-
1. Data: 2002-09-12 09:05:49
Temat: Ile zarabia...
Od: g...@p...onet.pl
Witam!!!
Dwa pytania.
1. Moze ktos zna zarobki informatykow na panstwowych posadach, dokladnie chodzi
mi o prace w policj.
2. Co trzeba umiec aby podjac tam prace
Dzieki za odpowiec
Pozdrawiam gsz.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2002-09-12 09:27:25
Temat: Re: Ile zarabia...
Od: "Arkturus Mengsk" <[nospam]mengsk@go2.pl>
> 1. Moze ktos zna zarobki informatykow na panstwowych posadach, dokladnie
chodzi
> mi o prace w policj.
Z tego co wiem to jest kiepsko z pensja.
> 2. Co trzeba umiec aby podjac tam prace
Najlepiej sciagnij sobie biuletyn USC z www.usc.gov.pl albo dokladniej
http://www.usc.gov.pl/pls/public/app.szukaj_ogloszen
ia i tam sa roizne
posady (takze do Policji i innych urzedow panstwowych) z podanymi
konkretnymi wymaganiami co do stanowiska.
Pozdrawiam,
Darek
-
3. Data: 2002-09-12 11:36:59
Temat: Re: Ile zarabia...
Od: "xvc" <x...@o...pl>
Użytkownik "Arkturus Mengsk" <[nospam]mengsk@go2.pl> napisał w wiadomości
news:3nmpla.k51.ln@rudy.pap.com.pl...
> > 1. Moze ktos zna zarobki informatykow na panstwowych posadach, dokladnie
> chodzi
> > mi o prace w policj.
>
> Z tego co wiem to jest kiepsko z pensja.
>
> > 2. Co trzeba umiec aby podjac tam prace
>
> Najlepiej sciagnij sobie biuletyn USC z www.usc.gov.pl albo dokladniej
> http://www.usc.gov.pl/pls/public/app.szukaj_ogloszen
ia i tam sa roizne
> posady (takze do Policji i innych urzedow panstwowych) z podanymi
> konkretnymi wymaganiami co do stanowiska.
>
> Pozdrawiam,
>
> Darek
z tego co ja sie orientuje do zarobki minimalne to ponad 2 000 zl.
wiec chyba nie jest tak najgorzej.
poza tym teraz informatykow to jest mase...
trudno jest znalezdz sie w tej elicie.
pozdrawiam
xvc
-
4. Data: 2002-09-12 12:25:13
Temat: Re: Ile zarabia...
Od: "Krzysiek" <k...@d...prv.pl>
Użytkownik "xvc" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:alpu67$d0o$1@news2.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Arkturus Mengsk" <[nospam]mengsk@go2.pl> napisał w wiadomości
> news:3nmpla.k51.ln@rudy.pap.com.pl...
> > >
> z tego co ja sie orientuje do zarobki minimalne to ponad 2 000 zl.
> wiec chyba nie jest tak najgorzej.
> poza tym teraz informatykow to jest mase...
> trudno jest znalezdz sie w tej elicie.
>
> pozdrawiam
> xvc
>
Kumpel pracuje w policji jako informatyk - cywil (tzn. nie ma stopnia),
zarabia ok. 1000 zl na ręke.
pozdr
Krzysiek
-
5. Data: 2002-09-12 14:12:58
Temat: Re: Ile zarabia...
Od: "HuRa" <r...@p...gliwice.pl>
> z tego co ja sie orientuje do zarobki minimalne to ponad 2 000 zl.
> wiec chyba nie jest tak najgorzej.
> poza tym teraz informatykow to jest mase...
> trudno jest znalezdz sie w tej elicie.
Duzo jak duzo ale zauwaz, za jak zajrzysz np. na
pl.praca.szukana to wiekszosc szukajacych to wlasnie
"informatycy". A jak sie zaczaniesz rozpytywac to wszyscy
albu maja wyksztalcenie techniczne albo sa po jakims kursie
komputerowym albo sa to
ludzie z wyzszym wyksztalceniem elektronicznym,
elektrycznym, automatycznym czy innym.
I wszyscy oni to szukajacy pracy "informatycy".
Rafal
-
6. Data: 2002-09-12 14:17:09
Temat: Re: Ile zarabia... [OT]
Od: "Tytus" <m...@w...pl>
Niejaki HuRa był uprzejmy napisać coś takiego:
> Duzo jak duzo ale zauwaz, za jak zajrzysz np. na
> pl.praca.szukana to wiekszosc szukajacych to wlasnie
> "informatycy". A jak sie zaczaniesz rozpytywac to wszyscy
> albu maja wyksztalcenie techniczne albo sa po jakims kursie
> komputerowym albo sa to
> ludzie z wyzszym wyksztalceniem elektronicznym,
> elektrycznym, automatycznym czy innym.
> I wszyscy oni to szukajacy pracy "informatycy".
