-
1. Data: 2002-05-10 20:00:03
Temat: DLACZEGO GŁUPKI BANKRUTUJĄ ???
Od: <y...@p...onet.pl>
Bo to głupki, które nie potrafiły znależć się w nowej rzeczywistości.
Wiele panienek i cwaniaczków myślało, że założy sobie sklepik, albo dystrybucję
materiałów biurowych i będzie miało na kosmetyczkę co dzień. A tu kicha !!!
Przetargi przegrywają jeden po drugim (inni je wygrywają), rynku ubywa i
wszystkiemu winni są przedstawiciele za 1000,- PLN. I zaczyna się,..propozycje
obniżki płac itp.
Niestety nie każdy głupek może być hieną-pracodawcą.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2002-05-10 22:08:44
Temat: Re: DLACZEGO GŁUPKI BANKRUTUJĄ ???
Od: spam@g_r_o_z_n_y_at_n_e_t_._w_i_z_j_a (Limfo)
On 10 May 2002 22:00:03 +0200, <y...@p...onet.pl> wrote:
>Bo to głupki, które nie potrafiły znależć się w nowej rzeczywistości.
>Wiele panienek i cwaniaczków myślało, że założy sobie sklepik, albo dystrybucję
>materiałów biurowych i będzie miało na kosmetyczkę co dzień. A tu kicha !!!
>Przetargi przegrywają jeden po drugim (inni je wygrywają), rynku ubywa i
>wszystkiemu winni są przedstawiciele za 1000,- PLN. I zaczyna się,..propozycje
>obniżki płac itp.
>Niestety nie każdy głupek może być hieną-pracodawcą.
Taaak masz racje ale chyba nie pomyslales ze sam jestes glupek skoro
dales sie przez nich wydymac. Ze na pracodawce i jego "humory" trzeba
uwazac to wie kazdy absolwent zawodowki (chyba ze idiota). Ze moze
zwolnic i "idylla" kiedys sie skonczy tez wiadomo. Jedyne co mozna ze
swojej strony zrobic do zrobic to przed nim (tzn. zwolnic sie) i
najac sie do lepszej pracy i smiac mu sie z tej pozycji w nos
(najlepiej z pensja rowna jego pensji). Inna sprawa to bluzgi na
rzeczona grupe spoleczna - jesli w ten sposob probujesz sie na swoim
bylym pracodawcy odegrac to rownie dobrze moglbys dmuchac w jego
kierunku wierzac ze to wywola huragan ktory dokona zniszczen.
Na marginesie opisalbys swoja historie chocby i z nazwiskami (co ci
szkodzi) niech ludzie maja przestroge.
Pzdr
Limfo
-
3. Data: 2002-05-11 07:05:21
Temat: Re: DLACZEGO GŁUPKI BANKRUTUJĄ ???
Od: No Name <v...@w...pl>
Użytkownik Limfo napisał:
>
> Na marginesie opisalbys swoja historie chocby i z nazwiskami (co ci
> szkodzi) niech ludzie maja przestroge.
>
Doskonała propozycja, można się przelicytować, kto większa szuja.
Dogbert
-
4. Data: 2002-05-11 14:11:53
Temat: Re: DLACZEGO GŁUPKI BANKRUTUJĄ ???
Od: "Wrangler" <a...@i...pl>
> Doskonała propozycja, można się przelicytować, kto większa szuja.
Tyle że zawsze wśród Was znajdą się tacy którzy oczywiście powiedzą, że
trzeba się było zwolnić, albo założyć własną działalność, albo że pracownik
to i tak złodziej, itd, itd ...
Zawsze trzymacie własny punkt widzenia...
Wrangler
-
5. Data: 2002-05-11 14:17:15
Temat: Re: DLACZEGO GŁUPKI BANKRUTUJĄ ???
Od: Y...@d...aip.pl (Michał Cieślicki)
w poście Wrangler <a...@i...pl> napisano:
>> Doskonała propozycja, można się przelicytować, kto większa szuja.
>
>Tyle że zawsze wśród Was znajdą się tacy którzy oczywiście powiedzą, że
>trzeba się było zwolnić, albo założyć własną działalność, albo że pracownik
>to i tak złodziej, itd, itd ...
>Zawsze trzymacie własny punkt widzenia...
hmm... A co z tymi, którzy są równocześnie pracobiorcami i pracodawcami?!
