eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJestem wybredny?Fascynujace zajecie - ta kremacja! Jestem wybredny?
  • Data: 2004-12-14 12:19:55
    Temat: Fascynujace zajecie - ta kremacja! Jestem wybredny?
    Od: "M.J." <xjm_reverse&cut@pl_reverse.go2> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Ja tez bym odmowil po takim wprowadzeniu :)

    Mimo, ze jest to fascynujace zajecie i pozwala przeprowdzic szczatki ludzkie
    w stan blizszy prochowi z ktorego podobno powstalismy :)

    no i jeszcze taka swietna placa ....:):):)

    ----------------------------------

    Moze byloby lepiej zlecic to kiejs formie ze wschodu?
    To tak na marginesie ...

    Krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl> wrote in
    news:opsizyhhqc5g9cba@62.233.223.195-ip-bimap.salsa.
    pl:

    > Dostalem "kanalami" informacje o pracy i poszedlem z polecenia zlozyc
    > papiery.
    > Praktycznie 90% ze bylbym przyjety.
    > Praca wg informacji telefonicznych od mojego "kontaktu" - operator
    > komputera w ....swiezo wybudowanym krematorium cmentarnym.
    > Wsparty "doswiadczeniami" z ogladanych filmow stwierdzilem, ze moge
    > obslugiwac urzadzenie w ktorym po rolkach do pieca zjedzie trumna a po
    > kilkunastu minutach z drugiej strony wysypie sie do ladnej urny
    > prochy pozostale po kremacji. Jesc trzeba a ja od 2 lat nie mam
    > pracy. Po wstepnej rozmowie okazalo sie, ze przed kremacja trzeba
    > obejrzec zawartosc trumny, zeby skontrolowac, czy ktos nie podlozyl w
    > trakcie wystawienia zwlok jakis niepalnych lub wybuchowych
    > przedmiotow, proces spalania trzeba kontrolowac co jakis czas przez
    > wizjer, a pozostale prochy wybrac recznie.
    > Wachalem sie, ale stwierdzilem, ze tyle to chyba przetrzymam.
    > Po jakims czasie zaproszono mnie na odwiedziny w przyszlym "miejscu
    > pracy". Przeszedlem pomiedzy otwartymi trumnami z "zawartoscia" do
    > wlasciwych pomieszczen oraz zapoznalem sie z calym cyklem, ktory
    > mialbym obslugiwac. Okazalo sie, ze po kontroli zawartosci trumne
    > przewozi sie na wozku recznym ...to znaczy ja przewoze, do
    > rozpalonego juz pieca. Nastepnie wozek wpycha...to znaczy ja wpycham,
    > a zawartosc zaczyna plonac. Uwaga - moze sie zaciac, a wtedy sa
    > problemy i trzeba sie mocowac, zeby dopchnac na wlaciwe miejsce
    > plonnaca trumne. Nastepnie przejsc do panelu komputera, i kontrolaowac
    > temperature, sprawdzajac optycznie czy proces przebiega prawidlowo.
    > Po kremacji wybrac i wymiesc prochy, wybrac sztuczna szczeke i inne
    > niespalone szczatki, pozniej czesci organiczne niespalone na proch
    > przemielic w specjalnym mlynku i calosc przelozyc do urny.
    > Naturalnie z calym szacunkien naleznym szczatkom ludzkim.
    > I tak kilka razy dziennie.
    > Wybaczcie. Jestem typowym leniwym bezrobotnym, ktoremu nie chce sie
    > pracowac i najchetniej siedzialby na zasilku, mimo, ze juz mu nie
    > przysluguje - odmowilem, mimo perspektywy kolosalnych zarobkow nieco
    > tylko ponizej sredniej krajowej.
    > Czy jestem bardzo wybredny?
    >

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1