dzieci potrzebują co dzień a rachunki za media co miesiąc.
> pracy nie znajduje się o tak sobie z godziny na godzinę, ale czasami
> trwa to miesiące i trzeba popracować ten miesiąc aby wynagrodzenie
> otrzymać.

Rozsądny człowiek odkłada część zarobionych pieniędzy na ewentualność
taką, jak powyżej opisałeś. Żeby nie głodować, gdy nagle straci źródło
dochodu.

Oczywiście, zdarzają się wypadki i nigdy nie da się zabezpieczyć na
wszelką ewentualność. Ale warto zadbać, by głupie zwolnienie z pracy
nie oznaczało katastrofy.

> Jesteśmy już na takim poziomie rozwoju że bez problemu a nawet z korzyścią
> dla wszystkich można to rozwiązać.

W jaki sposób?

--
mihau

do góry

Użytkownik "Józek" <s...@p...onet.pl> napisał

> Pewnie masz racje, ale wydaje mi się że trzeba umieć coś więcej
> i problem jest w tym że ja tego nie chce się naumieć.

No to zostaje Ci tylko trollowanie.

do góry

Użytkownik "Józek" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:h3di51$239$1@news.onet.pl...

> Nie wiem jak jaśniej mogę wykazać że dzisiejszy kryzys, jest a zwłaszcza
> na zachodzie, jest brak popytu, bo ludzie nie maja pieniędzy!

Mylisz skutki z przyczynami. Obecny brak popytu i spadek konsumpcji jest
jedynie skutkiem kryzysu, a ten paradoksalnie wywołany został nadmiernym
konsumpcjonizmem, życiem na kredyt i niechęcią do oszczędzania.

do góry

> Nie wiem jak jaśniej mogę wykazać że dzisiejszy kryzys, jest a zwłaszcza
> na zachodzie, jest brak popytu, bo ludzie nie maja pieniędzy!

Nie wiem na ile znasz tzw zachód, ja moge powiedzieć o małym wycinku
jakim są wyspy brytyjskie. kiedykolwiek bym nie był w sklepach są
kolejki i większość wózków ugina się pod cięzarem kupowanych dóbr. nie
wazne czy to jedzenie, ubrania, sprzęt sportowy czy cokolwiek. Czyli
popyt i podaż jak najbardziej są!
co do pracy - jest mnóstwo agencji oferujących prace tymczasową - przy
pakowaniu, sprzątaniu, czymkolwiek. fakt że płaca minimum ustawowe, ale
to spokojnie wystarczy na utrzymanie się w tzw. miedzyczasie. i płacą w
wiekszosci tygodniowo.
proponuje zebys wyjrzał troche dalej niż twój krąg znajomych i wtedy
twoje proste teorie przestaną mieć rację bytu. świat jest troche
bardziej skomplikowany:)

> A co się stanie jak po trzech miesiącach firma padnie?
> I nie wypłaciła żadnego wynagrodzenia? sąd, czekam już od 2 lat.

Przykro mi że ktoś robi kogoś w bambuko, ale niestety tak ten swiat jest
skonstruowany ze nie ma na nim lekko.
Serio myslę że powinieneś o tych pieniądzach myślec co najwyzej przy
okazji, a zdecydowanie zająć się dniem dzisiejszym i jutrzejszym. Płacz
nad rozlanym mlekiem nic nie da.

Podpowiem ci, że niejeden z nas stracil w swoim zyciu. nie zawsze sie
wygrywa, niestety. Poszło sie rąbać, nie wiem, 10 tysięcy. I co? nic nie
zrobię, pieniadze nie do odzyskania. Droga nauka ale tym bardziej
pozostająca w głowie

do góry

Użytkownik "Józek" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:h37ko0$rbf$1@news.onet.pl...

> Tylko dlaczego Ty nie rozumiesz tych co wyprodukowali i nie mogą sprzedać?

Poniewaz posiadanie hobby polega na poswiecaniu wlasnego czasu i wlasnych
pieniedzy, a nie na zmuszaniu calej reszty do jego finansowania?

sz.

do góry

Józek wrote:

> Sekret tkwi w tym aby dać prace wszystkim kto chce pracować!

