-
21. Data: 2005-09-22 13:52:21
Temat: Re: Jak dostać pracę w agencji reklamowej?
Od: "Ola" <h...@v...pl>
Dla zainteresowanych pracą w reklamie i marketingu - prowadzę aktualnie projekt
dla 2 AR z Krakowa na st. Key accounta, new business managera, copy-writera i
grafika. W tym momencie chodzi o osoby z doświadczeniem w branży ale w
przeciągu najbliższych 2 miesięcy Klienci chcą zlecić kolejne stanowiska tyle,
że także dla "diamentów do oszlifowania", ludzi kreatywnych a jeszcze nie
utaplanych w branży. Bardzo sporadycznie wchodzę na podobne grupy dyskusyjne -
także proszę o kontakt na adres h...@v...pl
Ola
Witam!
>
> Mam sporo fajnych pomysłów, kilka(naście) przykładowych scenariuszy na
> telewizyjne reklamy różnych mniej lub bardziej znanych produktów które
> IMNSHO (i nie tylko 'M') są naprawdę dobre i nie brakuje mi tzw.
> kreatywności (czymkolwiek by ona nie była wg marketoidów ;-) ). Niestety
> nie mam żadnego przygotowania w kierunku pracy w reklamie, kończę w bólu
> studia informatyczne i nie znajdę raczej funduszy na dokształcenie się w
> jakimś studium reklamy. Zresztą w przeciwieństwie do zdolności
> literackich, nie mam talentu plastycznego - gdybym miał pracować to
> bardziej jako "wymyślacz" haseł/scenariuszy itp.
> Namierzyłem już nawet jedną agencję reklamową w moim mieście która
> tworzy m.in. reklamy telewizyjne (nie mieszkam w Warszawie) i poważnie
> się zastanawiam czy by sobie nie pogadać z nimi o mojej ewentualnej
> pracy u nich.
> Niestety, kompletnie nie mam pojęcia, od czego zacząć takie starania. :-(
> Pewnie by się trzeba przygotować do takiej rozmowy, z tym że nic mi do
> głowy nie przychodzi poza: "[spodnie na wielką kupę+czapeczka z daszkiem
> z tyłu i machając rękami] joł ziomale, jestem zajefajny, dajcie mi dżaba
> to dam dżezi-czadu aż wam kopary opadną" ;-)
> Nie bardzo wiem jak się nazywa stanowisko takiego "wymyślacza", czego
> oni oczekiwaliby po kimś takim jak ja, co mi będą chcieli zrobić podczas
> ewentualnego procesu rekrutacji (jakieś testy czy coś...).
> Wiem tylko, że moja praca na takim stanowisku to nie jest wcale taki zły
> pomysł, jestem w tym dobry i wspomniane w pierwszym akapicie scenariusze
> raczej stanowią poparcie tej tezy. Ale to zapewne nie wystarczy żeby ich
> przekonać. :-/
> Pomożecie? :-)))
>
> chester
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl