Witam

Jesli moglby mi ktos pomoc i wytlumaczyc jak sie liczy pensje za czas L4
i urlop.
W firmie w ktorej pracuje dotknela mnie przykra niespodzianka -
wypowiedziano mi warunki placy jesli ich nie przyjme to od konca
stycznia biegnie czas wypowiedzenia. - mysle teraz nad pewnego
rodzaju ochrona swoich dochodow i dlatego potrzebuje tych informacji.

A wypowiedzenie wreczono mi podstepem i twierdza ze wszystko odbylo sie
zgodnie z prawem i uczciwie - przytocze wam w jaki sposob :
- Bylem na delegacji w Warszawie 30-31.01 , w dniu 31 zadzwonil do mnie
kierownik oddzialu warszawa ze posiada pilna przesylke do centrali -
wydawalo mi sie to podejzane poniewaz bardzo nalegal, ale wracajac
wjechalem na oddzial tam oczywiscie zadnej przesylki nie bylo, polozyl
przedemna wypowiedzenie i nie zdazyl nawet nic powiedziec bo ja juz
wyszlem - ale poniewaz on ma swiadka to wpisal ze zapoznalem sie i
odmowilem podpisania. Co wazniejsze byl to kierownik innej firmy niz ja
pracuje .

Nikomu nie zycze takich "cyrków" , moj kadrowy nie chcial sie wypowiadac
i mosialem wczoraj sprawe wyjasniac z prezesem - strasznie sie motal.

Pozdrowienia
Robert