No tak, ale zauważ, że mimo wszystko najważniejsza jest wiedza. A koleś
który jest po automatyce i do tego zna dobrze jakiś język programownia, może
pisać znakomite programy związane z automatyką. Na pewno lepsze pod wzgledem
użytkowym niż programista, któremu trzeba by wszystko wytłumaczyć.
Mam znajomego profesora w katedrze mechaniki na PŁ i on jak się dowiedział,
że poszedłem na informatykę, to stwierdził, że lepiej bym zrobił idąc np. na
elektronikę i po drodze zrobił kurs informatyczny.... Coś w tym widać jest.
A tak dodatkowo jeszcze wspomnę, że u mnie w pracy drugim programistą jest
koleś po elektrotechnice i bardzo dobrze sobie radzi.
--
Pozdrawiam
Tytus
"Gdybyś miał wszystko, gdzie byś to pomieścił?"
-
7. Data: 2002-09-12 15:35:21
Temat: Re: Ile zarabia... [OT]
Od: Samotnik <s...@s...eu.org>
W artykule <alq7ot$h3i$1@news.tpi.pl> Tytus napisał(a):
>> Duzo jak duzo ale zauwaz, za jak zajrzysz np. na
>> pl.praca.szukana to wiekszosc szukajacych to wlasnie
>> "informatycy". A jak sie zaczaniesz rozpytywac to wszyscy
>> albu maja wyksztalcenie techniczne albo sa po jakims kursie
>> komputerowym albo sa to
>> ludzie z wyzszym wyksztalceniem elektronicznym,
>> elektrycznym, automatycznym czy innym.
>> I wszyscy oni to szukajacy pracy "informatycy".
>
> No tak, ale zauważ, że mimo wszystko najważniejsza jest wiedza. A koleś
> który jest po automatyce i do tego zna dobrze jakiś język programownia, może
> pisać znakomite programy związane z automatyką. Na pewno lepsze pod wzgledem
> użytkowym niż programista, któremu trzeba by wszystko wytłumaczyć.
> Mam znajomego profesora w katedrze mechaniki na PŁ i on jak się dowiedział,
> że poszedłem na informatykę, to stwierdził, że lepiej bym zrobił idąc np. na
> elektronikę i po drodze zrobił kurs informatyczny.... Coś w tym widać jest.
> A tak dodatkowo jeszcze wspomnę, że u mnie w pracy drugim programistą jest
> koleś po elektrotechnice i bardzo dobrze sobie radzi.
Piszesz prawdę, ale nie na temat. :) Wszyscy wiemy, że ukończenie na studiach
kierunku 'informatyka' nie czyni z nikogo informatyka, natomiast koledze przed Tobą
chodziło o to, że na pl.praca.szukana wiele osób to ludzie po:
* technikum 'informatycznym'
* policealnej 'szkole informatyki'
* korespondencyjnym kursie komputerowym ESSK
* wyższej uczelni 'Krzak Edukejszyn' w Obornikach Śląskich nadającej tytuł
ćwierć-licencjata informatyki
* itd. itp.
Oni wszyscy nazywają siebie informatykami, mając dodatkowo poparcie w posiadanym
papierku, który tę frazę zawiera, natomiast praktycznie większość z nich nie nadaje
się do niczego oprócz składania pecetów. Ale 'są informatykami', i potem moja mama
mówi, że przegrałem swoje życie, bo dla informatyków nie ma już niestety pracy, gdyż
wszyscy jej szukają. :P
--
Samotnik http://www.samotnia.eu.org/
-
8. Data: 2002-09-12 15:38:05
Temat: Re: Ile zarabia... [OT]
Od: "Tytus" <m...@w...pl>
Niejaki HuRa był uprzejmy napisać coś takiego:
> > No tak, ale zauważ, że mimo wszystko najważniejsza jest wiedza. A koleś
[ciach]
>
> Czesciowo sie z toba zgadzam ale bynajmniej
> nie zgadzam sie z Twoim profesorem.
> Programowanie to nie jedyna 'dziedzina'
> jaka sie zajmuje informatyka a wielu tak sie wydaje. Pisac dobre programy
> mozna owszem i bez studiow informatycznych. Ale po zadnym pojedynczym
> kursie informatycznym nie bedzie sie umialo zaprojektowac bazy danych,
> nie bedzie sie umialo zarzadzac Oraclem, nie bedzie sie potrafilo
> zaprojektowac sieci ani nia administrowac, ani wielu innych rzeczy nie da
> Ci pierwszy, lepszy kurs informatyczny a co bedziesz (a przynajmniej
> powinienes) umiec po ukonczeniu studiow informatycznych.
Troszkę może się źle wyraziłem, nie chodziło o kurs tylko o jakieś dodatkowe
studia informatyczne (podyplomowe, wieczorowe czy zaoczne). Generalnie
chodziło mu o to, że podstawową dziedziną wiedzy nie powinna być
informatyka, która powinna być "dodatkiem".
