-
21. Data: 2006-08-12 11:33:22
Temat: Re: IT - polaczenie wielu stanowiska a jakosc pracy
Od: "Pawel Rutkowski" <r...@m...com.pl>
Witam,
Dołącze sie do tej dyskusji. Pracuje w budżetówce, pensja podobna, zadania
tez podobne, dorabiam zdalnie po godzinach i jakos na tym wychodze. Fakt ze
pracuje duzo a co do doswiadczenia to jakies tam mam i troche certyfikatow.
Wiec znalezienie takiej osoby jest mozlliwe, ale czy realne?
Pawel Rutkowski
-
22. Data: 2006-08-12 11:58:46
Temat: Re: IT - polaczenie wielu stanowiska a jakosc pracy
Od: SOCAR <s...@i...pl>
Dnia Sat, 12 Aug 2006 13:01:56 +0200, Marek napisał(a):
> a twoim zdaniem ile powinna wynosic ta kwota ?
min. 2500-3000zł.
> Uwzglednij prosze warunki finansowe sektora budzetowego - jego mozliwosci,
> jednak zachowujac w/w wymagania.
Twoim zdaniem ktoś ma się poświęcić, zaiwaniać na "1500 frontów" bo "wy
jesteście budżetówka" ? Co to w ogóle za wytłumaczenie. Kogo to interesuje.
Jeżeli kogoś zainteresuje (i będzie za przeproszeniem głupi) to
znajdziecie. Ale IMHO będzie to szukanie igły w stogu siana (do tego nie
ostrej).
--
SOCAR (s...@i...pl)
-
23. Data: 2006-08-12 11:58:56
Temat: Re: IT - polaczenie wielu stanowiska a jakosc pracy
Od: "D" <w...@e...mn>
A nie wiem, ja tam nie pracuje. Podalem to jako ciekawostke.
Natknalem sie na to ogloszenie calkiem niedawno.
A ze nie ma chetnych dowiedzialem sie rowniez z tej strony.
-
24. Data: 2006-08-12 12:14:39
Temat: Re: IT - polaczenie wielu stanowiska a jakosc pracy
Od: "glosnetu" <g...@p...onet.pl>
Marek napisał(a):
> Użytkownik "Marcin" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:ebka2b$8sp$1@julia.coi.pw.edu.pl...
> > Na rynku jest popyt na specjalistow, firmy nie moga znalezc ludzi za duzo
> > wieksze pieniadze.
>
> powiedz mi jaka...Zapisuje sie na liste od razu.
znasz przyzwoicie j2ee (servlety, struts, spring, hibernate) oraz SQL?
Dostaniesz w firmie, w ktorej pracuje, 2-4 razy tyle i to od reki. Przy
zdecydowanie mniejszym zakresie obowiazkow (tylko czysta developerka).
Szukamy pracownikow i nie mozemy znalezc, bo sa firmy, placace duzo
wiecej i "czyszczace" rynek ze specjalistow, ktorzy jeszcze zostali w
PL. Tak wygladaja realia rynku IT dla specjalistow w Polsce.
Zainteresowany? Zapraszam zatem do wwy.
> ciekawe co mowisz, bo na tej grupie wypowiadaja sie rowniez ludzie ktorych
> wynagrodzenia nie przekraczaja 1000 netto, nie sa studentami, pracuja w
> budzetowce, a wykonuja rowniez wiele zadan podobnych do tych opisanych w
> pierwszym poscie.
Pracowalem rowniez w "budzetowce" - przez poltora roku - jako szeregowy
urzednik w samorzadowce i szef IT w pewnej agendzie rzadowej. Zarobki:
2 i 3 razy wyzsze niz oferowane przez Ciebie. A i tak rzucilem tak
szybko jak moglem, wracajac do normalnych firm, ludzi, zarobkow i
obowiazkow.
