1.Nie chodzić na żadne wybory do czasu wprowadzenia pełnej ordynacji
większościowej i zlikwidowania przywilejów dla partii politycznych.
2.Dyskredytować w życiu publicznym bez wyjątku wszystkie wpływowe
osoby będące przy korytach już przed 1989 rokiem, a zwłaszcza
liberałów.
3.Nie słuchać, tzn. nie brać poważnie pod uwagę żadnych mediów
publicznych i lokalnych, a w szczególności tych, które popierają Unię
E i globalizację.
4.Nie kierować się w życiu żadnymi sondażami ani opiniami tzw.
środowisk opiniotwórczych i wykreowanych autorytetów. Nie nabierać się
na "krzyk tłumu".
5.Jak tylko się da nie płacić podatków, abonamentów, jakichkolwiek
składek członkowskich i okradać państwo, bo i tak wasze pieniądze
zostaną zmarnowane.
6.Unikać kredytów, pożyczek i wszelkiej lichwy; ograniczyć do
niezbędnego minimum korzystanie z usług banków. Rozłożyć kapitalistów
na łopatki.
7.Nie brać udziału w żadnych akcjach charytatywnych za pośrednictwem
jakichkolwiek fundacji czy innych pośredników. Nie wierzyć żadnym
guru.
8.Bojkotować "cywilizację zachodu". Nie słuchać reklam i nie kupować
towarów wspierających duże korporacje. Zniszczyć monopolistów.
9.Nie grać w totolotka i nie brać udziału w żadnych loteriach, w tym
SMS-owych i grach hazardowych - wyznawać zasadę: nie ma nic za darmo.
10.Być egoistą i dbać wyłącznie o swój interes i swoją rodzinę.
Jedynie twarda postawa obywatelskiego nieposłuszeństwa zmusi do
pokory...

socjolog

do góry

On Thu, 30 Apr 2009 12:47:49 -0700 (PDT), "flying.robak"
<f...@g...pl> wrote:

>1.Nie chodzić na żadne wybory do czasu wprowadzenia pełnej ordynacji
>większościowej i zlikwidowania przywilejów dla partii politycznych.

Czy postępujesz zgodnie z własnymi przekonaniami i nie głosujesz?
Jeśli tak, to fajnie, tak trzymaj.

--
Maciej Bójko
m...@g...com

do góry

flying.robak pisze:
> 1.Nie chodzić na żadne wybory do czasu wprowadzenia pełnej ordynacji
> większościowej i zlikwidowania przywilejów dla partii politycznych.

Jak nikt nie pójdzie na wybory to nikt nie zostanie wybrany.
Jak nikt nie zostanie wybrany to nikt nie wprowadzi "pełnej ordynacji
większościowej". Sama się nie wprowadzi. Mistrzu logiki.

> 2.Dyskredytować w życiu publicznym bez wyjątku wszystkie wpływowe
> osoby będące przy korytach już przed 1989 rokiem, a zwłaszcza
> liberałów.

Sprecyzuj słowo "koryto".
W tamtym czasie największymi liberałami to byli badylarze.

> 3.Nie słuchać, tzn. nie brać poważnie pod uwagę żadnych mediów
> publicznych i lokalnych, a w szczególności tych, które popierają Unię
> E i globalizację.

Skoro żadnych to żadnych. A nie jakieś tam "w szczególności".
Jak dojdziesz do władzy (a nie dojdziesz bo nie chcesz żeby były wybory)
to sobie zlikwidujesz media. Nie będzie mediów. Nie będzie niczego.

> 4.Nie kierować się w życiu żadnymi sondażami ani opiniami tzw.
> środowisk opiniotwórczych i wykreowanych autorytetów. Nie nabierać się
> na "krzyk tłumu".

A w szczególności nie kierować się bzdetami wypisywanymi przez
"socjologów" na grupach dyskusyjnych.

> 5.Jak tylko się da nie płacić podatków, abonamentów, jakichkolwiek
> składek członkowskich i okradać państwo, bo i tak wasze pieniądze
> zostaną zmarnowane.