Tylko kto konkretnie ma tą pracę dać?
Właśnie to jest różnica, czemu niektóre narody osiągają dobrobyt a w
Polsce ciągle jesteśmy w ciemnej d*pie. U nas zbyt dużo ludzi zamiast
wykazać się choćby odrobiną samodzielności i coś zdziałać woli z
założonymi rękami czekać aż jacyś ONI zorganizują im pracę, środki do
życia, zrobią porządek itd. \


pozdrawiam

do góry

Użytkownik "Piotr D." <p...@n...lubie.reklam.cn> napisał w wiadomości
news:h4apuk$1e99$1@news2.ipartners.pl...
> Józek wrote:
>
> > Sekret tkwi w tym aby dać prace wszystkim kto chce pracować!
>
> Tylko kto konkretnie ma tą pracę dać?
> Właśnie to jest różnica, czemu niektóre narody osiągają dobrobyt a w
> Polsce ciągle jesteśmy w ciemnej d*pie. U nas zbyt dużo ludzi zamiast
> wykazać się choćby odrobiną samodzielności i coś zdziałać woli z
> założonymi rękami czekać aż jacyś ONI zorganizują im pracę, środki do
> życia, zrobią porządek itd. \
>
>
> pozdrawiam
>
Jak byś czytał to pewnie byś się doczytał.
Albo jeździ i zobacz ten dobrobyt, albo włącz media (telewizja, radio,
prasa, internet) a zobaczysz tragizm dobrobytu Europy Zachodniej i Hameryki.

Pozdrawiam
Józek

do góry

On Jul 24, 9:46 am, "Józek" <s...@p...onet.pl> wrote:

> Albo jeździ i zobacz ten dobrobyt, albo włącz media (telewizja, radio,
> prasa, internet) a zobaczysz tragizm dobrobytu Europy Zachodniej i Hameryki.

Józek, może Ty wyjedź? Wyskocz sobie na parę tygodni do Indii albo
gdzieś do Afryki i nie siedź w hotelu, tylko pójdź w biedniejsze
dzielnice. Docenisz dobrobyt i bogactwo, jakie mamy w Polsce.

--
mihau

do góry

Użytkownik "mihau" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:7b4093b6-1933-4741-a9a3-f433f24e6563@k1g2000yqf
.googlegroups.com...
On Jul 24, 9:46 am, "Józek" <s...@p...onet.pl> wrote:

> Albo jeździ i zobacz ten dobrobyt, albo włącz media (telewizja, radio,
> prasa, internet) a zobaczysz tragizm dobrobytu Europy Zachodniej i
Hameryki.

Józek, może Ty wyjedź? Wyskocz sobie na parę tygodni do Indii albo
gdzieś do Afryki i nie siedź w hotelu, tylko pójdź w biedniejsze
dzielnice. Docenisz dobrobyt i bogactwo, jakie mamy w Polsce.

--
mihau

Ja to gdzieś napisałem?
Cały czas pisze że Polska jest krajem dobrobytu, ,,kraj miodem i mlekiem
płynący", pomimo złej polityki, złodziejstwa to i tak żyje się nam lepiej
niż
na zachodzie. jeszcze
W Afryce i w Indiach nie byłem.

Józek

do góry

Józek wrote:

> Albo jedzi i zobacz ten dobrobyt, albo włącz media (telewizja, radio,
> prasa, internet) a zobaczysz tragizm dobrobytu Europy Zachodniej i Hameryki.

Co konkretniej masz na myśli? Byłem w krajach zachodniej Europy i w USA,
ale nie zauważyłem czegoś tragicznego w życiu mieszkańców tych państw,
choć oczywiście jak wszędzie mają jakieś swoje lokalne problemy.
A co do mediów to lepiej nie opierać wyłącznie na nich swojej wiedzy o
świecie, rzetelne dziennikarstwo zanika, za to narobiło się mediów
"opiniotwórczych" - w dawniejszych czasach zwanych propagandowymi.


pozdrawiam
Piotr

do góry