gargamel pisze:


> podałem argument że budynki i sprzęt w rolnictwie w jakiś sposób zależą
> od wielkości produkcji, a więc całkowicie obaliłem tezę że to są koszty
> stałe, bo te z definicji wcale nie zależą od wielkosci tej produkcji i
> kropka!!!


Gargamel, zamieńmy się rolami. Ja będę Tobą, a Ty będziesz
kimkolwiek. Podaj mi proszę, z dowolnej gałęzi gospodarki, przykład
kosztu stałego. Chyba, że w Twoich teoriach nagle zniknęło coś takiego
jak koszty stałe.

Czekam!


--
Pozdrawiam,
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl

do góry

gargamel wrote:

> podałem argument że budynki i sprzęt w rolnictwie w jakiś sposób zależą od
> wielkości produkcji, a więc całkowicie obaliłem tezę że to są koszty stałe,
> bo te z definicji wcale nie zależą od wielkosci tej produkcji i kropka!!!

Jak kupujesz traktor, to płacisz za niego różne raty, w zależności od
tego ile udało się z tego konkretnego gospodarstwa w tym konkretnym roku
wyprodukować? Tak samo za budynki?

Rozumiem, że leasing autka (bynajmniej nie w rolnictwie) to też koszt
zmienny, bo gdybym wziął inne autko, to miesięczny koszt byłby inny?

--
Paweł Goleń
mailto:p...@k...onet.pl
"Wszyscy przecież wiemy, że nikt nie dostaje żadnych spamów" - mój trol
UGVybCBTVUNLUw==

do góry

Użytkownik "Liwiusz" napisał

> Gargamel, zamieńmy się rolami. Ja będę Tobą, a Ty będziesz kimkolwiek.
> Podaj mi proszę, z dowolnej gałęzi gospodarki, przykład kosztu stałego.
> Chyba, że w Twoich teoriach nagle zniknęło coś takiego jak koszty stałe.

wiesz, może już lepiej porozmawiajmy o dupie maryny,bo więcej z tego będzie
pożytku:O(

bo udzielają się tutaj rolnicy twierdzący że sami wpieprzają plon z hektara
i jeszcze głodują, budowlańcy twierdzący że budują domy im większe tym
tańsze, a jak przyjdzie ci kupić mieszkanie to to najmniejsze jest
najtańsze, oraz ekonomiści pokroju belki czy balcewicza, kturzy myślą że
stodoła na 10h i na 100h kosztuje tyle samo,:O(
lepiej już sobie smerfy na jedynce obejrzę:O)

do góry

gargamel pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" napisał
>
>> Gargamel, zamieńmy się rolami. Ja będę Tobą, a Ty będziesz kimkolwiek.
>> Podaj mi proszę, z dowolnej gałęzi gospodarki, przykład kosztu
>> stałego. Chyba, że w Twoich teoriach nagle zniknęło coś takiego jak
>> koszty stałe.
>
> wiesz, może już lepiej porozmawiajmy o dupie maryny,bo więcej z tego
> będzie pożytku:O(
>
> bo udzielają się tutaj rolnicy twierdzący że sami wpieprzają plon z
> hektara i jeszcze głodują, budowlańcy twierdzący że budują domy im
> większe tym tańsze, a jak przyjdzie ci kupić mieszkanie to to
> najmniejsze jest najtańsze, oraz ekonomiści pokroju belki czy
> balcewicza, kturzy myślą że stodoła na 10h i na 100h kosztuje tyle samo,:O(
> lepiej już sobie smerfy na jedynce obejrzę:O)


Powtarzam zatem moją prośbę.

Czekam!

Tchórzysz? ;)

--
Pozdrawiam,
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl

do góry

>
> Powtarzam zatem moją prośbę.
>
> Czekam!
>
> Tchórzysz? ;)
>
Daj mu spokój, niech żyje w swoim błogim świecie marzeń sennych i uważa się za
specjalistę od kosztów zmiennych. Poszedł bajkę oglądać to pewnie zbyt szybko
nie odpisze, jak dostanie lanie od taty za używanie nie swojego komputera to
pewnie już się wcale nie odezwie.
Poza tym użyłeś dość trudnego wyrazu z Ó, RZ, to nie jestem pewien czy będzie
w stanie przeczytać i zrozumieć o co chodzi.
Miłego tygodnia.
PioPio

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Liwiusz" napisał:
> Gargamel, zamieńmy się rolami. Ja będę Tobą, a Ty będziesz kimkolwiek.
> Podaj mi proszę, z dowolnej gałęzi gospodarki, przykład kosztu stałego.
> Chyba, że w Twoich teoriach nagle zniknęło coś takiego jak koszty stałe.
>
> Powtarzam zatem moją prośbę. Czekam! Tchórzysz? ;)

co, gargamel nie tchórzy, bo smerfuf się nie boi!!!

chcesz przykład to masz, na początek coś prostego odnośnie wątku, czyli
udowodnij że stodoła jest taka sama na 10h i na 1000h, czyli że jest kosztem
stałym:O)

jak to obalisz to hm... coś trudniejszego, wykaż że wykonanie prototypu
dowolnego produktu jest zależny od wielkości produkcji, czyli że jest
kosztem zmiennym:O)

jak z tym sobie poradzisz to znaczy że belka, czy balcerowicz to przy tobie
to mali chłopcy:O)

acha, no i nie wiem czy jeszcze dam radę tobie odpowiedzieć, bo właśnie
wybieram się do anglii, więc nie krzycz i nie czekaj:O)

do góry

gargamel wrote:

> chcesz przykład to masz, na początek coś prostego odnośnie wątku, czyli
> udowodnij że stodoła jest taka sama na 10h i na 1000h, czyli że jest kosztem
> stałym:O)

Misiu pluszowy. A ty udowodnij, że jedno gospodarstwo _jednocześnie_
może mieć powierzchnię 10 i 100 hektarów. Dualizm w czystej postaci,
jego mać..