Nie korzystać z publicznych szkół i służby zdrowia. Ignorować
sygnalizację świetlną na skrzyżowaniach (też zmarnowane pieniądze z
naszych podatków). Jak policjant stanie w twojej obronie to najpierw
ukradnij mu kajdanki (odzyskasz część zapłaconego podatku gdy oddasz je
do skupu złomu).

> 6.Unikać kredytów, pożyczek i wszelkiej lichwy; ograniczyć do
> niezbędnego minimum korzystanie z usług banków. Rozłożyć kapitalistów
> na łopatki.

I niech wszystko znowu będzie wspólne. Niczyje. Nie, jednak wspólne.
Wspólna żona brzmi lepiej niż niczyja.

> 7.Nie brać udziału w żadnych akcjach charytatywnych za pośrednictwem
> jakichkolwiek fundacji czy innych pośredników. Nie wierzyć żadnym
> guru.

Socjologom z maturą od Giertycha w szczególności.

> 8.Bojkotować "cywilizację zachodu". Nie słuchać reklam i nie kupować
> towarów wspierających duże korporacje. Zniszczyć monopolistów.

Wyprowadź się do Iranu. Przestań wspierać duże korporacje i nie kupuj
prądu. Nie korzystaj z komunikacji miejskiej (kupują paliwo od
korporacji). Odinstaluj windowsa, a komputer wyrzuć przez okno. Wszyscy
na tym skorzystamy.

> 9.Nie grać w totolotka i nie brać udziału w żadnych loteriach, w tym
> SMS-owych i grach hazardowych - wyznawać zasadę: nie ma nic za darmo.

Jak wykończysz kapitalistów to cukier będziesz miał za darmo. Wróć... za
"kartki". No faktycznie, nie ma nic za darmo, drukowanie kartek też
kosztuje. A nie wydrukujesz bo ludzie nie zapłacą podatków i nie kupisz
papieru i farby. Herbatę będziesz pił gorzką. O ile zdążysz ją zerwać ze
wspólnego ogródka. Niczyjego ogródka. Zresztą bez różnicy - i tak nie
zdążysz zerwać. Za wolno myślisz.

> 10.Być egoistą i dbać wyłącznie o swój interes i swoją rodzinę.
> Jedynie twarda postawa obywatelskiego nieposłuszeństwa zmusi do
> pokory...

Do pokory zmuszą cię sąsiedzi, gdy nie będą mogli kupić nowego modelu
telewizora w swojej ulubionej kapitalistycznej korporacji. Nikt nie lubi
być idiotą.

> socjolog

Adin... dwa... tri...
Twoje powieki stają się lżejsze, czujesz wewnętrzny spokój... budzisz
się...

Pozdrawiam
Piotr

do góry

Na tej zasadzie wszystko można odwrócić i przeciwnie - wybierać wiecznie
złodziei, darmozjadów, oszustów i cwaniaków urbanowych;-)

jakżeś frajer, to pracuj na gangsterów!



