-
21. Data: 2009-01-14 21:54:22
Temat: Re: Jak się pracuje w Comarch
Od: Zełon <k...@o...pl>
Dnia 13-01-2009 o 15:11:18 Patryk Włos <p...@i...peel>
napisał(a):
> Witam wszystkich
>
> Interesuje mnie opinia osób, które pracują w Comarch:
>
> - jak się tam pracuje?
>
> - na co jest główny nacisk szefów? na jakość produktu? na szybkość pracy?
>
> - jakie są perspektywy rozwoju programisty? (znaczy się ścieżka awansu)
>
>
> Najchętniej z zaznaczeniem miasta, stanowiska, działu, specjalności, lub
> projektu - zależnie od tego, co możecie i chcecie ujawnić.
>
> Będę bardzo wdzięczny za wszelkie opinie!
>
>
> Patryk
> patrykwlos at gmail dot com
Ogólnie temat rzeka, jak zresztą idzie zauważyć poniżej/powyżej.
Przeważnie wszyscy nażekają, ale nie we wszystkich działach jest aż tak
źle, znam ludzi którzy sobie chwalą pracę. Tak więc zależy gdzie trafisz.
W każdym bądź razie przygotuj się, że jak będziesz chciał podwyżkę to
musisz pomachać wypowiedzeniem kierownikowi przed oczami a i to nie zawsze
przynosi efekty.
Co do jakości produktu to sławne hasło o skończonej "liczbie studentów"
mówi samo za siebie. Ktoś z doświadczeniem się zwalnia i biorą się za to
studenci czasami zaraz po studiach i praca idzie dalej, a efekty jakie są
każdy widzi. Bez obrazy dla studentów, ale trzeba kilku miesięcy żeby się
obyć w projekcie (czasami też i w technologi).
p.s. w dodatku chyba ten światowy kryzys też sobie wzięli do serca
--
Przyszły były pracownik CA
-
22. Data: 2009-01-14 22:40:45
Temat: Re: Jak się pracuje w Comarch
Od: "darnok" <d...@a...spam.ch>
In news:e08sm4tkpdjgjr951rn86j3p430gnbnps0@4ax.com, *WAM* wrote:
> On Wed, 14 Jan 2009 16:59:39 +0100, Patryk Włos
> <p...@i...peel> wrote:
>
>>>> Oprogramowanie CDN (mała Optima, większy XL) czy Comarchu?
>>>
>>> Oprogramowanie Comarchu pisane/dostosowane pod konkretnego klienta.
>>
>> No i jak jest z jego jakością, stabilnością i supportem?
> Jakosc bliska zero, stabilnosc ujemna, suport do niczego.
> Serio.
> A czas realizacji to dlugie miesiace, miesiace, miesiace...
Potwierdzam uzywajac na codzien w pracy minimum dwoch gowien (przez nich
nazywanych aplikacjami) made by comarch.
O ile pierwsze od zawsze bylo gówniane, to co nowa aktualizacja jest gorzej,
powoli schodzimy ponizej poziomu mułu.
Drugie w momencie wprowadzenie kluczowego upgradu Javy na nowsza lepsza
wersje stało sie z przyzwoitego poziomu gównem.
Ale sam sobie jestem winien... mogłem nie zglaszac CRów.
Ceny roboczo-kodo-godziny horrendalne. Jakosc produktu wynikowego gówniana.
A.. i oni zawsze twierdza ze to wina sprzetu-serwera (bo nie oni go
dostarczaja). Testy niestety pokazuja ze wina softu.
I za kazdym razem po korekcji/nowej wersji wielkie zdziwko - ze srodowisko
testowe tak dobrze działało a na wersji produkcyjnej kaszana na maksa.
Chyba w ogole nie przeprowadzaja testow - raczej sa zdania ze uzytkownicy sa
najlepszymi betatesterami. Po co sie wiec trudzic.
--
darnok
"TRAGEdia: A ja TRUskawki CUkrem..."
-
23. Data: 2009-01-14 22:47:11
Temat: Re: Jak się pracuje w Comarch
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:e08sm4tkpdjgjr951rn86j3p430gnbnps0@4ax.com WAM
<n...@n...nopl.pl> pisze:
>>>> Oprogramowanie CDN (mała Optima, większy XL) czy Comarchu?
>>> Oprogramowanie Comarchu pisane/dostosowane pod konkretnego klienta.
>>No i jak jest z jego jakością, stabilnością i supportem?
> Jakosc bliska zero, stabilnosc ujemna, suport do niczego.
Bo nikt się tam widocznie nie poświęca dla pracodawcy.
Przyjdzie Bylejaki, poświęci się i zara będzie lepiej.
--
Jotte
-
24. Data: 2009-01-14 23:28:42
Temat: Re: Jak się pracuje w Comarch
Od: Patryk Włos <p...@i...peel>
>>>>> Oprogramowanie CDN (mała Optima, większy XL) czy Comarchu?
>>>> Oprogramowanie Comarchu pisane/dostosowane pod konkretnego klienta.
>>> No i jak jest z jego jakością, stabilnością i supportem?
>> Jakosc bliska zero, stabilnosc ujemna, suport do niczego.
> Bo nikt się tam widocznie nie poświęca dla pracodawcy.
> Przyjdzie Bylejaki, poświęci się i zara będzie lepiej.
Może i by było - ale niestety muszę Cię zawieźć: zadałem to pytanie nie
jako potencjalny pracownik Comarchu, ale jako potencjalny klient.