Z moich obserwacji wynika, ze budzetowka przyciaga najczesciej "dwie
lewe rece" albo obibokow. Takich, dla ktorych istotne jest, ze mozna
sie op... caly dzien, nic nie umiec, a prace sie i tak ma. Nawet mozna
wyciagnac rozne dodatkowe swiadczenia - np oplacenie studiow. Nawet
jesli pracuje sie za marne grosze. A jesli przypadkiem chce Ci sie i
umiesz pracowac, to masz przes.... Ilosc obowiazkow rosnie i rosnie,
tylko nie znajduje to odzwierciedlenia w wyplacie. No bo "przeciez sie
nie da, wie pan, to przeciez budzetowka". Ciekawe tylko, ze
jednoczesnie sa srodki na zlecenia na zewnatrz prac na zlecenie/dzielo
na kwoty wielokrotnie przewyzszajace place.
Przepraszam za jad, ale wciaz mi sie "cisnienie podnosi", jak sobie
przypomne moj roczny epizod w administracji publ... ( opisany w
http://bossit.blox.pl/ ).
--
glos
-
25. Data: 2006-08-12 12:19:19
Temat: Re: IT - polaczenie wielu stanowiska a jakosc pracy
Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>
Dnia Sat, 12 Aug 2006 11:51:02 +0200, Marek <m...@p...pl>
w <ebk8f1$osb$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał:
> Witam,
>
> W naszej firmie pojawil sie wakat na stanowisko....kurde jest to budzetowka
> i zamiast informatyka chcemy magika.
>
> Chcielibysmy aby wykonywal on nastepujace rzeczy:
> - robil strone internetowa a przede wszystkim opracowal ja graficznie
> - po tym programowal/kontynuowac tworzenie naszego wewnetrznego system
> informacyjnego firmy opartego na zestawie PHP, czyli linux, php, mysql,
> java, javascript
> - zajmowal sie sprzetem komputerowym i jego serwisowaniem, a takze
> zawozeniem i odbieraniem go z/do serwisu jak cos wiekszego niz dolozenie
> czesci (np wymiana cpu,ram,diagnoza)
> - helpdesk, czyli zacial mi sie komputer, sesja citrixa padla czy VPN padl,
> albo nie moge drukowac... :)
Z dokładnością do do/z serwisu i grafiki to coś takiego robiłem. Za 2200
brutto, ale miałem pół etatu, czyli 1100, co dawało 700+ na rękę. Śmiechu
warte, przy pierwszej okazji położyłem papierami.
> Z naszej strony, jako firmy, dajemy zatrudnienie na stale i ok 1200 netto.
To jeżeli nie znajdziecie kogoś pod tytułem "will work for woof", to
imho możecie liczyćna studenta zaraz po studiach, i to z tych słabszych
studentów, bo ci lepsi mają pracę jeszcze na studiach.
> Jak uwazacie, czy latwo bedzie znalezc takiego pracownika ? Jak napisalem
Co umie, czy co twierdzi, że umie? I ile ma tam pracować?
Macie kogoś drugiego, kto będzie w stanie ocenić kompetencje tego
nowego?
> powyzej bedzie to musial byc magik - znac sprzet, oprogramowanie, grafike,
> programowanie, jezdzic po filiach i zawozil/przywozic komputery i ciezkie
> monitory CRT (mamy kierowce ktory obwozi go po kilkunastu oddzialach na
> terenie miasta), jednak czasem musi wziasc bilet i samemu pojechac i
> wrocic - wowczas bierze tylko dysk i srubokret, nic wiecej. Czy taka osoba
> bedzie sumiennie wypelniac swoje obowiazki ? Praca jest stresujaca,
> bo...jest to IT i nie ma konkretnego zadania na dzien. Jest to praca z
> jednej strony wymagajaca skupienia, ostroznosci przy wdrazaniu i zamianie
> oprogramowania (zamiana skryptow php w czasie pracy) a z drugiej stronie
Tutaj przydaje się idea serwisu testowego.
> praca wymagajaca pospiechu, dokladnosci, latania po budynku i po filiach. W
> sumie nie mozna sie bedzie zajac caly dzien jednym zadaniem.