Użytkownik "Kviat" <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl> napisał w wiadomości
news:gtd2oe$51j$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> flying.robak pisze:
>> 1.Nie chodzić na żadne wybory do czasu wprowadzenia pełnej ordynacji
>> większościowej i zlikwidowania przywilejów dla partii politycznych.
>
> Jak nikt nie pójdzie na wybory to nikt nie zostanie wybrany.
> Jak nikt nie zostanie wybrany to nikt nie wprowadzi "pełnej ordynacji
> większościowej". Sama się nie wprowadzi. Mistrzu logiki.
>
>> 2.Dyskredytować w życiu publicznym bez wyjątku wszystkie wpływowe
>> osoby będące przy korytach już przed 1989 rokiem, a zwłaszcza
>> liberałów.
>
> Sprecyzuj słowo "koryto".
> W tamtym czasie największymi liberałami to byli badylarze.
>
>> 3.Nie słuchać, tzn. nie brać poważnie pod uwagę żadnych mediów
>> publicznych i lokalnych, a w szczególności tych, które popierają Unię
>> E i globalizację.
>
> Skoro żadnych to żadnych. A nie jakieś tam "w szczególności".
> Jak dojdziesz do władzy (a nie dojdziesz bo nie chcesz żeby były wybory)
> to sobie zlikwidujesz media. Nie będzie mediów. Nie będzie niczego.
>
>> 4.Nie kierować się w życiu żadnymi sondażami ani opiniami tzw.
>> środowisk opiniotwórczych i wykreowanych autorytetów. Nie nabierać się
>> na "krzyk tłumu".
>
> A w szczególności nie kierować się bzdetami wypisywanymi przez
> "socjologów" na grupach dyskusyjnych.
>
>> 5.Jak tylko się da nie płacić podatków, abonamentów, jakichkolwiek
>> składek członkowskich i okradać państwo, bo i tak wasze pieniądze
>> zostaną zmarnowane.
>
> Nie korzystać z publicznych szkół i służby zdrowia. Ignorować sygnalizację
> świetlną na skrzyżowaniach (też zmarnowane pieniądze z naszych podatków).
> Jak policjant stanie w twojej obronie to najpierw ukradnij mu kajdanki
> (odzyskasz część zapłaconego podatku gdy oddasz je do skupu złomu).
>
>> 6.Unikać kredytów, pożyczek i wszelkiej lichwy; ograniczyć do
>> niezbędnego minimum korzystanie z usług banków. Rozłożyć kapitalistów
>> na łopatki.
>
> I niech wszystko znowu będzie wspólne. Niczyje. Nie, jednak wspólne.
> Wspólna żona brzmi lepiej niż niczyja.
>
>> 7.Nie brać udziału w żadnych akcjach charytatywnych za pośrednictwem
>> jakichkolwiek fundacji czy innych pośredników. Nie wierzyć żadnym
>> guru.
>
> Socjologom z maturą od Giertycha w szczególności.
>
>> 8.Bojkotować "cywilizację zachodu". Nie słuchać reklam i nie kupować
>> towarów wspierających duże korporacje. Zniszczyć monopolistów.
>
> Wyprowadź się do Iranu. Przestań wspierać duże korporacje i nie kupuj
> prądu. Nie korzystaj z komunikacji miejskiej (kupują paliwo od
> korporacji). Odinstaluj windowsa, a komputer wyrzuć przez okno. Wszyscy na
> tym skorzystamy.
>
>> 9.Nie grać w totolotka i nie brać udziału w żadnych loteriach, w tym
>> SMS-owych i grach hazardowych - wyznawać zasadę: nie ma nic za darmo.
>
> Jak wykończysz kapitalistów to cukier będziesz miał za darmo. Wróć... za
> "kartki". No faktycznie, nie ma nic za darmo, drukowanie kartek też
> kosztuje. A nie wydrukujesz bo ludzie nie zapłacą podatków i nie kupisz
> papieru i farby. Herbatę będziesz pił gorzką. O ile zdążysz ją zerwać ze
> wspólnego ogródka. Niczyjego ogródka. Zresztą bez różnicy - i tak nie
> zdążysz zerwać. Za wolno myślisz.
>
>> 10.Być egoistą i dbać wyłącznie o swój interes i swoją rodzinę.
>> Jedynie twarda postawa obywatelskiego nieposłuszeństwa zmusi do
>> pokory...
>
> Do pokory zmuszą cię sąsiedzi, gdy nie będą mogli kupić nowego modelu
> telewizora w swojej ulubionej kapitalistycznej korporacji. Nikt nie lubi
> być idiotą.
>
>> socjolog
>
> Adin... dwa... tri...
> Twoje powieki stają się lżejsze, czujesz wewnętrzny spokój... budzisz
> się...
>
> Pozdrawiam
> Piotr

do góry

Napisz to samo tutaj:
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/dziesiec_zasad_na
_przerwanie_pandemii_cholery_95843.html


