eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeKontrowersje w CV: Co jest gorsze
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 101

  • 41. Data: 2009-11-19 13:28:51
    Temat: Re: Kontrowersje w CV: Co jest gorsze
    Od: mihau <m...@g...com>

    On Nov 19, 1:20 pm, Pat <k...@o...pl> wrote:

    > Ok można to porównać do siatki dealerskiej / mafii zajmującej sie
    > rozprowadzaniem kradzionych samochodów

    Jeśli będą to samochody skopiowane bez pozbawienia właściciela
    oryginału, to takie porównanie jest na miejscu.

    --
    mihau


  • 42. Data: 2009-11-19 13:53:49
    Temat: Re: Kontrowersje w CV: Co jest gorsze
    Od: zly <b...@N...fm>

    Dnia Thu, 19 Nov 2009 14:01:38 +0100, Pat napisał(a):


    >> A ofiara nie ma straty.
    > :)

    No właśnie

    > A jak Ci ukradną samochód to tez nie ma straty ?

    Mam: miałem samochód i go nie mam. To chyba dość prosta różnica. Jakby
    sobie ktoś zrobił jego fotki i wydrukował na drukarce 3d, to by mi zwisało.

    > Kradną Ci samochod, masz strate, nie ma wozidla | Kradna Ci program,
    > masz strate, nie odzyskasz zainwestowanych pieniędzy.

    Skąd założenie, że osoba która ściąga np Photoshopa, gdyby nie miała
    torrentów kupiłaby oryginał? Bo to jakieś naprawdę dziwne założenie. To, że
    ktoś coś ściąga za darmo nie znaczy wcale, że gdyby nie miał możliwości,
    ściągnięcia to by za to zapłacił. Myślę, że to raczej promil jest. Ale
    zawsze mnie rozbawiają te wyliczenia 'strat', są po prostu z kosmosu i
    oparte na bardzo wygodnych, choć naiwnych założeniach (chociaż są po
    prostu nastawione na wyciągnięcie jak największej kasy)
    Mówię oczywiście o użytkownikach prywatnych. Firmy to inna sprawa -
    zarabiają więc powinni płacić, ale firmy raczej nie piracą na dużą skalę,
    bo w razie kontroli to straszne koszty są.
    --
    marcin


  • 43. Data: 2009-11-19 14:03:00
    Temat: Re: Kontrowersje w CV: Co jest gorsze
    Od: Łukasz Lech <l...@p...onet.pl>

    NobodysBody pisze:
    > Witam szacownych grupowiczów,
    >
    > Mam następujący problem. Jestem programistą-webdeveloperem i przez
    > ostatnie kilka miesięcy nie miałem pracy, ale zajmowałem się "na boku"
    > rozwojem witryny torrentowej.
    >
    > Moje pytanie jest takie: Co będzie gorzej wyglądać w CV: Dopisanie do
    > niego tej (popularnej) strony torrentowej [wiadomo - to na granicy
    > prawa], czy też nie wpisanie niczego żeby pracodawca myślał że przez
    > kilka miesięcy się opieprzałem [też to nie za dobrze wygląda].
    >
    > I jedna i druga opcja jest do niczego, pytanie która jest gorsza.
    >
    > Z góry dzięki za pomoc,
    > NobodysBody

    Ale w sumie jest taki haczyk, że samo udostępnianie torrentów jest
    legalne, nielegalne może być dopiero udostępnianie ich zawartości...
    Jeśli serwis pozwala użytkownikom na dodawanie własnych torrentów i
    opisywanie ich, a jednocześnie daje do siebie kontakt do zgłaszania
    nielegalnej zawartości to co w tym złego?

    Przecież za pomocą torrentów są w tej chwili rozpowszechniane np
    dystrybucje Linuxa itp.

    A pracodawca nie powinien raczej oceniać Ciebie przez pryzmat
    użytkowników Twojego serwisu :)

    --
    Łukasz Lech
    http://home.elka.pw.edu.pl/~llech/


  • 44. Data: 2009-11-19 14:10:39
    Temat: Re: Kontrowersje w CV: Co jest gorsze
    Od: "Slawek 'IDEall' Fydryk" <s...@g...invalid>

    "Wojciech Bancer" napisał:

    > strona do wymiany linków torrentowych służy do piracenia.

    Nie, służy do wymiany linków torrentowych, po prostu.


  • 45. Data: 2009-11-19 14:41:45
    Temat: Re: Kontrowersje w CV: Co jest gorsze
    Od: "iso" <n...@i...pl>

    > "mihau" napisał:

    > Mylisz rzetelne wykonywanie swoich obowiązków zawodowych z
    > działalnością na własną rękę.

    Nie, to ty mylisz, używanie z rozpowszechnianiem.

    > Większość programistów jakich znam (a znam sporo), ściąga z torrentów
    > na potęgę. A jakoś nie słyszałem, by któryś przy kielichu wyjawiał
    > tajniki zabezpieczeń czy inne istotne dane swojego pracodawcy lub
    > klienta.

    To wyobraź sobie administratora, który na co dzień walczy ze spamerami
    a po godzinach pisze spamerskie programy.

    Może być jeszcze programista Microsoftu, który po godzinach pisze
    cracki jako zapalony członek grupy warezowej.

    Ja też znam wielu programistów i wszyscy normalni
    ale ta sytuacja nie wydała mi się normalna.
    Programiści jako grupa społeczna powinna być zainteresowana
    wyeliminowaniem z życia pirackiego oprogramowania.
    Stąd moje aluzje o rozdwojeniu jaźni, bo nie można świadomie
    działać przeciwko swojemu interesowi.

    pozdrawiam,
    wr,


  • 46. Data: 2009-11-19 15:13:30
    Temat: Re: Kontrowersje w CV: Co jest gorsze
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2009-11-19, Slawek 'IDEall' Fydryk <s...@g...invalid> wrote:

    [...]