> Praca w godzinach od 730 do 1530. ale do 1900 pelniony dyzur pod telefonem w
> domu i pomoc zdalna (komp sie nie wylacza, zdechla sesja Citrixa itd)
> Telefon dajemy sluzbowy i 2 lub 3 godzinki gratis dla pracownika do
> wygadania :) Po roku moze laptop.
Jaka płaca za te godziny pod telefonem/telefoniczny helldesk?
> Jak uwazacie teraz. Z jednej strony dajemy wiecej niz 800 netto, bo 1200 a z
Ludzcy jesteście z tym więcej niż 800. W Warszawie? Ile tam kosztuje
wynajęcie mieszkania?
> telefonem byloby to 1300, z drugiej wymagamy duzo i dyzuru po 15-tej w domu
W ten telefon bym jakoś nie wierzył.
> pod telefonem (presja psychiczna) - firma dziala od 730 do 1900. Jest
> kilkadziesiat lokalizacji, spietych siecia VPN z baza danych w naszym HQ i
> kazdy VPN MUSI dzialac 24/7
> Da sie znalezc takiego pracownika...? :) I co wazniejsze, czy bedzie on
> sumiennie wykonywal 1500 obowiazkow na raz ? Nie bedzie mogl sie skupic
> dokladnie na jednym zadaniu tylko bedzie 8 godzin non stop mial zajecie.
> Raczej w ogole sie nie rozwinie, bo kiedy :)
No sam sobie odpowiedziałeś. Ja też w to nie wierzę.
IMHO jeżeli ktoś to weźmie, to ma małe szanse, że przejdzie okres próbny
- 3 miesiące, a jak spodoba się firmie, to prawdopodobnie spodoba się
również innej firmie, która za kodowanie będzie mu dawała więcej.
ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.
-
26. Data: 2006-08-12 13:28:53
Temat: Re: IT - polaczenie wielu stanowiska a jakosc pracy
Od: Stanislaw Chmielarz <s...@u...com.PL>
Marek wrote:
>> ano, 1200 euro, to ma u nas admin, który wykonuje może 1/4 tej
>> roboty co w tym ogłoszeniu,
>> to chyba jakies wygłupy, ten pierwszy post :)
>
> nie wylgupy tylko budzetowka w Szczecinie...Nie zartuje
Jaka placa taka praca, za te pieniadze nie liczylbym na 100%
wywiazanie sie ze wszystkich obowiazkow.
Kiedys pracowalem dla firmy, bylem w 4 oddzialach terenowych facet
do wszystkiego od komputerow, sieci i serwerow, jakies 160
stanowisk, 11 serwerow: NetWare, IBM AIX, Windows 2000 i 2
pomocnicze FreeBSD, jeden z APACHE, na ktorym wywieszalem
instrukcje dla userow a drugi FTP do wymiany plikow pomiedzy
oddzialami. Naprawialem pogwarancyjne komputery, zawozilem
drukarki do naprawy, wgrywalem poprawki do oprogramowania (56
roznych programow w eksploatacji), helpdesk dla uzytkownikow ale
stalem sie za drogi i juz dla nich nie pracuje. Placili 8000
brutto na fakture (za naprawy osobno).
Ale bylem dostepny 24/7/365, wiekszosc prac administracyjnych po
godzinach pracy i to tez sie nie podobalo.
--
Pozdrowienia!!StaCH
Sieci,systemy,serwis PC,alarmy,kamery,domofony,sterowniki PLC.
http://www.uniprojekt.com mobile:wap.uniprojekt.com
-
27. Data: 2006-08-12 13:38:28
Temat: Re: IT - polaczenie wielu stanowiska a jakosc pracy
Od: "Marcin" <m...@o...pl>
Użytkownik "Stanislaw Chmielarz" <s...@u...com.PL> napisał w
wiadomości news:ebkl4q$fv6$1@nemesis.news.tpi.pl...
