> No tak, powinienem sie domyslic ;-)
> --

Przerabiałem temat kawiarenki na własnej skórze. Po opłaceniu wszystkiego
niewiele zostaje do podziału.
Zaproponujcie część od utargu-bezpieczne, przynajmniej na początku a
chętnych na pewno znajdziecie.


Tomek

do góry

> > > No kurcze, zle napisalem ;-)
> > > Ja sie pytam ile ja mam zaplacic takiemu pracownikowi ;-) (ok, nie ja,
ale
> > znajomy)
> > > --
> >
> > 2500 netto + prowizja od obrotu + premia uznaniowa
> > Zazwyczaj pracownicy kawiarenek dostają służbowe samochody i komórki.
Jeżeli
> > pracownik mieszka dalej niż 2km od kawiarenki musisz opłacić wynajem
> > mieszkania.
>
> No tak, powinienem sie domyslic ;-)
>
aaa .. no i skoro masz problem ze znalezieniem odpowiedniej osoby na to
stanowisko to moge poprzec przedsiebiorczosc twojego kolegi zatrudnic sie
tam na tak obrzydliwych warunkach jak powyzej (tylko na 3 miechy potem musi
mi kupic mieszkanie nad kaffe) ;-))))

--
pozdrawiam ja ....
Marcin "dromader" Lanowy
"... ja kudlaty durnowaty reperuje stare graty" :))

do góry

DToczynski wrote:
>
> Wybacz - nie mogłem się powstrzymać myśląc ile osób sobie właśnie
> pluje w brodę po poprzednich postach ;-)

No tak, nie zamierzenie wyszedl mi niezly kawal ;-)
--
== gry dodawane do czasopism ================ http://www.markolf.fr.pl ==
== http://members.tripod.com/markolf ======= marcolphus' discographies ==

do góry

dromader wrote:
>
> aaa .. no i skoro masz problem ze znalezieniem odpowiedniej osoby na to
> stanowisko to moge poprzec przedsiebiorczosc twojego kolegi zatrudnic sie
> tam na tak obrzydliwych warunkach jak powyzej (tylko na 3 miechy potem musi
> mi kupic mieszkanie nad kaffe) ;-))))

Nie mam problemu z personelem, chcialem tylko sie dowiedziec ile musze doliczyc za
personel do
kosztow ;-)
--
== gry dodawane do czasopism ================ http://www.markolf.fr.pl ==
== http://members.tripod.com/markolf ======= marcolphus' discographies ==

do góry

marcolphus <m...@k...com.pl> wrote in
news:3E568413.26ECB79E@kompit.com.pl:

> Samotnik wrote:
>>
>> W artykule <3...@k...com.pl> marcolphus napisał(a):
>> > Taki, co siedzi, kasuje za czas spedzony w necie i panuje nad
>> > sytuacja??
>>
>> Jeśli chcesz coś zarobić - zapomnij.
>
> No kurcze, zle napisalem ;-)
> Ja sie pytam ile ja mam zaplacic takiemu pracownikowi ;-) (ok, nie ja,
> ale znajomy)

buhahahaha :)
no ja to prawie z krzesla spadlem...

do góry

W artykule <3...@k...com.pl> marcolphus napisał(a):
> DToczynski wrote:
>>
>> Wybacz - nie mogłem się powstrzymać myśląc ile osób sobie właśnie
>> pluje w brodę po poprzednich postach ;-)
>
> No tak, nie zamierzenie wyszedl mi niezly kawal ;-)

;) Jednym słowem zepsuliśmy (m.in. ja ;) lokalny rynek. :P
--
Samotnik

do góry

On Fri, 21 Feb 2003 23:09:14 +0100, marcolphus <m...@k...com.pl>
wrote:

>DToczynski wrote:
>>
>> Wybacz - nie mogłem się powstrzymać myśląc ile osób sobie właśnie
>> pluje w brodę po poprzednich postach ;-)
>
>No tak, nie zamierzenie wyszedl mi niezly kawal ;-)
Dokładnie.

A na poważnie - moim zdaniem jedyna słuszna droga to 2-3
pracowników-studentów poniżej 26 lat (!) i wynagrodzenie prowizyjne
liczone od obrotu powyżej X gdzie "X" = Twoje minimum na utrzymanie i
jakikolwiek rozwój biznesu.

I niech mi to ktoś skomentuje, że nieuczciwe...

do góry

ciach[]

wziasc 3 ludzi z urzędu pracy na straż / prace interwnecyjne (o ile sie nie
myle , chodzi mi o to iz urzad refenduje czesc kosztow zwiaznych z ich
zatrudnieniem).
do tego dac premie od utargu i mysle iz bedzie ok

weź pod uwagę dasz za mało , bedą brać część za godzny do kieszeni
ci ludzie mają pilnowac twego majątku (kłopoty takie same jak z salonem
gier)


rafal

do góry

Czyli generalnie nie ma się co w to bawić :|
Wtrąciłem się tak 'na krzywy ryj' jako, że ostatnimi czasy sąsiad, jako
właściciel kawiarenki napomknął mi coś o pracy w jego kawiarence co dla mnie
teoretycznie mogłoby nawet mimo niskich zarobków być dobrą okazją zważyszy na
to, że jest to moja pierwsza praca, a innej ni cholery znaleść się nie
da /raz: nie za wysokie wykształcenie - policealne, dwa: orzeczenie o
umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, którego oczywiście nikt nie musi
zobaczyć, ale z uwagi na zdrowie nie kazdą prace mogę wykonywać/. BTW
przekonałem się, że rynek pracy w tym kraju jest ... . Jeśli my brother jako
człowiek pracujący w salonie optycznym, zajmujący się jeżdżeniem z
lek.okulistą po wsiach i wykonywaniem badań /lekarz, nie on ;) / zarabia 1900
zł netto to ten rynek jest popieprzony /sic./ bo IMHO za duże pieniądze jak na
taką durną i nieskomplikowaną robote. Ale może ja się nie znam.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

a ja pracowalem w cafe))) bardzo dobra fucha pdo warunkiem ze duzy utarg, mozna
podbierac)))) i wychodzi calkiem niezla pensja)), zalozmy ze cafe ma 10
stanowisk) po 2-3zl/h, przy pensji nawet 3zl/h mozna podebrac drugie tyle bez
klopotu i robi sie calkiem niezla pensja jak na taka prace) ale tzreba uwazac,
zeby utarg byl mniej wiecej staly)) bo wtedy szef sie kapnie))) pozdrawiam)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry