eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeEtat, lista obecnosci, wypadek, odpowiedzialnosc pracodawcy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 1. Data: 2010-06-22 05:46:47
    Temat: Etat, lista obecnosci, wypadek, odpowiedzialnosc pracodawcy
    Od: badzio <b...@g...com>

    Witam,

    co jakis czas slysze opowiastki o tym jak to pracodawca jest
    odpowiedzialny za pracownika w godzinach pracy. Ze gdy pracownik w
    czasie godzin pracy wyjdzie na miasto i wpadnie pod samochod albo
    napadnie kogos, to pracodawca musi sie tlumaczyc czy koles byl
    faktycznie w pracy czy nie (zupelnie jak w szkole). Cos jest na rzeczy
    czy moze to zaszlosc historyczna, spuscizna z prl-u? Pytanie wzielo
    sie stad ze w niektorych firmach jest cos takiego jak lista obecnosci,
    na ktora pracownicy sie wpisuja (czasami hurtem, na koniec miesiaca
    ale to juz inna sprawa). Tyle ze nikt nie potrafi podac powodu
    dlaczego wymagane sa podpisy na tej liscie. Przeciez podpis o niczym
    nie swiadczy - mozna sie podpisac i wyjsc z biura.
    Co dziwne, takie listy obecnosci znajduja sie nie tylko w zakladach
    panstwowych/urzedach/firmach 'zarzadzanych' przez ludzi zaczynajacych
    kariere w PRLu ale tez w firmach prowadzonych przez mlodych ludzi,
    ktorzy zaklady pracy pamietaja tylko z filmow.
    Ja rozumiem ze w szkole to nauczyciel odpowiada za ucznia w trakcie
    zajec. Ale zeby pracodawca odpowiadal za doroslego, samodzielnego,
    pracownika?
    Ktos podpowie o co chodzi?


  • 2. Data: 2010-06-22 07:17:11
    Temat: Re: Etat, lista obecnosci, wypadek, odpowiedzialnosc pracodawcy
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2010-06-22, badzio <b...@g...com> wrote:

    [...]

    > Ktos podpowie o co chodzi?

    Nie jest wymagana. Ale musisz na podstawie czegoś móc wypełnić
    ewidencję czasu pracy. Są rozwiązania elektroniczne, w dużych
    zakładach, a w małych polega się właśnie na liście obecności.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 3. Data: 2010-06-22 07:35:58
    Temat: Re: Etat, lista obecnosci, wypadek, odpowiedzialnosc pracodawcy
    Od: badzio <b...@g...com>

    On 22 Cze, 09:17, Wojciech Bancer <p...@p...pl> wrote:
    > On 2010-06-22, badzio <b...@g...com> wrote:
    >
    > [...]
    >
    > > Ktos podpowie o co chodzi?
    >
    > Nie jest wymagana. Ale musisz na podstawie czego m c wype ni
    > ewidencj czasu pracy. S rozwi zania elektroniczne, w du ych
    > zak adach, a w ma ych polega si w a nie na li cie obecno ci.
    >

    Lista obecnosci jest zero-jedynkowa (przynajmniej te, ktore listy,
    ktore ja widzialem). Data i podpis, jeden podpis na jeden dzien.


  • 4. Data: 2010-06-22 07:49:18
    Temat: Re: Etat, lista obecnosci, wypadek, odpowiedzialnosc pracodawcy
    Od: TM <t...@o...pl>

    On Mon, 21 Jun 2010 22:46:47 -0700 (PDT)
    badzio <b...@g...com> wrote:

    <....>

    > rzeczy czy moze to zaszlosc historyczna, spuscizna z prl-u? Pytanie
    > wzielo sie stad ze w niektorych firmach jest cos takiego jak lista
    > obecnosci, na ktora pracownicy sie wpisuja (czasami hurtem, na
    > koniec miesiaca ale to juz inna sprawa). Tyle ze nikt nie potrafi
    > podac powodu dlaczego wymagane sa podpisy na tej liscie. Przeciez

    <....>

    Spotkalem sie z przypadkiem gdy prezes, ktory przychodzi na
    9:00-10:00, podpisujac sie na liscie widzi kogo jeszcze nie ma, a
    potem widzi kto jest i o ktorej wychodzi.