>Placili 8000 brutto na fakture (za naprawy osobno).
No i wreszcie tworca watku ma odpowiedz na pytanie ile powinien placic
takiemu jak to okreslil "magikowi" ;)
-
28. Data: 2006-08-12 13:53:32
Temat: Re: IT - polaczenie wielu stanowiska a jakosc pracy
Od: "Marek" <m...@p...pl>
Użytkownik "glosnetu" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1155384878.992210.15530@i3g2000cwc.googlegroups
.com...
Marek napisał(a):
> Użytkownik "Marcin" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:ebka2b$8sp$1@julia.coi.pw.edu.pl...
> > Na rynku jest popyt na specjalistow, firmy nie moga znalezc ludzi za
duzo
> > wieksze pieniadze.
>
> powiedz mi jaka...Zapisuje sie na liste od razu.
>znasz przyzwoicie j2ee (servlety, struts, spring, hibernate) oraz SQL?
>Dostaniesz w firmie, w ktorej pracuje, 2-4 razy tyle i to od reki. Przy
>zdecydowanie mniejszym zakresie obowiazkow (tylko czysta developerka).
>Szukamy pracownikow i nie mozemy znalezc, bo sa firmy, placace duzo
>wiecej i "czyszczace" rynek ze specjalistow, ktorzy jeszcze zostali w
>PL. Tak wygladaja realia rynku IT dla specjalistow w Polsce.
>Zainteresowany? Zapraszam zatem do wwy.
na tym polu akurat moge powiedziec ze leze. Zaproponuj cos innego ;)
>Pracowalem rowniez w "budzetowce" - przez poltora roku - jako szeregowy
>urzednik w samorzadowce i szef IT w pewnej agendzie rzadowej. Zarobki:
>2 i 3 razy wyzsze niz oferowane przez Ciebie. A i tak rzucilem tak
>szybko jak moglem, wracajac do normalnych firm, ludzi, zarobkow i
>obowiazkow.
>Z moich obserwacji wynika, ze budzetowka przyciaga najczesciej "dwie
>lewe rece" albo obibokow. Takich, dla ktorych istotne jest, ze mozna
>sie op... caly dzien, nic nie umiec, a prace sie i tak ma. Nawet mozna
>wyciagnac rozne dodatkowe swiadczenia - np oplacenie studiow. Nawet
>jesli pracuje sie za marne grosze. A jesli przypadkiem chce Ci sie i
>umiesz pracowac, to masz przes.... Ilosc obowiazkow rosnie i rosnie,
>tylko nie znajduje to odzwierciedlenia w wyplacie. No bo "przeciez sie
>nie da, wie pan, to przeciez budzetowka". Ciekawe tylko, ze
>jednoczesnie sa srodki na zlecenia na zewnatrz prac na zlecenie/dzielo
>na kwoty wielokrotnie przewyzszajace place.
nie mow, ze pracuja tam tylko ci co maja dwie lewe rece. Nie sadzisz, ze
niektorzy nie potrafia sie zaprezentowac ? Na rozmowie z HRem po prostu
wpadaja w panike - bo to pierwsza/druga powazna oferta pracy i chcialby sie
dobrze zaprezentowac. Jest spiety, zestresowany i przez to nie potrafi sie
dobrze zaprezentowac i sklecic zdania (mialem takie przyladki, a pozniej
okazalo sie ze pracuja w zaprzyjaznionych firmach na lepszych stanowiskach
niz moje)
Sa tam naprawde zdolni ludzie, pracowici i z ambicjami. Nie uogolniaj. Czy
to, ze nie stac ich na migracje do innych miast oznacza, ze "nie chca
lepszej pracy" ?
Bzdura, nie stac ich po prostu, albo moze nie chca az tak ryzykowac...?
>Przepraszam za jad, ale wciaz mi sie "cisnienie podnosi", jak sobie
>przypomne moj roczny epizod w administracji publ... ( opisany w
>http://bossit.blox.pl/ ).
