-
11. Data: 2008-04-19 11:18:56
Temat: Re: DG a zameldowanie
Od: Szymon <_news_@_mabateus_._pl_WITHOUT_>
Wojciech Bancer pisze:
> Dnia 19.04.2008 Liwiusz <l...@w...poczta.onet.pl> napisał/a:
>
> [...]
>
>>> Brak _stałego_ meldunku wynika najczęściej z braku zgody właściciela
>>> na takowy meldunek, a nie brak tytułu prawnego. Umowa najmu to też
>>> jest "tytuł prawny do lokalu", który pozwala bez przeszkód się
>>> zarejestrować i zameldować czasowo.
>> Zgoda właściciela nie jest konieczna do meldunku, jest wo właściwie
>> jego obowiązek, aby umożliwić mieszkańcowi zameldowanie się.
>
> Czasowe - tak. Nie musi się zgadzać na stałe (może być taki punkt
> w umowie).
>
Nie, zameldowanie to tylko potwierdzenie stanu faktycznego. Jak ktoś
przebywa w danym miejscu dłużej niż 4 dni, to musi się meldować na pobyt
tymczasowy a zgoda/niezgoda właściciela nie ma tu nic do tego.
--
* http://blog.mabateus.pl *
-
12. Data: 2008-04-19 11:22:38
Temat: Re: DG a zameldowanie
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
Dnia 19.04.2008 Szymon <_news_@_mabateus_._pl_WITHOUT_> napisał/a:
[...]
> Nie, zameldowanie to tylko potwierdzenie stanu faktycznego. Jak ktoś
> przebywa w danym miejscu dłużej niż 4 dni, to musi się meldować na pobyt
> tymczasowy a zgoda/niezgoda właściciela nie ma tu nic do tego.
A dyskusja jest o zameldowaniu stałym.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
13. Data: 2008-04-19 11:37:21
Temat: Re: DG a zameldowanie
Od: Liwiusz <l...@w...poczta.onet.pl>
Wojciech Bancer napisał(a):
> Dnia 19.04.2008 Szymon <_news_@_mabateus_._pl_WITHOUT_> napisał/a:
>
> [...]
>
>
>>Nie, zameldowanie to tylko potwierdzenie stanu faktycznego. Jak ktoś
>>przebywa w danym miejscu dłużej niż 4 dni, to musi się meldować na pobyt
>>tymczasowy a zgoda/niezgoda właściciela nie ma tu nic do tego.
>
>
> A dyskusja jest o zameldowaniu stałym.
Co niczego nie zmienia - jak ktoś przeprowadza się gdzieś z zamiarem
stałego pobytu, ma obowiązek się zameldować i "zgoda/niezgoda
właściciela nie ma tu nic do tego."
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w
egzekucji -> http://www.kwm.net.pl
-
14. Data: 2008-04-19 11:46:52
Temat: Re: DG a zameldowanie
Od: "Immona" <c...@n...gmailu>
"Liwiusz" <l...@w...poczta.onet.pl> wrote in message
news:fucl7p$gfs$1@news.onet.pl...
> Wojciech Bancer napisał(a):
>> Dnia 19.04.2008 Szymon <_news_@_mabateus_._pl_WITHOUT_> napisał/a:
>>
>> [...]
>>
>>
>>>Nie, zameldowanie to tylko potwierdzenie stanu faktycznego. Jak ktoś
>>>przebywa w danym miejscu dłużej niż 4 dni, to musi się meldować na pobyt
>>>tymczasowy a zgoda/niezgoda właściciela nie ma tu nic do tego.
>>
>>
>> A dyskusja jest o zameldowaniu stałym.
>
>
> Co niczego nie zmienia - jak ktoś przeprowadza się gdzieś z zamiarem
> stałego pobytu, ma obowiązek się zameldować i "zgoda/niezgoda właściciela
> nie ma tu nic do tego."
>
Slyszalam, ze zameldowanie chca zlikwidowac w ogole i bardzo dobrze - masa
krajow sobie bez niego radzi (np. UK). Czlowiek po prostu sam zglasza
wszystkim zainteresowanym instytucjom, tak panstwowym, jak i prywatnym,
kazdorazowa zmiane swojego rzeczywistego miejsca pobytu, bo lezy to w jego
interesie - zeby np. nie przegapil waznego listu od nich. Zameldowanie to
relikt z czasow, kiedy panstwo podejrzewalo, ze obywatel moze chciec sie
przed nim ukrywac. Nawet w balaganiarskiej Polsce nie da sie na dluzsza mete
prowadzic firmy ukrywajac to (wylaczywszy jakas drobna dzialalnosc na czarno
typu korepetycje) bo dowody "bycia w porzadku" ze wszystkimi formalnosciami
i oplatami sa dosc czesto potrzebne, np.przy zalatwianiu roznych spraw z
bankami, funduszach UE czy byciu sprawdzanym przez kontrahentow.
I.
-
15. Data: 2008-04-19 12:02:28
Temat: Re: DG a zameldowanie
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
Dnia 19.04.2008 Liwiusz <l...@w...poczta.onet.pl> napisał/a:
[...]
