-
11. Data: 2005-01-07 14:21:58
Temat: Re: Jak najdalej na rozmowe
Od: fReLuZ <f...@i...com.pl>
okolo 1000 km w jedna strone - pelna refundacja lacznie z bizness class
a ci co pojechali wlasnym samochodem dostali kilometrowke wg.
oficjalnych stawek
bylo to za czasow boomu w IT
-
12. Data: 2005-01-07 14:25:54
Temat: Re: Jak najdalej na rozmowe
Od: "Skony" <s...@w...pl>
> Opłacało się a za podróż samolotem zapłacić przyszły (obecnie aktualny)
No tak, a moja chcieć dobrze mówić po Polski.
Pracodawca zapłacił a nie zapłacić.
Sorry.
-
13. Data: 2005-01-09 14:36:22
Temat: Re: Jak najdalej na rozmowe
Od: adasiek <p...@p...wp.pl>
Frank wrote:
[...]
> pracy? A możę wprowadzić przepis mówiący o konieczności zwrotu kosztów
> dojazdu (delegacja?) lub chociaż odpis podatkowy za wydatki na poszukiwanie
> pracy? Wówczas ograniczeniu uległaby ilość bezsensownych rozmów. Sam przez
[...]
pomijajac juz cala bezsensownosc Twojego wywodu - przeciez jezeli firma
szuka profesjonalisty (czyt: pracownika o wysokich i rzadko spotykanych
kwalifikacjach) i musi go szukac 600km od planowanego miejsca pracy, to
logicznym jest ze pokrywa koszty dojazdu na rozmowe kwalifikacyjna;
jezeli szuka pracownika o popularnych kwalifikacjach (takich, ze w
kazdym miescie jest przynajmniej kilka takich osob), to logicznym jest
ze nie pokrywa kosztow przejazdu....
no ale pomijajac powyzsze: z Twojego postu mozna wywnioskowac, ze
pracodawcy zapraszaja kandydatow na rozmowy kwalifikacyjne do miejsc
odleglych o kilkaset kilometrow, bo po cichu wspolpracuja z
przewoznikami, restauratorami.... no spiskowa teoria dziejow;
nic, tylko czekac na Dobre Panstwo, ktore wprowadzi Dobre Prawo,
ktore ukroci ten jakze krzywdzacy proceder! a pracodawcy usiada
w kacie i zaczna plakac!
adas;
-
14. Data: 2005-01-10 08:09:13
Temat: Re: Jak najdalej na rozmowe
Od: Daniel Rychcik <m...@u...mat.uni.torun.pl>
In article <c...@p...art.pl>, adasiek wrote:
> pracodawcy zapraszaja kandydatow na rozmowy kwalifikacyjne do miejsc
> odleglych o kilkaset kilometrow, bo po cichu wspolpracuja z
> przewoznikami, restauratorami.... no spiskowa teoria dziejow;
> nic, tylko czekac na Dobre Panstwo, ktore wprowadzi Dobre Prawo,
> ktore ukroci ten jakze krzywdzacy proceder!
Trochę OT/NTG, ale mi się skojarzyło.. Co jakiś czas jeżdżę autobusem
na trasie Polska-Szwajcaria (a właściwie odwrotnie). Jestem na 100%
pewny, że kierowcy autobusów mają dokładnie tego rodzaju układ z
restauracją 'Prnjavor' w Bolesławcu - i zawsze robią tam godzinny
postój, żeby "pasażerowie mogli zjeść kolację" :)
Daniel
--
\ Daniel Rychcik INTEGRAL Science Data Centre, Versoix/Geneve, CH
\---------------------------------------------------
-----------------
\ GCM/CS/MU/M d- s++:+ a- C+++$ US+++$ P+>++ L+++$ E--- W++ N++ K-
\ w- O- M PS+ PE Y+ PGP t+ 5 X- R tv b+ D++ G+ e+++ h--- r+++ y+++
-
15. Data: 2005-01-10 12:20:50
Temat: Re: Jak najdalej na rozmowe
Od: "F.M.T" <f...@b...com>
> No to juz po rozmowie. W przyszlym tygodniu kolejna. Tym razem na
> potencjalnym miejscu pracy, czyli 610 km.
> Firma jednak placi za te podroze.
>
> FMT
Obylo sie bez tej rozmowy. Zmieniam robote :)
FMT
-
16. Data: 2005-01-10 12:57:29
Temat: Re: Jak najdalej na rozmowe
Od: adasiek <p...@p...wp.pl>
Daniel Rychcik wrote:
> Trochę OT/NTG, ale mi się skojarzyło.. Co jakiś czas jeżdżę autobusem
> na trasie Polska-Szwajcaria (a właściwie odwrotnie). Jestem na 100%
> pewny, że kierowcy autobusów mają dokładnie tego rodzaju układ z
> restauracją 'Prnjavor' w Bolesławcu - i zawsze robią tam godzinny
> postój, żeby "pasażerowie mogli zjeść kolację" :)
i chyba nie ma w tym nic dziwnego - tzn. wiele biur turystycznych i
wlasnie takich przewoznikow autokarowych ma jakies uklady z
restauracjami, supermarketami i podobnymi - np firmy robiace
wycieczki do Pragi w Czechach (autokary zawsze zatrzymuja sie tylko
przy jednym monopolowym);
adas;
-
17. Data: 2005-01-10 13:16:41
Temat: Re: Jak najdalej na rozmowe
Od: Daniel Rychcik <m...@u...mat.uni.torun.pl>
In article <c...@p...art.pl>, adasiek wrote:
>> Trochę OT/NTG, ale mi się skojarzyło.. Co jakiś czas jeżdżę autobusem
>> na trasie Polska-Szwajcaria (a właściwie odwrotnie). Jestem na 100%
>> pewny, że kierowcy autobusów mają dokładnie tego rodzaju układ z
>> restauracją 'Prnjavor' w Bolesławcu - i zawsze robią tam godzinny
>> postój, żeby "pasażerowie mogli zjeść kolację" :)
> i chyba nie ma w tym nic dziwnego - tzn. wiele biur turystycznych i
> wlasnie takich przewoznikow autokarowych ma jakies uklady z
> restauracjami, supermarketami i podobnymi
No hmm, na mnie w każdym razie nie zarobią - zawsze demonstracyjnie
wyciągam swoje jedzenie i siadam na ławeczkach przed knajpą :) Co jak
co, ale nawet najgorszy monopol nie usprawiedliwia jajecznicy za
7PLN ;-)
Daniel
--
\ Daniel Rychcik INTEGRAL Science Data Centre, Versoix/Geneve, CH
\---------------------------------------------------
-----------------
\ GCM/CS/MU/M d- s++:+ a- C+++$ US+++$ P+>++ L+++$ E--- W++ N++ K-
\ w- O- M PS+ PE Y+ PGP t+ 5 X- R tv b+ D++ G+ e+++ h--- r+++ y+++