No totaj 5 z plusem :) Przeczytalem caly. O marnotrawieniu pieniedzy wiem,
bo..przyklad:
Chcemy kupic sprzet A i B. Sklep 1 ma tanszy sprzet A, a sklep 2 ma tanszy
sprzet B.
Zgadnij gdzie kupilismy ? Zamiast kupic w jednym to co tansze, a w drugim to
co drozsze, to kupilismy w "jakimkolwiek" i tym sposobem zmarnowalismy ladne
pare tysiecy pieniedzy podatnikow...A bo trzeba zagospodarowac pieniadze i
musi byc wszystko na jednej fakturze...
Nie dziw sie, ze na stanowiskach kierowniczych siedza.....wiadomo kto.
Dlaczego ? Popatrz wyzej - politycy, ministrowie. Czy jest jakas sila
wyzsza, ktora moze ich przegonic z tego stanowiska ? Albo lepiej ! Kto ich
sprawdzi ? W szkole nie odrobisz zadania domowego, to jest ktos kto to
sprawdzi. Nauczycielka wstawi ci lufe i zmobilizuje. A budzetowka...?
-
29. Data: 2006-08-12 13:54:39
Temat: Re: IT - polaczenie wielu stanowiska a jakosc pracy
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Marek napisał(a):
> W naszej firmie pojawil sie wakat na stanowisko....kurde jest to budzetowka
> i zamiast informatyka chcemy magika.
> Chcielibysmy aby wykonywal on nastepujace rzeczy:
> - robil strone internetowa a przede wszystkim opracowal ja graficznie
Ktos kto posiada umięjętności projektowania, wykonania strony internetowej i
jeszcze do tego talent graficzny 1200 zł miesiecznie dorobi sobie bez trudu
zdalnie specjalnie nawet sie nie wysilajac i pracujac tylko zdalnie.
> - po tym programowal/kontynuowac tworzenie naszego wewnetrznego system
> informacyjnego firmy opartego na zestawie PHP, czyli linux, php, mysql,
> java, javascript
Jezeli do tego potrafi jeszcze programowac to dorobi sobie drugie 1200.
> - zajmowal sie sprzetem komputerowym i jego serwisowaniem, a takze
> zawozeniem i odbieraniem go z/do serwisu jak cos wiekszego niz dolozenie
> czesci (np wymiana cpu,ram,diagnoza)
To jest robota glupiego. W Polsce sa juz dostepne takie uslugi finansowe jak
np leasing odnawialny sprzetu komputerowego etc. Wymiana CPU? Wozenie CRT do
naprawy??? Wymiana starych CRT na nowe LCD juz po kilku latach amortyzuje sie
na samych kosztach pradu - ale w budzetowkach jeszcze w taki sposob tego nie
licza - prawda bo nadal trzeba oszczedzac zeby pokryc ogromne marnotrastwo
srodkow wynikajace ze zlego zarzadzania...
> - helpdesk, czyli zacial mi sie komputer, sesja citrixa padla czy VPN padl,
> albo nie moge drukowac... :)
Taki jednoosobowy "helpdesk do wszystkiego" to najgorsze co moze byc. Po kilku
latach funkcjonowania czegos takiego ludzie z tego korzystajacy moga juz tylko
pracowac na poczcie bo do niczego innego sie juz nie beda nadawac. Zmierzam do
tego, ze samo istnienie takiego "ludzika" do pomocy, ktorego wola sie do kazdej
pierdoly powoduje, ze wola sie go do wszystkiego bo jest to prostsze niz
samodzielne myslenie.
j.
ps. Krotko mowiac Marku - zwiewaj z tej firmy poki mozesz... ;)
--
To nie ja głosowałem na PiS.