Użytkownik "Kviat" <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl> napisał w wiadomości
news:gtd2oe$51j$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> flying.robak pisze:
>> 1.Nie chodzić na żadne wybory do czasu wprowadzenia pełnej ordynacji
>> większościowej i zlikwidowania przywilejów dla partii politycznych.
>
> Jak nikt nie pójdzie na wybory to nikt nie zostanie wybrany.
> Jak nikt nie zostanie wybrany to nikt nie wprowadzi "pełnej ordynacji
> większościowej". Sama się nie wprowadzi. Mistrzu logiki.
>
>> 2.Dyskredytować w życiu publicznym bez wyjątku wszystkie wpływowe
>> osoby będące przy korytach już przed 1989 rokiem, a zwłaszcza
>> liberałów.
>
> Sprecyzuj słowo "koryto".
> W tamtym czasie największymi liberałami to byli badylarze.
>
>> 3.Nie słuchać, tzn. nie brać poważnie pod uwagę żadnych mediów
>> publicznych i lokalnych, a w szczególności tych, które popierają Unię
>> E i globalizację.
>
> Skoro żadnych to żadnych. A nie jakieś tam "w szczególności".
> Jak dojdziesz do władzy (a nie dojdziesz bo nie chcesz żeby były wybory)
> to sobie zlikwidujesz media. Nie będzie mediów. Nie będzie niczego.
>
>> 4.Nie kierować się w życiu żadnymi sondażami ani opiniami tzw.
>> środowisk opiniotwórczych i wykreowanych autorytetów. Nie nabierać się
>> na "krzyk tłumu".
>
> A w szczególności nie kierować się bzdetami wypisywanymi przez
> "socjologów" na grupach dyskusyjnych.
>
>> 5.Jak tylko się da nie płacić podatków, abonamentów, jakichkolwiek
>> składek członkowskich i okradać państwo, bo i tak wasze pieniądze
>> zostaną zmarnowane.
>
> Nie korzystać z publicznych szkół i służby zdrowia. Ignorować sygnalizację
> świetlną na skrzyżowaniach (też zmarnowane pieniądze z naszych podatków).
> Jak policjant stanie w twojej obronie to najpierw ukradnij mu kajdanki
> (odzyskasz część zapłaconego podatku gdy oddasz je do skupu złomu).
>
>> 6.Unikać kredytów, pożyczek i wszelkiej lichwy; ograniczyć do
>> niezbędnego minimum korzystanie z usług banków. Rozłożyć kapitalistów
>> na łopatki.
>
> I niech wszystko znowu będzie wspólne. Niczyje. Nie, jednak wspólne.
> Wspólna żona brzmi lepiej niż niczyja.
>
>> 7.Nie brać udziału w żadnych akcjach charytatywnych za pośrednictwem
>> jakichkolwiek fundacji czy innych pośredników. Nie wierzyć żadnym
>> guru.
>
> Socjologom z maturą od Giertycha w szczególności.
>
>> 8.Bojkotować "cywilizację zachodu". Nie słuchać reklam i nie kupować
>> towarów wspierających duże korporacje. Zniszczyć monopolistów.
>
> Wyprowadź się do Iranu. Przestań wspierać duże korporacje i nie kupuj
> prądu. Nie korzystaj z komunikacji miejskiej (kupują paliwo od
> korporacji). Odinstaluj windowsa, a komputer wyrzuć przez okno. Wszyscy na
> tym skorzystamy.
>
>> 9.Nie grać w totolotka i nie brać udziału w żadnych loteriach, w tym
>> SMS-owych i grach hazardowych - wyznawać zasadę: nie ma nic za darmo.
>
> Jak wykończysz kapitalistów to cukier będziesz miał za darmo. Wróć... za
> "kartki". No faktycznie, nie ma nic za darmo, drukowanie kartek też
> kosztuje. A nie wydrukujesz bo ludzie nie zapłacą podatków i nie kupisz
> papieru i farby. Herbatę będziesz pił gorzką. O ile zdążysz ją zerwać ze
> wspólnego ogródka. Niczyjego ogródka. Zresztą bez różnicy - i tak nie
> zdążysz zerwać. Za wolno myślisz.
>
>> 10.Być egoistą i dbać wyłącznie o swój interes i swoją rodzinę.
>> Jedynie twarda postawa obywatelskiego nieposłuszeństwa zmusi do
>> pokory...
>
> Do pokory zmuszą cię sąsiedzi, gdy nie będą mogli kupić nowego modelu
> telewizora w swojej ulubionej kapitalistycznej korporacji. Nikt nie lubi
> być idiotą.
>
>> socjolog
>
> Adin... dwa... tri...
> Twoje powieki stają się lżejsze, czujesz wewnętrzny spokój... budzisz
> się...
>
> Pozdrawiam
> Piotr