--
Paweł Goleń
mailto:p...@k...onet.pl
"Wszyscy przecież wiemy, że nikt nie dostaje żadnych spamów" - mój trol
UGVybCBTVUNLUw==

do góry

gargamel pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" napisał:
>> Gargamel, zamieńmy się rolami. Ja będę Tobą, a Ty będziesz kimkolwiek.
>> Podaj mi proszę, z dowolnej gałęzi gospodarki, przykład kosztu
>> stałego. Chyba, że w Twoich teoriach nagle zniknęło coś takiego jak
>> koszty stałe.
>>
>> Powtarzam zatem moją prośbę. Czekam! Tchórzysz? ;)
>
> co, gargamel nie tchórzy, bo smerfuf się nie boi!!!
>
> chcesz przykład to masz, na początek coś prostego odnośnie wątku, czyli
> udowodnij że stodoła jest taka sama na 10h i na 1000h, czyli że jest
> kosztem stałym:O)


Oj, gargamel, to Ty miałeś podać przykład kosztu stałego, a nie ja.
>
> jak to obalisz to hm... coś trudniejszego, wykaż że wykonanie prototypu
> dowolnego produktu jest zależny od wielkości produkcji, czyli że jest
> kosztem zmiennym:O)

<gargamel mode>
To proste. Prototyp samobieżnego pojazdu marsjańskiego będzie miał różny
koszt, w zależności od tego, czy będzie on na 2 miejsca dla kosmonautów,
czy na 15 miejsc. Zatem koszt tego prototypu będzie zależał od wielkości
oczekiwanej produkcji. Zatem jest to koszt zmienny, ponieważ zmienia
się w zależności od ilości produkcji
</gargamel mode>

Postaraj się dalej, czekam! :)


> jak z tym sobie poradzisz to znaczy że belka, czy balcerowicz to przy
> tobie to mali chłopcy:O)

Oczywiście, uważam że mam bardziej zdrowe poglądy gospodarcze niż ci
dwaj panowie razem wzięci :)



> acha, no i nie wiem czy jeszcze dam radę tobie odpowiedzieć, bo właśnie
> wybieram się do anglii, więc nie krzycz i nie czekaj:O)


Jaka szkoda... Cóż za zbieg okoliczności... ;)


--
Pozdrawiam!
Liwiusz

do góry

> chcesz przykład to masz, na początek coś prostego odnośnie wątku, czyli
> udowodnij że stodoła jest taka sama na 10h i na 1000h, czyli że jest
> kosztem stałym:O)


hmmm.. cos mieszasz.
Jeden będzie trzymał stodołę na 10 h, inny na 4000 a inny 5 stodół
róznej wielkości. Bo takie ma potrzeby (albo widzi-mi-sie).
I za każdym razem jest to koszt stały, bo niewazne czy na siebie taka
stodoła zarobi czy nie, zawsze będzie kosztować tyle samo


> jak to obalisz

no własnie coś co miało być dowodem tutaj ma go obalać? coś pokrętna logika

> to hm... coś trudniejszego, wykaż że wykonanie prototypu
> dowolnego produktu jest zależny od wielkości produkcji, czyli że jest
> kosztem zmiennym:O)

i znowu pomieszanie z poplątaniem. Wykonanie czegokolwiek jest już
produkcją (niezależnie od skali), prototyp jak sama nazwa wskazuje jest
to jakieś dobro wykonane próbnie, dla sprawdzenia itp. A że jest to
troszeczkę inny produkt niż dobro regularne, to chyba nie ma wiekszego
znaczenia

>
> acha, no i nie wiem czy jeszcze dam radę tobie odpowiedzieć, bo właśnie
> wybieram się do anglii, więc nie krzycz i nie czekaj:O)

Nie pozostaje nic innego jak zyczyc ci powodzenia

do góry

Użytkownik "Liwiusz" napisał:
> Oj, gargamel, to Ty miałeś podać przykład kosztu stałego, a nie ja.

eee... mielismy zamienic się rolami, więwszystko odwróciłem:)


> To proste. Prototyp samobieżnego pojazdu marsjańskiego będzie miał różny
> koszt, w zależności od tego, czy będzie on na 2 miejsca dla kosmonautów,
> czy na 15 miejsc. Zatem koszt tego prototypu będzie zależał od wielkości
> oczekiwanej produkcji. Zatem jest to koszt zmienny, ponieważ zmienia się w
> zależności od ilości produkcji

ale jakie ma zaczenie ielkość prototypu? przecież może on być wyprodukowany
w 2 sztukach, w stu sztukach, albo wcale do produkcji nie trafić:O(

no i dalej czekam na obalenie stodoły:O)


> Jaka szkoda... Cóż za zbieg okoliczności... ;)

a co, też się wybierasz na saksy?

do góry