"zasiu" <z...@w...gower.peel> wrote in message
news:eb7slh$pq5$1@news.task.gda.pl...
> no i pani z HR była ładniejsza ;-)

narzekasz na nieprofesjonalizm rekrutacji, a sam takie rzeczy sadzisz na
liste
dramat

amaroid

do góry

>> no i pani z HR była ładniejsza ;-)
>
> narzekasz na nieprofesjonalizm rekrutacji, a sam takie rzeczy sadzisz na
> liste
> dramat

Taaa, dramat;]
Tyle, ze ja profesjonalisty nie zgrywam. I nie zapraszam na jalowe rozmowy
ludzi czesto z drugiego konca Polski.

/zasiu

do góry

"roogeer" <r...@p...onet.pl> wrote in message
news:eb7pfd$ejm$1@news.onet.pl...
> Witam.
> Czy ktos moglby podzielic sie swoimi spostrzezeniami z rozmowy w firmie
> power media.? Jak wyglada przebieg takiej rozmowy.

W moim przypadku bylo to tak. Przyjechala na moja uczelnie (Uniwersytet
Zielonogorski) pani z firmy PowerMedia, pogadala troche o firmie, dala do
wypelnienia papierek opisujacy umiejetnosci kandydata i pojechala do
wroclawia. Po jakims tygodniu zadzwonili aby umowic sie na rozmowe z wiedzy
scislej. Rozmowa rowniez odbyla sie na uczelni. Przyjechalo kilku
programistow od nich. Przepytywali z wiedzy technicznej, w moim przypadku z
programowania, czesc rozmowy byla po angielsku. Nastepnie po jakims tygodniu
odezwali sie i zaprosili na szkolenie do Wroclawia do swojej siedziby.
Szkolenie mialo na celu przygotowac do rozmowy kwalifikacyjnej w firmie
Siemens. Szkolenie bylo oczywiscie w jezyku angielskim, prowadzil je jakis
niemiec. Wszystko to wygladalo dosc profesjonalnie. Takze wrazenia dobre.
pozdro,
karol

do góry

roogeer napisał(a):
> Witam.
> Czy ktos moglby podzielic sie swoimi spostrzezeniami z rozmowy w firmie
> power media.? Jak wyglada przebieg takiej rozmowy.
>
>
> Pozdrawiam
> Lukasz
>
>
U mnie było tak:

Najpierw dostałem do przeczytania po angielsku tekst nt. zapobiegania
tworzeniu zmiennych automatycznych. Mialem po przeczytaniu strescić o co
się rozchodziło.
Następnie miałem za zadanie przetłumaczyć paragraf słowo w słowo.
Potem pytania z C++ po angielsku (np. co to jest klasa abstrakcyjna,
metoda wirtualna), zadawał też pytania z tematów ogólno informatycznych
itp. Generalnie dotyczących tego co masz w CV. Bardzo zwracał uwagę na
wielowątkowość, poza tym pytania z algorytmów i struktur danych (metody
sortowania np.).
Poza tym rozmowa bardzo miła, bez jakichś ciśnień. Dostałem kawkie:D
Kiedy spytano o oczekiwane wynagrodzenie powiedzialem 2500 - 3000 zl
netto. Koleś na to, że 2500 spoko, 3000 będzie ciężko:)

Pzdr

--
"... ludzie mówią: 'nie wierzę w Boga ale się go boję',
ja wierzę w Boga... ale boję się tylko Kaisera Sose ..."

do góry

No u mnie tez bylo podobnie.

Najpierw facet opowiadal co to za firma power media czym sie zajmuja itp.
Pozniej dal mi tekst do przetlumaczenia z angielskiego na polski. Pozniej
troche pogadalismy po ang. w stylu, co chcesz robic za 5 lat, opisz swoj
projekt najwiekszy dotychczas itp. Pozniej juz po polsku przpytanka z wiedzy
o technologiach wymaganych w ogloszeniu o prace. No i na koniec ile
chcialbym zarabiac itp. Wszystko w milej atmosferze. Tego samego dnia po
rozmowie przyszedl do mnie mail zebym wypelnil aplikacje po angielsku i im
odesla. I tyle. Czekam moze sie odezwa:)

do góry