A pracują u kogoś po to, żeby ZUS mniej kosztował?
Dr Jekyll / Mr Hide?
--
yoshi[at]aip.pl --> http://globaleconomy.pl <--
Wiedza jest nasza twierdza, im wiecej wiemy tym trudniej nas pokonac
-
6. Data: 2002-05-11 14:24:18
Temat: Re: DLACZEGO GŁUPKI BANKRUTUJĄ ???
Od: "Wrangler" <a...@i...pl>
> hmm... A co z tymi, którzy są równocześnie pracobiorcami i pracodawcami?!
> A pracują u kogoś po to, żeby ZUS mniej kosztował?
To mogą myślę obiektywnie na to spojrzeć i mieć porównanie co dali z siebie
a co otrzymali w zamian ...
Ciekaw jestem na czyją korzyść byłby bilans, na korzyść pracobiorcy czy
pracownika !!!
Wrangler
-
7. Data: 2002-05-11 14:25:53
Temat: Re: DLACZEGO GŁUPKI BANKRUTUJĄ ???
Od: Y...@d...aip.pl (Michał Cieślicki)
w poście Wrangler <a...@i...pl> napisano:
>To mogą myślę obiektywnie na to spojrzeć i mieć porównanie co dali z siebie
>a co otrzymali w zamian ...
Sądzę, że zwykle stara się taki człowiek załatwiać kilka spraw na raz.
Co dał z siebie?! To co chciał jego pracodawca, czyli wypełniał warunki
umowy o pracę. Do dostał?! Źródło informacji, może samochód albo komórkę
służbową, które mu pomagają w prowadzeniu własnego interesu, może także
możliwość wyszukiwania ciekawych znajomości.
>Ciekaw jestem na czyją korzyść byłby bilans, na korzyść pracobiorcy czy
>pracownika !!!
Sądząc po tym, że nie zamyka własnego biznesu i nie zamierza się zwolnić?
Wydaje mi się, że bilansowanie nie ma tu specjalnej możliwości, bo to
o czym piszemy ma trochę niemierzalny charakter. Raz jest lepiej a raz
jest gorzej, prawda?
--
yoshi[at]aip.pl --> http://globaleconomy.pl <--
Wiedza jest nasza twierdza, im wiecej wiemy tym trudniej nas pokonac
-
8. Data: 2002-05-11 14:42:32
Temat: Re: DLACZEGO GŁUPKI BANKRUTUJĄ ???
Od: "Wrangler" <a...@i...pl>
> Sądząc po tym, że nie zamyka własnego biznesu i nie zamierza się zwolnić?
> Wydaje mi się, że bilansowanie nie ma tu specjalnej możliwości, bo to
> o czym piszemy ma trochę niemierzalny charakter. Raz jest lepiej a raz
> jest gorzej, prawda?
Być może niemierzalny, ale sam fakt przerzucenia kosztów na pracownika jest
już w pewnym stopniu nie fear ....
Wiesz podam Ci przykład takiego ogłoszenia które niedawno widziałem :
Poszukiwani specjaliści do handlu, z szerokimi kontaktami, chęcią
zarejestrownia własnej działalności....
Wymagany samochód...
Oferujemy pracę w zamian...
To się pytam, czy odiotów robią z tych co chcą u takiego się zatrudnić ?
Chyba tak. Bo ktoś w takiej sytuacji sam
rozpocznie działalność na własny rachunek a nie będzie komuś dodatkowo kiesy
nabijał i jeżdził swoim samochodem...
Co najgorsze w zasadzie albo to "moda" albo każdy pracodawca chciałby mieć
takiego pracownika !
To chore !!!
Wrangler
-
9. Data: 2002-05-11 14:53:07
Temat: Re: DLACZEGO GŁUPKI BANKRUTUJĄ ???
Od: Y...@d...aip.pl (Michał Cieślicki)
w poście Wrangler <a...@i...pl> napisano:
>Być może niemierzalny, ale sam fakt przerzucenia kosztów na pracownika jest
>już w pewnym stopniu nie fear ....
Ale mnie nie o to chodziło. Chodziło mi o to, że ktoś ma pracę, ale
dodatkowo prowadzi jakąś małą firemkę i kogoś tam zatrudnia co by się
to jakoś kulało. Powiedzmy kogoś do odbierania telefonów i umawiania
spotkań / wysyłania na drzewo.