    >> strona do wymiany linków torrentowych służy do piracenia.
    > Nie, służy do wymiany linków torrentowych, po prostu.

    Ok. Cokolwiek poprawi Ci humor.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 47. Data: 2009-11-19 16:17:04
    Temat: Re: Kontrowersje w CV: Co jest gorsze
    Od: mihau <m...@g...com>

    On Nov 19, 3:41 pm, "iso" <n...@i...pl> wrote:

    > To wyobraź sobie administratora, który na co dzień walczy ze spamerami
    > a po godzinach pisze spamerskie programy.

    Znaczy się, świetny specjalista.

    Żeby nie być gołosłownym: Znam osobiście programistę, który w pracy
    zajmuje się tworzeniem zabezpieczeń w programach (szczegóły pominę), a
    w wolnym czasie - łamaniem innych. Co więcej, napisał i za darmo
    opublikował świetne narzędzie do takich praktyk.

    Szef o tym wie, dobrze mu płaci i chętnie daje urlop na wyjazdy na
    zawody crackerów. Pewnie wariat?

    > Programiści jako grupa społeczna powinna być zainteresowana
    > wyeliminowaniem z życia pirackiego oprogramowania.

    Jest spora grupa programistów, których to ani ziębi ani grzeje, bo
    używają i piszą oprogramowanie na wolnych licencjach. Pozwalam sobie
    jednak przypuszczać, że Twoja wiedza w temacie tak daleko nie sięga.

    --
    mihau


  • 48. Data: 2009-11-19 16:41:55
    Temat: Re: Kontrowersje w CV: Co jest gorsze
    Od: Łukasz Lech <l...@p...onet.pl>

    iso pisze:
    > Ja też znam wielu programistów i wszyscy normalni
    > ale ta sytuacja nie wydała mi się normalna.
    > Programiści jako grupa społeczna powinna być zainteresowana
    > wyeliminowaniem z życia pirackiego oprogramowania.
    > Stąd moje aluzje o rozdwojeniu jaźni, bo nie można świadomie
    > działać przeciwko swojemu interesowi.
    >
    Prawda jest taka, że najważniejszym źródłem dochodów dla programistów w
    świecie IT są programy pisane na zlecenie i dostosowane do konkretnych
    potrzeb klienta oraz wdrożenia gotowych systemów, często na licencji
    Open Source. Na programach seryjnych owszem zarabiają największe
    pieniądze, ale właściciele firm.

    Taka luźna uwaga z własnego doświadczenia - cała masa firm oferuje małe
    programy biznesowe np do inwentaryzacji, za małe pieniądze. Mam
    wrażenie, że takie programy piszą głównie zatrudnieni na etat
    programiści w czasie, gdy firma ma mniej zleceń. Nie ma co robić a
    etatowcowi trzeba cały czas płacić, więc niech robi coś, co da jakiś
    drobny przypływ pieniężny, a przy okazji wypozycjonuje firmę.

    --
    Łukasz Lech
    http://home.elka.pw.edu.pl/~llech/


  • 49. Data: 2009-11-19 19:05:42
    Temat: Re: Kontrowersje w CV: Co jest gorsze
    Od: "iso" <n...@i...pl>

    "Łukasz Lech" napisał:

    >> Programiści jako grupa społeczna powinna być zainteresowana
    >> wyeliminowaniem z życia pirackiego oprogramowania.
    >> Stąd moje aluzje o rozdwojeniu jaźni, bo nie można świadomie
    >> działać przeciwko swojemu interesowi.
    >>
    > Prawda jest taka, że najważniejszym źródłem dochodów dla programistów w
    > świecie IT są programy pisane na zlecenie i dostosowane do konkretnych
    > potrzeb klienta oraz wdrożenia gotowych systemów, często na licencji Open
    > Source. Na programach seryjnych owszem zarabiają największe pieniądze, ale
    > właściciele firm.

    To poparte jakimś badaniami czy tak chciałeś sobie popierdolić?

    Czyli co? Zlecam napisanie programu płacę za niego a później
    programista publikuje go jako Open Source dla mojej konkurencji?
    To jest właśnie to wolne oprogramowanie?

    wr,


  • 50. Data: 2009-11-19 19:19:36
    Temat: Re: Kontrowersje w CV: Co jest gorsze
    Od: "iso" <n...@i...pl>

    "mihau" napisał:

    >> To wyobraź sobie administratora, który na co dzień walczy ze spamerami
    >> a po godzinach pisze spamerskie programy.

    > Znaczy się, świetny specjalista.

    Większy cwaniak, dba o to, żeby miał się w pracy czym zajmować.

    > Szef o tym wie, dobrze mu płaci i chętnie daje urlop na wyjazdy na
    > zawody crackerów. Pewnie wariat?

    A swoje programy też publikują na warezie, żeby trochę kredytów nabić?

    >> Programiści jako grupa społeczna powinna być zainteresowana
    >> wyeliminowaniem z życia pirackiego oprogramowania.

    > Jest spora grupa programistów, których to ani ziębi ani grzeje, bo
    > używają i piszą oprogramowanie na wolnych licencjach.

    Są też krasnoludki, które grzeje cały Open Source.
    Ja pisałem o programistach piszących komercyjnie soft a nie o hobbystach.

    > Pozwalam sobie
    > jednak przypuszczać, że Twoja wiedza w temacie tak daleko nie sięga.

    A ja pozwolę sobie eot zrobić i powiedzieć, że nie potrafisz dyskutować,
    a wydawało mi się inaczej.

    wr,

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1