do góry

On 30 Kwi, 22:37, Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl> wrote:
> flying.robak pisze:
>
> > 1.Nie chodzić na żadne wybory do czasu wprowadzenia pełnej ordynacji
> > większościowej i zlikwidowania przywilejów dla partii politycznych.
>
> Jak nikt nie pójdzie na wybory to nikt nie zostanie wybrany.
> Jak nikt nie zostanie wybrany to nikt nie wprowadzi "pełnej ordynacji
> większościowej". Sama się nie wprowadzi. Mistrzu logiki.
>
> > 2.Dyskredytować w życiu publicznym bez wyjątku wszystkie wpływowe
> > osoby będące przy korytach już przed 1989 rokiem, a zwłaszcza
> > liberałów.
>
> Sprecyzuj słowo "koryto".
> W tamtym czasie największymi liberałami to byli badylarze.
>
> > 3.Nie słuchać, tzn. nie brać poważnie pod uwagę żadnych mediów
> > publicznych i lokalnych, a w szczególności tych, które popierają Unię
> > E i globalizację.
>
> Skoro żadnych to żadnych. A nie jakieś tam "w szczególności".
> Jak dojdziesz do władzy (a nie dojdziesz bo nie chcesz żeby były wybory)
> to sobie zlikwidujesz media. Nie będzie mediów. Nie będzie niczego.
>
> > 4.Nie kierować się w życiu żadnymi sondażami ani opiniami tzw.
> > środowisk opiniotwórczych i wykreowanych autorytetów. Nie nabierać się
> > na "krzyk tłumu".
>
> A w szczególności nie kierować się bzdetami wypisywanymi przez
> "socjologów" na grupach dyskusyjnych.
>
> > 5.Jak tylko się da nie płacić podatków, abonamentów, jakichkolwiek
> > składek członkowskich i okradać państwo, bo i tak wasze pieniądze
> > zostaną zmarnowane.
>
> Nie korzystać z publicznych szkół i służby zdrowia. Ignorować
> sygnalizację świetlną na skrzyżowaniach (też zmarnowane pieniądze z
> naszych podatków). Jak policjant stanie w twojej obronie to najpierw
> ukradnij mu kajdanki (odzyskasz część zapłaconego podatku gdy oddasz je
> do skupu złomu).
>
> > 6.Unikać kredytów, pożyczek i wszelkiej lichwy; ograniczyć do
> > niezbędnego minimum korzystanie z usług banków. Rozłożyć kapitalistów
> > na łopatki.
>
> I niech wszystko znowu będzie wspólne. Niczyje. Nie, jednak wspólne.
> Wspólna żona brzmi lepiej niż niczyja.
>
> > 7.Nie brać udziału w żadnych akcjach charytatywnych za pośrednictwem
> > jakichkolwiek fundacji czy innych pośredników. Nie wierzyć żadnym
> > guru.
>
> Socjologom z maturą od Giertycha w szczególności.
>
> > 8.Bojkotować "cywilizację zachodu". Nie słuchać reklam i nie kupować
> > towarów wspierających duże korporacje. Zniszczyć monopolistów.
>
> Wyprowadź się do Iranu. Przestań wspierać duże korporacje i nie kupuj
> prądu. Nie korzystaj z komunikacji miejskiej (kupują paliwo od
> korporacji). Odinstaluj windowsa, a komputer wyrzuć przez okno. Wszyscy
> na tym skorzystamy.
>
> > 9.Nie grać w totolotka i nie brać udziału w żadnych loteriach, w tym
> > SMS-owych i grach hazardowych - wyznawać zasadę: nie ma nic za darmo.
>
> Jak wykończysz kapitalistów to cukier będziesz miał za darmo. Wróć... za
> "kartki". No faktycznie, nie ma nic za darmo, drukowanie kartek też
> kosztuje. A nie wydrukujesz bo ludzie nie zapłacą podatków i nie kupisz
> papieru i farby. Herbatę będziesz pił gorzką. O ile zdążysz ją zerwać ze
>   wspólnego ogródka. Niczyjego ogródka. Zresztą bez różnicy - i tak nie
> zdążysz zerwać. Za wolno myślisz.
>
> > 10.Być egoistą i dbać wyłącznie o swój interes i swoją rodzinę.
> > Jedynie twarda postawa obywatelskiego nieposłuszeństwa zmusi do
> > pokory...
>
> Do pokory zmuszą cię sąsiedzi, gdy nie będą mogli kupić nowego modelu
> telewizora w swojej ulubionej kapitalistycznej korporacji. Nikt nie lubi
> być idiotą.
>
> > socjolog
>
> Adin... dwa... tri...
> Twoje powieki stają się lżejsze, czujesz wewnętrzny spokój... budzisz
> się...
>
> Pozdrawiam
> Piotr