>Wiesz podam Ci przykład takiego ogłoszenia które niedawno widziałem :
>
>Poszukiwani specjaliści do handlu, z szerokimi kontaktami, chęcią
>zarejestrownia własnej działalności....
>Wymagany samochód...
>Oferujemy pracę w zamian...
Wiesz, z jednej strony to nie jest do końca fair, ale zadam Ci pytanie:
wolisz nie mieć nic albo 300 zł zasiłku (czy ile tam) czy 1500 do ręki
minus 400 kosztów. Proporcje z sufitu, ale nie odbiegają raczej od
rzeczywistości. Kolejne pytanie jest takie, czy stać cię na to, żeby
nie pracować i marudzić że musisz działalność zakładać? IMHO to lepsze
choćby z tego względu, że możesz dużo więcej kosztów odliczyć i suma
sumarum nie wychodzi to wszystko ostatecznie tak źle.
>
>To się pytam, czy odiotów robią z tych co chcą u takiego się zatrudnić ?
>Chyba tak. Bo ktoś w takiej sytuacji sam
>rozpocznie działalność na własny rachunek a nie będzie komuś dodatkowo kiesy
>nabijał i jeżdził swoim samochodem...
Wszystko zależy od warunków finansowych. Jeśli samochód jest dla kogoś
narzędziem pracy, to raczej nie ma tematu. Inna sprawa, gdy go nie stać
nawet na benzynę, wtedy to jest świństwo, ale i tak ma wybór.
>
>Co najgorsze w zasadzie albo to "moda" albo każdy pracodawca chciałby mieć
>takiego pracownika !
>To chore !!!
To jest chore. Ta choroba to wtórne powikłania wynikające z tego, że w Polsce
zamiast pracować związki zawodowe biorą się za układanie życia przedsiębiorcom
i zamiast zmienić takie bezsensowne prawo pracy w wiadomościach czytamy, że
w Warszawie grupa ludzi pod wodzą Mańka znowu usiłuje wywinąć kota do góry
ogonem i namieszać w prawie pracy.
Najlepiej to by było tak: idzie się do firmy i mówi, że się chce pracować i za
ile. Jak się nie zgodzą, to do sądu pracy ich. O zwolnieniu oczywiście nawet
nie myślę. Bogu dzięki, że czasy w których się dostawało pieniądze bez względu
na efekty swojej pracy i zapotrzebowanie na zatrudnienie już się skończyły.
--
yoshi[at]aip.pl --> http://globaleconomy.pl <--
Wiedza jest nasza twierdza, im wiecej wiemy tym trudniej nas pokonac
-
10. Data: 2002-05-11 15:15:19
Temat: Re: DLACZEGO GŁUPKI BANKRUTUJĄ ???
Od: "Wrangler" <a...@i...pl>
> Najlepiej to by było tak: idzie się do firmy i mówi, że się chce pracować
i za
> ile. Jak się nie zgodzą, to do sądu pracy ich. O zwolnieniu oczywiście
nawet
> nie myślę. Bogu dzięki, że czasy w których się dostawało pieniądze bez
względu
> na efekty swojej pracy i zapotrzebowanie na zatrudnienie już się
skończyły.
Nie najlepsze byłoby iść do pracodawcy po pracę i pracować. Albo startować w
konkursie
o przyjęcie na dane stanowisko i mieć równość szans ( a w wielu przypadkach)
i tak swojego przyjmą !!!
Przecież nie każdy w tym kraju stworzy sobie własną działalność godpodarczą,
bo by nagle bezrobocie
spadło do zera a tak nigdzie na świecie nie ma że każdy pracuje na swoim.
A co z tysiącami bezrobotnych co kiedyś byli cenionymi pracownikami, nie
mają dziś odpowiednich kwalifikacji
i są pogrzebani ?
Każdy widział tylko przy zmiane systemu te sklepy pełne wszystkiego, te
Toyoty, tylko że nikt nie przypuszczał
że zanim rozwinie się normalna demokracja, ludzię będą musieli przejść przez
taki twór jaki dziś mamy że aby jeden z drugim
mógł dostatniej żyć musi upodlić tego kogo zatrudnia aby mieć jeszcze więcej
!
Ponoć Polacy są najlepsi w upadlaniu swoich ziomków w dązęniu do
powiększania dobr materialnych .....
Nieraz to widziałem w kraju i zagranicą !!!
Wrangler