-
11. Data: 2003-08-22 22:43:53
Temat: Re: JAK SZYBKO ZNALEZC PRACE PO STUDIACH
Od: "Da:-\)Za" <d...@w...pl>
Użytkownik "Piotr Dembiński" <p...@y...com> napisał w wiadomości
news:87ekzdic0z.fsf@hector.lodowanet...
> ...a jeśli ktoś jest Ninką to wszystkich porządnych facetów będzie
> uważać za pie*ły życiowe
Pierdoly zyciowe, recistow, cyganow i cyklistow do gazuuuuuuuuuu !!!!!!!!!
--
Pozdro
Da:-)Za
GG#2164759
d...@w...pl
-
12. Data: 2003-08-23 10:43:19
Temat: Re: JAK SZYBKO ZNALEZC PRACE PO STUDIACH
Od: p...@y...com (Piotr Dembiński)
"Da:-\)Za" <d...@w...pl> writes:
> Użytkownik "Piotr Dembiński" <p...@y...com> napisał w wiadomości
> news:87ekzdic0z.fsf@hector.lodowanet...
>
> > ...a jeśli ktoś jest Ninką to wszystkich porządnych facetów będzie
> > uważać za pie*ły życiowe
>
> Pierdoly zyciowe, recistow, cyganow i cyklistow do gazuuuuuuuuuu
o, elementy ekstremistyczne się odezwały :)
-
13. Data: 2003-08-25 09:10:19
Temat: Re: JAK SZYBKO ZNALEZC PRACE PO STUDIACH
Od: "OutDOOR s.c." <o...@p...onet.pl>
> i jaki stad wniosek wyplywa?
>
> ano: jak ktos jest pierdo/l/a zyciowa, to nia pozostanie bez wzgledu
> na to, ile faktultetow zrobi i jezykow obcych pozna ;)
no wlasnie....
Z tym, ze taka pierdola zyciowa, która czesto wiecej potrafi od innych tez
potrzebuje za cos zyc!
Th
-
14. Data: 2003-08-25 09:18:18
Temat: Re: JAK SZYBKO ZNALEZC PRACE PO STUDIACH
Od: "OutDOOR s.c." <o...@p...onet.pl>
> hehe ;) naiwnys.
> ja na miejscu takiego szefa po prostu bym tych ludzi zwolnila a
> zatrudnila takich, co to sa po podstawowce, maja kwalifikacje tylko do
> lopaty i placila im za kopanie.
Zwolnisz ludzi z administracji i na ich miejsce zatrudnisz fartuchów???
Niedorzeczne...
Chyba nie rozumiesz w czym tkwi problem.
> na co komu problem w firmie i pracownik, ktory bedzie chowal urazy i
> niespelnione ambicje oraz zamiast machaniem lopata zajmowal sie
> glowkowaniem, jak tu "dostac sie wyzej"?
Nikt nie będzie główkował jak się dostać wyżej. Człowiek chce pracować przy
urobku bezpośrednio i na takie stanowisko jest zatrudniany. Istnieje coś
takiego jak rekrutacja wewnętrzna, więc łatwiej zastąpić powiedzmy w
administracji człowieka który w firmie już pracuje a ma odpowiednie
kwalifikacje, a niżeli przyjąć jakiegoś dupka spoza. Kto będzie główkował,
jak się dostać wyżej skoro ma większą kasę niż w niejednym innym
przedsiębiorstwie na wyższym stanowisku.
> tzn. nie ma nic przeciwko awansowaniu, natomiast bardzo watpie ze
> powyzsza twoja rada osiagnelaby taki efekt - po prostu dlatego, ze
> nikt nie lubi byc kiwany.
To nie wątp, bo nikt tu nikogo nie chce kiwać. Poprostu jeśli studia mają
być dla mnie przeszkodą, to umówimy się z prezesem, że ich nie mam. To
wszystko.
> robiac cos takiego podwazasz zaufanie pracodawcy do ciebie i on bedzie
> wolal cie zwolnic, niz za kzdym nastepnym razem sprawdzac, czy
> faktycznie mowisz prawde i znow czego nie ukrywasz albo czy nie
> montujesz nastepnego spisku ;)
I tak sądzę że związki zawodowe są potrzebne. :)
> jak nie wierzysz, idz wykonaj swoj swiatly plan ;)
W realizacji od zeszłego tygodnia. I okazuje się że to nawet nie będzie
łopata, tylko biuro.
Pozdrawiam, Th
-
15. Data: 2003-08-25 23:47:07
Temat: Re: JAK SZYBKO ZNALEZC PRACE PO STUDIACH
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
"OutDOOR s.c." <o...@p...onet.pl> writes:
>> i jaki stad wniosek wyplywa?
>>
>> ano: jak ktos jest pierdo/l/a zyciowa, to nia pozostanie bez wzgledu
>> na to, ile faktultetow zrobi i jezykow obcych pozna ;)
>
> no wlasnie....
> Z tym, ze taka pierdola zyciowa, która czesto wiecej potrafi od innych tez
> potrzebuje za cos zyc!
tak, ale to jej problem ;)
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
16. Data: 2003-08-26 07:59:44
Temat: Re: JAK SZYBKO ZNALEZC PRACE PO STUDIACH
Od: "Vranix " <v...@N...gazeta.pl>
misman <m...@r...NIESPAM.pl> napisał(a):
> OutDOOR s.c. wrote:
>
> Otrzymawszy zgode, zaczal pokrywac tablice wzorami matematycznymi,
> wyprowadzajac wzor na pole kola. Liczy, liczy, i z wyliczen okazalo sie, ze
> pole kola wyszlo o wartosci... ujemnej. Facet stoi przed tablica, patrzy,
> analizuje swoje wyliczenia w poszukiwaniu bledu...
> .... i nagle slyszy podszepty od pozostalych uszestnikow szkolenia:
> "... zmien granice calkowania..."
>
Nie, nie, to nie tak :-): ODWRÓĆ granice całkowania...
PS Sorry ale nie moglem sie powstrzymac ;-)
--
Vranix
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/