jak nie będziesz unikał świń to czeka cię creutzfeldt jakob albo
świńska grypa - tak trzymaj;-)

do góry

Użytkownik "Kviat" <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl> napisał w wiadomości
news:gtd2oe$51j$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> flying.robak pisze:
>> 1.Nie chodzić na żadne wybory do czasu wprowadzenia pełnej ordynacji
>> większościowej i zlikwidowania przywilejów dla partii politycznych.
>
> Jak nikt nie pójdzie na wybory to nikt nie zostanie wybrany.
> Jak nikt nie zostanie wybrany to nikt nie wprowadzi "pełnej ordynacji
> większościowej". Sama się nie wprowadzi. Mistrzu logiki.
Jeśli nikt nie zostanie wybrany, to może komuś przyjdzie do głowy, że
demokracja medialna to dyktatura i coś tu trzeba zmienić, żebyśmy widzieli
własny wpływ na Polskę, Europę, swiat, a nie tylko wpływ pędzonych
medialnie, jak badyle na gównie, wydumanych autorytetów. Po co mi wybierać,
skoro, po pierwsze; nie mam z kogo, po drugie; jak wybiorę to i tak wybrany
zrobi co zechce. Wszystko się robi, by demokracja była dyktaturą i by nie
zbliżyła się do demokracji bezpośredniej. Pieniądze na wybory dostają
partie, które siedzą od lat w mediach i mają z mej kieszeni kasę, by sie tam
promować. Cenzura (czyt. moderatura) robi wszystko, by tylko partie wielkie
medialnie miały wopływ na moje życie. Znasz ilość członków poszczególnych
partii, płacących składki? Dziś nie jest ważne jak wielka jest partia, a jak
zostanie "nadmuchana" przez media. Już jutro można stworzyć potężną siłę
polityczną z trzech członków PO, trzeba miec tylko poparcie mediów. To ma
być demokracja?
>> 2.Dyskredytować w życiu publicznym bez wyjątku wszystkie wpływowe
>> osoby będące przy korytach już przed 1989 rokiem, a zwłaszcza
>> liberałów.
>
> Sprecyzuj słowo "koryto".
> W tamtym czasie największymi liberałami to byli badylarze.