    --
    TM


  • 5. Data: 2010-06-22 07:57:42
    Temat: Re: Etat, lista obecnosci, wypadek, odpowiedzialnosc pracodawcy
    Od: "Jackare" <j...@i...pl>

    Uzytkownik "badzio" <b...@g...com> napisal w wiadomosci
    news:af840928-1f92-4a28-8946-d19a3f1fa599@c10g2000yq
    i.googlegroups.com...
    >>
    >> > Ktos podpowie o co chodzi?
    >>
    >
    > Lista obecnosci jest zero-jedynkowa (przynajmniej te, ktore listy,
    > ktore ja widzialem). Data i podpis, jeden podpis na jeden dzien.


    No i OK. Pracownik potwierdza ze byl w pracy i przepracowal wymagany
    regulaminem/przepisami czas.
    Ta lista ma nieco inne znaczenie. Pracownik w pracy jest w dypozycji
    pracodawcy i o taka odpowiedzialnosc chodzi. Jezeli wychodzac sluzbowo (na
    polecenie pracodawcy lub w ramach wykonywania swoich codziennych obowiazków)
    ulegnie wypadkowi, jest to wypadek w pracy z jego wszystkimi skutkami.
    Jezeli wyjdzie samowolnie - nie ma wypadku w pracy i jeszcze pracodawca ma
    prawo wywalic pracownika dyscyplinarnie i pozwac o
    odszkodowanie/zadosciuczynienie. Madrze zarzadzana firma prowadzi w tym celu
    odrebna ksiazke wyjsc lub ma odpowiednio skonfigurowany system RCP + CCTV.
    Nalezy po prostu pamietac, ze wszystkie podpisywane dokumenty (umowy,
    ewidencje itp) sa tworzone na okolicznosc sporów. Gdy relacje sa poprawne
    nie sa one zazwyczaj do niczego potrzebne, ale gdy powstaje spór sluza jako
    material dowodowy który dosc trudno obalic.
    --
    Jackare


  • 6. Data: 2010-06-22 08:16:46
    Temat: Re: Etat, lista obecnosci, wypadek, odpowiedzialnosc pracodawcy
    Od: badzio <b...@g...com>

    On 22 Cze, 09:57, "Jackare" <j...@i...pl> wrote:
    > Uzytkownik "badzio" <b...@g...com> napisal w
    wiadomoscinews:af840928-1f92-4a28-8946-d19a3f1fa599@
    c10g2000yqi.googlegroups.com...
    >
    >
    >
    > >> > Ktos podpowie o co chodzi?
    >
    > > Lista obecnosci jest zero-jedynkowa (przynajmniej te, ktore listy,
    > > ktore ja widzialem). Data i podpis, jeden podpis na jeden dzien.
    >
    > No i OK. Pracownik potwierdza ze byl w pracy i przepracowal wymagany
    > regulaminem/przepisami czas.
    > Ta lista ma nieco inne znaczenie. Pracownik w pracy jest w dypozycji
    > pracodawcy i o taka odpowiedzialnosc chodzi. Jezeli wychodzac sluzbowo (na
    > polecenie pracodawcy lub w ramach wykonywania swoich codziennych obowiazk w)
    > ulegnie wypadkowi, jest to wypadek w pracy z jego wszystkimi skutkami.
    > Jezeli wyjdzie samowolnie - nie ma wypadku w pracy i jeszcze pracodawca ma
    > prawo wywalic pracownika dyscyplinarnie i pozwac o
    > odszkodowanie/zadosciuczynienie. Madrze zarzadzana firma prowadzi w tym celu
    > odrebna ksiazke wyjsc lub ma odpowiednio skonfigurowany system RCP + CCTV.
    > Nalezy po prostu pamietac, ze wszystkie podpisywane dokumenty (umowy,
    > ewidencje itp) sa tworzone na okolicznosc spor w. Gdy relacje sa poprawne
    > nie sa one zazwyczaj do niczego potrzebne, ale gdy powstaje sp r sluza jako
    > material dowodowy kt ry dosc trudno obalic.

