Witam,

>   Przeczytałem, że w przypadku twórców min. grafiki, muzyki, programów - w
> razie realizacji umowy o dzieło / zlecenie ewentualnie udzielenie licencji na
> swoje dzieło wchodzi w grę coś takiego jak koszty uzyskania przychodu. I
> byłem przerażony jak zobaczyłem liczbę - 50% przychodu.
>
>   Jeśli zajmę się tworzeniem muzyki dla agencji reklamowych to czy oznacza
> to, że będę musiał zapłacić 50% uzyskanej sumy a potem jeszcze podatek
> dochodowy?

Dzięki za wszystkie odpowiedzi!

Reasumując. Zaliczkę na podatek dochodowy płacę od dochodu brutto minus
koszty uzyskania przychodu. Tak więc w przypadku efektów pracy objętej ustawą o
prawie autorskim zapłacę (100%-50%)*20%=10% kwoty przychodu a w innym razie
(100%-20%)*20%=16% , tak?

I do tego na koniec roku podatek od dochodu?

A jeśli zmieszczę się w przedziale nie objętym opodatkowniem, czy zwrócona
zostanie mi zaliczka na podatek dochodowy?

pozdrawiam i jeszcze raz dzięki za pomoc!
kyokpae

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

<k...@p...onet.pl> wrote in message
news:0b45.00001159.3ed3895f@newsgate.onet.pl...
> Reasumując. Zaliczkę na podatek dochodowy płacę od dochodu brutto minus
> koszty uzyskania przychodu. Tak więc w przypadku efektów pracy objętej
ustawą o
> prawie autorskim zapłacę (100%-50%)*20%=10% kwoty przychodu a w innym
razie
> (100%-20%)*20%=16% , tak?

tak.

>
> I do tego na koniec roku podatek od dochodu?
To powyżej jest zaliczką na podatek. Na koniec roku wyliczysz sobie podatek
od sumy zarobionych pieniędzy w ciągu roku i porównasz z sumą płaconych
zaliczek na podatek. Różnica porównania jest do dopłacenia lub do zwrotu.

>
> A jeśli zmieszczę się w przedziale nie objętym opodatkowniem, czy
zwrócona
> zostanie mi zaliczka na podatek dochodowy?
>
tak.
pod warunkiem, że umowy były na kwoty powyżej 146 brutto.
Odzyskanie podatku od umów poniżej tej kwoty jest niemożliwe.

do góry

Troche się mylisz
Dla banku jest ważne jaką klient generuję mozliwość spłaty ,
a nie co wychodzi w PITcie
Te 50 % kosztów - są to koszty tzw. wirtualne określone przez Urząd po to
aby uprościc zasady opodatkowania
Równie dobrze mogliby ustalic , ze podatek od takich umów powinien wynosic
10% a nie 19%

Więc klientowi banku łatwo jest udowodnić , ze ma 45 tys , bo to wynika z
zasad opodatkowania w Polsce.

Pomysl, że jesli ktoś w PITcie przedstawia jakies odliczenia , które mu
przysługują to jak reaguje bank.
Że niby to mniej zarabia ?

do góry

> Troche się mylisz
Chciałbym, ale niestety mam rację.
Właśnie staram się o kredyt hipoteczny i bank lustruje mnie na lewo i prawo.
Każdy bank ma swoje kalkulatory zdolności kredytowych i można je śmiało
podzielić na 2 typy: zdolność obliczana na podstawie dochodu brutto i
obliczana na podstawie dochodu netto.
W jednym i drugim przypadku mowa jest o dochodzie, a nie przychodzie!
Prowadząc działalność gospodarczą mój przychód jest na poziomie 150 tys PLN,
dochód (przychód po odliczeniu kosztów uzyskania przychodu - m.in. owe 50%
od umów o dzieło) wynosi "zaledwie" 50 tys. PLN. Stąd można wywnioskować że:
umowa o dzieło zostawia nam więcej pieniędzy w kieszeni, ale mniej na
papierze co obniża naszą zdolność kredytową. Bank nie będzie bowiem pytał
się o "ustne" deklaracje zarobków tylko będzie domagał się żebyś wykazał je
na papierze.

--
pozdrawiam...
Andrzej

do góry

Oczywiście , ze kazdy bank ma swoje kalkulatory zdolności kredytowej.
Tylko , ze zawsze podajesz formę rozliczania działalności
Czy to ryczałt, kpir, lub karta podatkowa
czy tez umowy o dzieło lub zlecenia.

Jesli twój wybrany bank uważa , że zostaje ci 50k , a nie 130k to szukaj
innego banku.

do góry

> Jesli twój wybrany bank uważa , że zostaje ci 50k , a nie 130k to szukaj
> innego banku.
Choć mamy już XXI wiek, to proszę zauważyć, że banki w polsce niechętnie
dają kredyty, za to chętnie biorą od ludzi pieniądze ;o)
Proszę mi wierzyć na słowo: banków jest wiele, ale wybór raczej mizerny.

--
pozdrawiam...
Andrzej

do góry

> Choć mamy już XXI wiek, to proszę zauważyć, że banki w polsce niechętnie
> dają kredyty, za to chętnie biorą od ludzi pieniądze ;o)
> Proszę mi wierzyć na słowo: banków jest wiele, ale wybór raczej mizerny.
>
> --
tutaj sie zgadzam w 100%

kiedyś byłem na bankiecie dla klientów banku jako klient ( bo i jako bank
też byłem)
no i dyrektor tegoż oddziału powiedział tak
kiedy nad klientm świeci śłońce - to niose nad nim parasol
a kiedy zaczyna padać deszcz to musze go zabrać

i własnie tak sie zachowuja nasze banki
z innymi nie miałem do czynienia

do góry