W życiu politycznym Polski od 89 roku niewiele się zmieniło. Stare numery z
przechodzeniem z jednej partyjki do innej, by tylko utrzymać się na
powierzchni życia politycznego, dalej funkcjonują. Jakieś idiotyczne
podziały, by tylko nie pozwolić innym dojść do głosu. Wiesz jak silna jest
opcja antyklerykalna w Polsce? Nie wiesz, bo to jest "po linii i na bazie".
Poczytaj sobie komentarze pod klerykalnymi treściami na onet.pl. Dlaczego
tych ludzi nie widać w polityce, mimo że cały Zachód to laicy, bo trudno o
antyklerykalizm w krajach, gdzie kościoły zagoniono do wyznaniowego kąta. U
nas w dalszym ciągu Krk i jego poparcie jest najwazniejsze. Zostawmy już
czasy przed 89 rokiem, a popatrzmy na koryto współczesne, które przecież
istnieje. Niewielkim nakładem sił, można nieźle się nazreć i dlatego
istnieje od 89 roku pewne status quo na polskiej scenie politycznej.
>> 3.Nie słuchać, tzn. nie brać poważnie pod uwagę żadnych mediów
>> publicznych i lokalnych, a w szczególności tych, które popierają Unię
>> E i globalizację.
>
> Skoro żadnych to żadnych. A nie jakieś tam "w szczególności".
> Jak dojdziesz do władzy (a nie dojdziesz bo nie chcesz żeby były wybory)
> to sobie zlikwidujesz media. Nie będzie mediów. Nie będzie niczego.
Wybory, które zakładają, że będe wybieraz z wybranych już wcześniej, nie są
wyborami, a manipulacją. Jeśli chcę się uczesać, to dobrze żeby wsród
przedmiotów wybieranych znalazł się grzebień, a nie tylko grabie i zgrzebło.
Powinien ktoś w końcu zrozumieć, że wybory mają sens, jeśli do wyborów mam
możliwie szerokie spektrum polityczne, lansowane przez media, zwłaszcza te
publiczne. Miliony złotych otrzymywane z budżetu, fałszują sens wszystkiego,
bo spoty w TVP są wysoko płatne, a siły polityczne spoza parlamentu nie mają
na nie pieniędzy. Czy nie lepiej by było, gdyby telewizja tzw. publiczna
umożliwiła dostęp do swego czasu antenowego wszystkim możliwym opcjom
politycznym, równo i za darmo, a nie traktowała ten czas, jako kolejną
możliwość zarobku?
>> 4.Nie kierować się w życiu żadnymi sondażami ani opiniami tzw.
>> środowisk opiniotwórczych i wykreowanych autorytetów. Nie nabierać się
>> na "krzyk tłumu".>
> A w szczególności nie kierować się bzdetami wypisywanymi przez
> "socjologów" na grupach dyskusyjnych.
Akurat grupy dyskusyjne nie odgrywają większego znaczenia w propagowaniu
"własciwych" sił politycznych i o tym mają wiedzę siły polityczne na topie.
>> 5.Jak tylko się da nie płacić podatków, abonamentów, jakichkolwiek
>> składek członkowskich i okradać państwo, bo i tak wasze pieniądze
>> zostaną zmarnowane.
>
> Nie korzystać z publicznych szkół i służby zdrowia. Ignorować sygnalizację
> świetlną na skrzyżowaniach (też zmarnowane pieniądze z naszych podatków).
> Jak policjant stanie w twojej obronie to najpierw ukradnij mu kajdanki
> (odzyskasz część zapłaconego podatku gdy oddasz je do skupu złomu).
Są inne rzeczy; ignorować religię w szkole (bo to przeciwieństwo etyki), nie
płacić podatku od telewizora (abonamentu), bo tam nie ma nikogo, kto by mnie
reprezentował, a jest tylko polityczna rada, która reprezentuje siły mi
obce, przestać płacić na Fundusz Koscielny, jakieś resortowe ordynariaty i
kaplice we wszystkich mozliwych miejscach, a wtenczas zaoszczędzi się z 10
mld złotych, dotychczas wyrzucanych w błoto.
>> 6.Unikać kredytów, pożyczek i wszelkiej lichwy; ograniczyć do
>> niezbędnego minimum korzystanie z usług banków. Rozłożyć kapitalistów
>> na łopatki.
>
> I niech wszystko znowu będzie wspólne. Niczyje. Nie, jednak wspólne.
> Wspólna żona brzmi lepiej niż niczyja.
Kabotynizm!
>> 7.Nie brać udziału w żadnych akcjach charytatywnych za pośrednictwem
>> jakichkolwiek fundacji czy innych pośredników. Nie wierzyć żadnym
>> guru.
>
> Socjologom z maturą od Giertycha w szczególności.