    Rozumialbym gdyby faktycznie byla to ksiega wejscia/wyjscia i kazde
    wyjscie byloby odnotowane. Ale w sytuacji gdy jest tylko lista
    obecnosci i elastyczny czas pracy (pracownik nie musi siedziec
    pomiedzy 8 a 16). Wtedy nawet wyjscie sluzbowe jest 'na gebe'. A
    wlasnie, co sie dzieje jesli pracownik ma wypadek w pracy? Mowimy o
    pracy biurowej wiec mozliwy wypadek to potkniecie sie podczas pojscia
    po herbate :)


  • 7. Data: 2010-06-22 09:04:03
    Temat: Re: Etat, lista obecnosci, wypadek, odpowiedzialnosc pracodawcy
    Od: "Jackare" <j...@i...pl>

    Uzytkownik "badzio" <b...@g...com> napisal w wiadomosci
    news:c38340cd-51d6-4c40-9a3c-7713d0fbcc77@u26g2000yq
    u.googlegroups.com...
    > On 22 Cze, 09:57, "Jackare" <j...@i...pl> wrote:
    >> Uzytkownik "badzio" <b...@g...com> napisal w
    >> wiadomoscinews:af840928-1f92-4a28-8946-d19a3f1fa599@
    c10g2000yqi.googlegroups.com...
    A
    > wlasnie, co sie dzieje jesli pracownik ma wypadek w pracy? Mowimy o
    > pracy biurowej wiec mozliwy wypadek to potkniecie sie podczas pojscia
    > po herbate :)

    Nalezy go wpisac do ksiazki wypadków (w zakladzie pracy zatrudniajacym
    przynajmniej jednego pracownika MUSI byc cos takiego prowadzone ),
    powiadomic BHP i PIP.
    Zdziwilbys sie ale wg przepisów praca w biurze moze wymagac np posiadania
    badan wysokosciowych, np ukladanie lub zdejmowanie segregatorów na wysokosci
    powyzej 1m nad podloga. Nie majac badan masz pelne prawo odmówic pracodawcy
    wykonania takiej czynosci. Potkniecie sie i zlamanie konczyny, porazenie
    pradem, poparzenie wrzatkiem z uszkodzonego bojlera, urazy na skutek
    implozji monitora, ostre zatrucie zwiazkami wydzielanymi przez meble lub
    wykladziny podlogowe, urazy na skutek rozpadniecia sie mebli to
    przykladowe, wcale nierzadkie wypadki w pracy
    Pracownikowi który ulegl wypadkowi w pracy przysluguje zasilek chorobowy w
    wysokosci 100% i przysluguje mu roszczenie odszkodowawcze do pracodawcy oraz
    uprawnienie do wyplaty odszkodowania jezeli byl ubezpieczony na okolicznosc
    wypadku w pracy.
    Nie wiem jak jest teraz, ale do niedawna wypadkiem w pracy byl takze wypadek
    w drodze do i z pracy. Np mój sp. ojciec w ten sposób otrzymal rente - idac
    do pracy przewrócil sie na lodzie i zlamal zebra. Na skutek zlamania
    wystapily komplikacje plucne i skutki na reszte zycia.
    Zazwyczaj pracodawca zrobi wszystko aby wypadek nie byl wypadkiem w
    rozumieniu przepisów KP i BHP bo wypadek oznacza dla niego kontakt z PIP i
    prokuratura oraz dodatkowa odpowiedzialnosc za niedopelnienie procedur
    (przykladowo: brak badania instalacji elektrycznej, brak badania wody w
    nstalacji wodnej, adaptacja pomieszczen do pracy bez projektu wykonanego
    przez osobe uprawniona do projektowania pomieszczen do pracy, niezgloszenie
    do PIP faktu zatrudniania pracowników, nieodpowiednie meble, nieodpowiednie
    oswietlenie, niecertyfikowana odziez robocza itd itp).
    --
    Jackare



  • 8. Data: 2010-06-22 10:19:26
    Temat: Re: Etat, lista obecnosci, wypadek, odpowiedzialnosc pracodawcy
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2010-06-22, Jackare <j...@i...pl> wrote:

    [...]