A co do studiów inf. i umiejętnościach po nich, to dobrze, że dodałeś
"powinieneś". Niestety, ale właściwie wszystko co umiem teraz i wykorzystuję
w praktyce, nauczyłem się sam. Oczywiście studia dały mi pewien pogląd na
programowanie (choć nie wielki), poznałem kilka języków, coś tam porobiłem w
Oraclu, poadminstrowałem siecią, ale co z tego? W zetknięciu z brutalną
rzeczywistością okazało się, że i tak muszę się prawie wszystkiego nauczyć
(_sam_), bo tak na prawdę to poznałem zaledwie zarys tych wszystkich
problemów. Myślę, że ktoś zdolny, z zacięciem do informatyki, również mógłby
zrobic to samo (tzn. sam się tego wszystkiego nauczyć). Wiem, że są to
gdybania, ale mam kolegę, który skończył OiZ, w czasie studiów zainteresował
się programowaniem, pożyczał ode mnie książki do C++, teraz pracuje w firmie
informatycznej i szykuje się do przejścia na stanowisko programisty.
Ale żeby było jasne: ja nie bronię stanowiska, że koleś po techikum
spożywczym z ukończonym kursem informatycznym może nazywać siebie
informatykiem. Tym bardziej, że przez takich "informatyków" ja muszę tyrać
za 1100 pln, a nie jak słyszałem na pierwszym roku za min.5kpln. :-(
--
Pozdrawiam
Tytus
"Kto rano wstaje tan ma tani internet."
-
9. Data: 2002-09-12 15:48:04
Temat: Re: Ile zarabia... [OT]
Od: "Tytus" <m...@w...pl>
Niejaki Samotnik był uprzejmy napisać coś takiego:
> koledze przed Tobą chodziło o to, że na pl.praca.szukana wiele osób to
> ludzie po:
>
> * technikum 'informatycznym'
> * policealnej 'szkole informatyki'
> * korespondencyjnym kursie komputerowym ESSK
> * wyższej uczelni 'Krzak Edukejszyn' w Obornikach Śląskich nadającej tytuł
> ćwierć-licencjata informatyki
> * itd. itp.
>
> Oni wszyscy nazywają siebie informatykami, mając dodatkowo poparcie w
> posiadanym papierku, który tę frazę zawiera, natomiast praktycznie
> większość z nich nie nadaje się do niczego oprócz składania pecetów.
Jasne, ja się z tym zgadzam, że koleś tylko po "korespondencyjnym kursie
komputerowym ESSK" nie jest wysokiej specjalistą (nie jest żadnym
specjalistą), ale znam kolesi, którzy nawet takich kursów nie kończyli, a są
lepsi (w niektórych rzeczach informatycznych) ode mnie, mimo, że ja jestem
mgr inż. informatyki i mam prawo nazywać siebie _informatykiem_.
A na poparcie tego, powiem Ci, że w jednym z oddziałów banku PKO BP.SA. jako
informatycy pracują kolesie bez wyższego wykształcenia. I jakoś bank
funkcjonuje i nie miałem z nim jak dotąd problemów. A ja się tam nie
dostałem do pracy :-(
> Ale
> 'są informatykami', i potem moja mama mówi, że przegrałem swoje życie, bo
> dla informatyków nie ma już niestety pracy, gdyż wszyscy jej szukają. :P
To niestety smutna prawda....jest ciężko...ale nie martw się, dasz sobie
radę i w końcu i tak będziesz obrzydliwe bogaty :-)
--
Pozdrawiam
Tytus
"Jak Cię widzą ... to pracuj!"
-
10. Data: 2002-09-12 15:58:27
Temat: Re: Ile zarabia... [OT]
Od: Samotnik <s...@s...eu.org>
W artykule <alqd1c$a8l$1@news.tpi.pl> Tytus napisał(a):
>> * technikum 'informatycznym'
>> * policealnej 'szkole informatyki'
>> * korespondencyjnym kursie komputerowym ESSK
>> * wyższej uczelni 'Krzak Edukejszyn' w Obornikach Śląskich nadającej tytuł
>> ćwierć-licencjata informatyki
>> * itd. itp.
>>
>> Oni wszyscy nazywają siebie informatykami, mając dodatkowo poparcie w
>> posiadanym papierku, który tę frazę zawiera, natomiast praktycznie
>> większość z nich nie nadaje się do niczego oprócz składania pecetów.
>
> Jasne, ja się z tym zgadzam, że koleś tylko po "korespondencyjnym kursie
> komputerowym ESSK" nie jest wysokiej specjalistą (nie jest żadnym
> specjalistą), ale znam kolesi, którzy nawet takich kursów nie kończyli, a są
> lepsi
[...]
Nadal nie kapujesz o co mi chodzi, ale to nieważne. :)
>> Ale
>> 'są informatykami', i potem moja mama mówi, że przegrałem swoje życie, bo
>> dla informatyków nie ma już niestety pracy, gdyż wszyscy jej szukają. :P
>
> To niestety smutna prawda....jest ciężko...ale nie martw się, dasz sobie
> radę i w końcu i tak będziesz obrzydliwe bogaty :-)
Problem jest tylko taki, że mam dobrą pracę. ;)
--
Samotnik http://www.samotnia.eu.org/