Chciałem dowiedzieć się czegoś więcej o tym, jak wygląda praca nad ich
produktami od środka - albowiem handlowcom trudno wierzyć tylko na słowo.
I muszę przyznać, że dowiedziałem się naprawdę dużo.
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
25. Data: 2009-01-15 07:21:49
Temat: Re: Jak się pracuje w Comarch
Od: "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl>
> Może i by było - ale niestety muszę Cię zawieźć: zadałem to pytanie nie a ty skąd i
dokąd chcesz przewozić jottego?
bo jest rożnica - zawozić albo zawodzić albo zwodzić. polska trudna
język. swoja drogą dobra zagwostka dla stokrotki :)
-
26. Data: 2009-01-15 07:22:03
Temat: Re: Jak się pracuje w Comarch
Od: badzio <b...@g...com>
On 14 Sty, 23:40, "darnok" <darnok-
allegroMALPAwpKROPK...@anty.spam.ch> wrote:
> Innews:e08sm4tkpdjgjr951rn86j3p430gnbnps0@4ax.com, *WAM* wrote:
> > On Wed, 14 Jan 2009 16:59:39 +0100, Patryk Włos
> > <p...@i...peel> wrote:
>
> >>>> Oprogramowanie CDN (mała Optima, większy XL) czy Comarchu?
>
> >>> Oprogramowanie Comarchu pisane/dostosowane pod konkretnego klienta.
>
> >> No i jak jest z jego jakością, stabilnością i supportem?
> > Jakosc bliska zero, stabilnosc ujemna, suport do niczego.
> > Serio.
> > A czas realizacji to dlugie miesiace, miesiace, miesiace...
>
> Potwierdzam uzywajac na codzien w pracy minimum dwoch gowien (przez nich
> nazywanych aplikacjami) made by comarch.
> O ile pierwsze od zawsze bylo gówniane, to co nowa aktualizacja jest gorzej,
> powoli schodzimy ponizej poziomu mułu.
> Drugie w momencie wprowadzenie kluczowego upgradu Javy na nowsza lepsza
> wersje stało sie z przyzwoitego poziomu gównem.
> Ale sam sobie jestem winien... mogłem nie zglaszac CRów.
> Ceny roboczo-kodo-godziny horrendalne. Jakosc produktu wynikowego gówniana.
> A.. i oni zawsze twierdza ze to wina sprzetu-serwera (bo nie oni go
> dostarczaja). Testy niestety pokazuja ze wina softu.
> I za kazdym razem po korekcji/nowej wersji wielkie zdziwko - ze srodowisko
> testowe tak dobrze działało a na wersji produkcyjnej kaszana na maksa.
> Chyba w ogole nie przeprowadzaja testow - raczej sa zdania ze uzytkownicy sa
> najlepszymi betatesterami. Po co sie wiec trudzic.
>
Moge zrozumiec ludzi, ktorzy ida pracowac do comarchu po to zeby
pocierpiec troche, zdobyc wpis w cv i pozniej sie odkuc. Ale jesli
soft przez nich dostarczany tez jest tak badziewny... to po cholere
ktos go kupuje?
-
27. Data: 2009-01-15 14:44:50
Temat: Re: Jak się pracuje w Comarch
Od: Smook <s...@a...pl>
Patryk Włos pisze:
> - jakie są perspektywy rozwoju programisty? (znaczy się ścieżka awansu)
Programista, starszy programista, programista Motoroli...
--
Smook
-
28. Data: 2009-01-15 15:05:34
Temat: Re: Jak się pracuje w Comarch
Od: Krzysztof Stachlewski <s...@f...pl>
badzio pisze:
> Moge zrozumiec ludzi, ktorzy ida pracowac do comarchu po to zeby
> pocierpiec troche, zdobyc wpis w cv i pozniej sie odkuc. Ale jesli
> soft przez nich dostarczany tez jest tak badziewny... to po cholere
> ktos go kupuje?
Kontakty, łapówki, konserwacja istniejących systemów - jak już
się raz wpakujesz to musisz to ciągnąć.
Stach
-
29. Data: 2009-01-15 19:10:01
Temat: Re: Jak się pracuje w Comarch
Od: keczerad <k...@p...fm>
badzio pisze:
> Moge zrozumiec ludzi, ktorzy ida pracowac do comarchu po to zeby
> pocierpiec troche, zdobyc wpis w cv i pozniej sie odkuc. Ale jesli
> soft przez nich dostarczany tez jest tak badziewny... to po cholere
> ktos go kupuje?
1. bo mysli ze jak jest jedno wdrozenie w duzej firmie to musi to odzialac
2. bo nie ma niczego innego w tym przedziale cenowym
3. bo korporacje lubia robic biznes z innymi korporacjami
--
keczerad
http://www.e-mo.com.pl
Integracje Action,Pronox,Subiekt,NTT,osCommerce
Chcesz mieć swoją integracje ? Proszę o kontakt.
-
30. Data: 2009-01-15 19:19:06
Temat: Re: Jak się pracuje w Comarch
Od: sieciowy groszek <b...@g...com>
> Programista, starszy programista, programista Motoroli...
>
Programista Sabre Holdings, ... no właśnie i co dalej? :P
A odnośnie samego comarchu to zbyt generalizujecie i odświeżacie
śmierdzący już kotlet. Owszem tak było, nie mówię że jest już normalnie
ale znam przypadki ludzi którzy po kilku latach wracają do Comarchu -
czyli jednak żywcem ich tam nie obdzierali. Jak dla mnie (nie
pracowałem, miałem znajomych) to dobra kuźnia w trakcie studiów i jakiś
rok jeszcze po.