>> Czasowe - tak. Nie musi się zgadzać na stałe (może być taki punkt
>> w umowie).
>
> "Zgoda właściciela" to coś nieznanego w ustawie o ewidencji ludności
> i dowodach osobistych.
Ale znanego w umowie.
Z różnymi sankcjami za niewywiązanie się z umowy.
(np. możliwością rozwiązania umowy bez wypowiedzenia
i przepadnięciem kaucji).
> Właściciel lub inna osoba posiadająca tytuł
> prawny do lokalu ma tylko obowiązek *potwierdzić*, że mieszkaniec
> mieszka w danym lokalu.
Tak.
> A to, czy w wyniku tego potwierdzenia mieszkaniec zamelduje się
> na pobyt czasowy, czy stały, to rzecz drugorzędna.
Dla niektórych właścicieli jednak nie. Na tyle 'nie', że umieszczają
odpowiednie zapisy w umowie.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
16. Data: 2008-04-19 12:17:59
Temat: Re: DG a zameldowanie
Od: "Immona" <c...@n...gmailu>
"Wojciech Bancer" <p...@p...pl> wrote in message
news:slrng0jnql.7qk.proteus@pl-test.org...
> Dnia 19.04.2008 Liwiusz <l...@w...poczta.onet.pl> napisał/a:
>
>> A to, czy w wyniku tego potwierdzenia mieszkaniec zamelduje się
>> na pobyt czasowy, czy stały, to rzecz drugorzędna.
>
> Dla niektórych właścicieli jednak nie. Na tyle 'nie', że umieszczają
> odpowiednie zapisy w umowie.
>
W Polsce pokutuja jeszcze, z czasow komunistycznych, mity o zwiazku
zameldowania z prawem do lokalu - prawem do przebywania w nim, a nawet
prawem wlasnosci i dziedziczenia (jest to bzdura - zameldowanie nie ma nic
wspolnego z jakimikolwiek prawami do lokalu i jest tylko informacja dla
wladz o miejscu przebywania). Sadze, ze w przypadku problemow nalezy po
prostu wynajmujacemu szczegolowo wyjasnic obecne prawo, bo niechec do
zameldowania wynajmujacego na pobyt staly moze wynikac wylacznie z tych
bezpodstawnych obaw.
I.
-
17. Data: 2008-04-19 12:26:36
Temat: Re: DG a zameldowanie
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
Dnia 19.04.2008 Immona <c...@n...gmailu> napisał/a:
[...]
> W Polsce pokutuja jeszcze, z czasow komunistycznych, mity o zwiazku
> zameldowania z prawem do lokalu - prawem do przebywania w nim, a nawet
> prawem wlasnosci i dziedziczenia (jest to bzdura - zameldowanie nie ma nic
> wspolnego z jakimikolwiek prawami do lokalu i jest tylko informacja dla
> wladz o miejscu przebywania).
Jak widać pokutują na tyle skutecznie, że doradzają tutaj mieć zameldowanie
zamiast "prawa do lokalu" przy wizycie w US. :)
> Sadze, ze w przypadku problemow nalezy po prostu wynajmujacemu szczegolowo
> wyjasnic obecne prawo, bo niechec do zameldowania wynajmujacego na pobyt
> staly moze wynikac wylacznie z tych bezpodstawnych obaw.
Tylko że trzeba mieć na to czas. :)
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
18. Data: 2008-04-19 13:10:01
Temat: Re: DG a zameldowanie
Od: "gargamel" <s...@d...na>
> Nie, zameldowanie to tylko potwierdzenie stanu faktycznego. Jak ktoś
> przebywa w danym miejscu dłużej niż 4 dni, to musi się meldować na pobyt
> tymczasowy a zgoda/niezgoda właściciela nie ma tu nic do tego.
niby w ustawie o ewidencji ludności kiedyś czytałem że 3 dniach pobytu
trzeba się meldować na pobyt czasowy (ktoś nawet dawał przykład podawania
dworca i peronu w tym celu:O)
ale z mojej praktyki wszelakie urzędy meldunkowe tłumaczyły mi że przepisy
się zmieniły (nie wiem jakie bo tego mi nie powiedziano) i nie ma już
obowiązku meldowania się czasowego (jak to komuś do czegoś potrzebne to
może, ale obowiązku nie ma) i od tamtego czasu nie tracę czasu na meldunki
czasowe i dziwię się jak ktoś teraz mówi że to znowu obowiązkowe:O(
-
19. Data: 2008-04-19 13:12:57
Temat: Re: DG a zameldowanie
Od: "gargamel" <s...@d...na>
> Rozliczasz się w miejscu zamieszkania,
o ile takowe posiadasz, w przypadku jego braku rozliczasz się w miejscu
zameldowania:O)
-
20. Data: 2008-04-19 13:15:35
Temat: Re: DG a zameldowanie
Od: "gargamel" <s...@d...na>
> A konkretnie, to jakie problemy?
> Niejedną DG znam, która działa w wynajętym mieszkaniu (i tu składa
> PITy) a adres zameldowania zupełnie gdzie indziej
mi w us wymagali albo prawa do lokalu, albo zgody właściciela lokalu jeśli
się chce mieć w nim siedzibę i tyle