    > Zdziwilbys sie ale wg przepisów praca w biurze moze wymagac np posiadania
    > badan wysokosciowych, np ukladanie lub zdejmowanie segregatorów na wysokosci
    > powyzej 1m nad podloga.

    1m? To jakie biuro się na to NIE złapie?

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 9. Data: 2010-06-22 11:31:45
    Temat: Re: Etat, lista obecnosci, wypadek, odpowiedzialnosc pracodawcy
    Od: "Jackare" <j...@i...pl>

    Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:slrni213he.bgn.proteus@pl-test.org...
    > On 2010-06-22, Jackare <j...@i...pl> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >> Zdziwilbys sie ale wg przepisów praca w biurze moze wymagac np posiadania
    >> badan wysokosciowych, np ukladanie lub zdejmowanie segregatorów na
    >> wysokosci
    >> powyzej 1m nad podloga.
    >
    > 1m? To jakie biuro się na to NIE złapie?
    >
    No własnie. Ale takie niestety są przepisy. Prace wykonywane powyżej 1 m
    wysokości od podłogi wymagają posiadania badań wysokościowych i pracownik
    nie posiadający takich badań może w pełni legalnie odmówić ich wykonania,
    ale mówimy tu o pracowniku STOJĄCYM 1 m nad podłogą a nie wyciągającym ręce
    1 m nad podłogę. Co gorsza jeżeli doszłoby do wypadku podczas wykonywania
    takich prac przez pracownika bez badań, pracodawca może mieć przechlapane
    jeżeli tylko pracownik będzie świadom swoich praw.
    Zawsze pracodawca może sobie sam poukładać segregatory z podręcznej drabinki
    :)
    --
    Jackare


  • 10. Data: 2010-06-22 12:14:23
    Temat: Re: Etat, lista obecnosci, wypadek, odpowiedzialnosc pracodawcy
    Od: badzio <b...@g...com>

    On 22 Cze, 13:31, "Jackare" <j...@i...pl> wrote:
    > U ytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisa w wiadomo
    cinews:slrni213he.bgn.proteus@pl-test.org...> On 2010-06-22, Jackare
    <j...@i...pl> wrote:
    >
    > > [...]
    >
    > >> Zdziwilbys sie ale wg przepis w praca w biurze moze wymagac np posiadania
    > >> badan wysokosciowych, np ukladanie lub zdejmowanie segregator w na
    > >> wysokosci
    > >> powyzej 1m nad podloga.
    >
    > > 1m? To jakie biuro si na to NIE z apie?
    >
    > No w asnie. Ale takie niestety s przepisy. Prace wykonywane powy ej 1 m
    > wysoko ci od pod ogi wymagaj posiadania bada wysoko ciowych i pracownik
    > nie posiadaj cy takich bada mo e w pe ni legalnie odm wi ich wykonania,
    > ale m wimy tu o pracowniku STOJ CYM 1 m nad pod og a nie wyci gaj cym r ce
    > 1 m nad pod og . Co gorsza je eli dosz oby do wypadku podczas wykonywania
    > takich prac przez pracownika bez bada , pracodawca mo e mie przechlapane
    > je eli tylko pracownik b dzie wiadom swoich praw.
    > Zawsze pracodawca mo e sobie sam pouk ada segregatory z podr cznej drabinki
    > :)

    A masz moze pod reka podstawe prawna? Dla zartu pokazalbym kolezankow
    z sekretariatu i szefowi :)

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1