Za wszelkie moje błędy odpowiada imć Chochlik Newsowy ;)
http://tinyurl.com/dpuad /kto pierwszy kliknie ten głupi :P/
* * * powierzchnia reklamowa - do wynajęcia * * *
-
30. Data: 2006-08-12 14:14:04
Temat: Re: IT - polaczenie wielu stanowiska a jakosc pracy
Od: "Marek" <m...@p...pl>
> Ktos kto posiada umięjętności projektowania, wykonania strony internetowej
i
> jeszcze do tego talent graficzny 1200 zł miesiecznie dorobi sobie bez
trudu
> zdalnie specjalnie nawet sie nie wysilajac i pracujac tylko zdalnie.
> > - po tym programowal/kontynuowac tworzenie naszego wewnetrznego system
> > informacyjnego firmy opartego na zestawie PHP, czyli linux, php, mysql,
> > java, javascript
>
> Jezeli do tego potrafi jeszcze programowac to dorobi sobie drugie 1200.
a u nas 1200 lacznie :)
> To jest robota glupiego. W Polsce sa juz dostepne takie uslugi finansowe
jak
> np leasing odnawialny sprzetu komputerowego etc. Wymiana CPU? Wozenie CRT
do
> naprawy??? Wymiana starych CRT na nowe LCD juz po kilku latach amortyzuje
sie
> na samych kosztach pradu - ale w budzetowkach jeszcze w taki sposob tego
nie
> licza - prawda bo nadal trzeba oszczedzac zeby pokryc ogromne marnotrastwo
> srodkow wynikajace ze zlego zarzadzania...
nie mow, bo nie psuje sie on tak szybko, natomiast jesli zakup finansowany
jest z miasta (czyt. za darmo), to dlaczego nie brac nowego ?
> > - helpdesk, czyli zacial mi sie komputer, sesja citrixa padla czy VPN
padl,
> > albo nie moge drukowac... :)
>
> Taki jednoosobowy "helpdesk do wszystkiego" to najgorsze co moze byc. Po
kilku
> latach funkcjonowania czegos takiego ludzie z tego korzystajacy moga juz
tylko
> pracowac na poczcie bo do niczego innego sie juz nie beda nadawac.
Zmierzam do
> tego, ze samo istnienie takiego "ludzika" do pomocy, ktorego wola sie do
kazdej
> pierdoly powoduje, ze wola sie go do wszystkiego bo jest to prostsze niz
> samodzielne myslenie.
> ps. Krotko mowiac Marku - zwiewaj z tej firmy poki mozesz... ;)
ja na przyklad mam inne stanowisko niz te ktore opisuje. Czlowiek przychodzi
totalnie wypompowany, bo kierownikiem jest osoba, ktora zajmuje sie
serwerami, klientami, kopiami, vpn-ami, bazami, programowaniem php, domena,
linuxem, solarisem....dlugoby wymieniac. Oprocz tego wszelkimi papierami,
testowaniem programow.
Natomiast ja ?....kierownik bierze sie za cos, co uzgodnil z dyrektorem
(zero pojecia o komputerach), a ten moj kierowniczek zgadza sie na wszystko,
nawet najbardziej idiotyczne pomysly dyrka. Nie ma mu sie co dziwic skoro od
razu po studiach tutaj przyszedl, byla to jego pierwsza praca i innego
swiata nie zna :)
To tak, jak wychowywanie malp w zoo, wypusc na wolnosc to albo powroca, albo
zgina na wolnosci.
Co mi zostaje ? Sam sie ostatnio nad tym zastanawialem :)
Poki co tworze szkielety programow komercyjnych dla siebie i predzej
zatrudnie sie sam jako programista :)
Tam pracuje, co by sfinansowac projektowanie, aczkolwiek jestem otwarty na
wszelkie sensowne propozycje.
Gdyby ktos to czytal, to jednak przestrzegam przed praca w budzetowce. A co,
mamy wolnosc slowa, nie ? :)
Chyba, ze dyrektorem, vice jest osoba ktora ma pojecie o informatyce,
przeplywie informacji...kurde moze na takie pojde...? ;)
> To nie ja głosowałem na PiS.
cyt. "jeszcze polska nie zginela, poki....." :)