"TVP plus Caritas organizują zbiórkę"! Ładne połączenie wyznaniowości z tzw.
TV publiczną. Dorabianie Caritasu przy pomocy TVP, przy udawaniu akcji
charytatywnej! Chorzów, wystawa gołębi, zawalenie się hali; TVP - Caritas
zebrał 12 mln zł na pomoc. Przedstawiciel Caritasu: przekazaliśmy 500
tysięcy na pomoc... Nikt nie zapytał gdzie jest pozostałe 11,5 mln złotych.

>> 8.Bojkotować "cywilizację zachodu". Nie słuchać reklam i nie kupować
>> towarów wspierających duże korporacje. Zniszczyć monopolistów.
>
> Wyprowadź się do Iranu. Przestań wspierać duże korporacje i nie kupuj
> prądu. Nie korzystaj z komunikacji miejskiej (kupują paliwo od
> korporacji). Odinstaluj windowsa, a komputer wyrzuć przez okno. Wszyscy na
> tym skorzystamy.
Winndowsa trzeba "ukraść" albo odinstalować, bo równie dobre systemy
operacyjne są darmowe. Tak twierdzi KŚ! Nie kradnij tego, co możesz mieć za
darmo! W sferze rzeczy materialnych nie ma "równie dobrego" za darmo! Nie ma
"równie dobrego" auta jak mercedes, ale dostępnego za darmo i w zwiazku z
tym należy walczyć z głupota społeczną, każącą nam kupować coś, co nie jest
warte tej ceny. Sam Gates powiedział, jeśli masz zainstalować linuxa,
ukradnij windowsa! Wiesz dlaczego? Bo to utrwala monopol!
>> 9.Nie grać w totolotka i nie brać udziału w żadnych loteriach, w tym
>> SMS-owych i grach hazardowych - wyznawać zasadę: nie ma nic za darmo.
>
> Jak wykończysz kapitalistów to cukier będziesz miał za darmo. Wróć... za
> "kartki". No faktycznie, nie ma nic za darmo, drukowanie kartek też
> kosztuje. A nie wydrukujesz bo ludzie nie zapłacą podatków i nie kupisz
> papieru i farby. Herbatę będziesz pił gorzką. O ile zdążysz ją zerwać ze
> wspólnego ogródka. Niczyjego ogródka. Zresztą bez różnicy - i tak nie
> zdążysz zerwać. Za wolno myślisz.
Pieprzenie o Szopenie! Wielka afera komunistyczna; cena cukru jutro wzrasta
z 9,50 na 10,50. Opozycja wkracza do działania i chce przejąc władzę.
Dzisiaj żadna opozycja na takiej bzdurze nie zbije żadnego kapitału
politycznego. To było tylko jątrzenie. Mięsa na kartki w tamtych czasach
miałeś więcej na osobę, niż dzisiaj żresz, ale tego już ci nikt nie powie.
>> 10.Być egoistą i dbać wyłącznie o swój interes i swoją rodzinę.
>> Jedynie twarda postawa obywatelskiego nieposłuszeństwa zmusi do
>> pokory...
>
Bye

do góry

jesuss pisze:
> Pieprzenie o Szopenie!

To było jedyne zdanie, które napisałeś z sensem.

Ironią musiałbyś dostać prosto między oczy żeby ją załapać. I zrozumieć,
że od agitek politycznych jest inna grupa.

Pozdrawiam
Piotr

do góry